deser z kawą

Deser z kawą i moje kawowe życie

Ten wpis jest dedykowany miłośnikom kawy. Będzie o kawie. O deserze z kawą, kawie z lodami i likierze kawowym. Będzie o przepisach z kawą.

Gdybym miała wymienić ulubiony zapach, to byłby to na pewno zapach kawy. No dobra, kawy i wody perfumowanej Emporio She. 

Tak uwielbiam zapach kawy, że często w moim domu pachnie kawą, ja też często pachnę kawą. W przedpokoju podgrzewa się wosk lub olejek eteryczny o kawowym aromacie, a ja myję się żelem pod prysznic w kawowych klimatach, a potem balsamuje ciało balsamem o zapachu kawy.

Nie tylko lubię zapach kawy, ale także i jej smak. Prawda jest też taka, że muszę się trochę ograniczać z liczbą wypijanych kubków kawy – tak kubków, filiżanka to na jeden łyk moi drodzy. 

Podobno kawa ma prozdrowotne właściwości, jednak umówmy się, jak ktoś wypija jej 10 kubków dziennie, to jakby zdrowa nie była to jednak może zaszkodzić.

No dobra. Jestem uzależniona od kawy. Nie ma co tu tego ukrywać. Co ciekawe nigdy nie miałam problemu z zaśnięciem po kawie. Pobudzająco na mnie działa Yerba mate, a kawa? Kawa to taki mój napój, który mógłby mi zastąpić wszystko inne. 

Ile to razy słyszałam: “pijesz kawę przed snem?”. No tak, trochę przyjemności na wieczór nie zaszkodzi, a i tak zasnę bez problemu. W sumie to jedno z tych pytań, które mnie irytują, bo ludzie jakoś wbili sobie do głowy, że kawa wszystkich rozbudza i nawet jak mnie znają od 36 lat (moja mama), to wciąż to pytanie zadają. 

Przyznam się Ci też, że kawa jest moim częstym alko-ochraniaczem. Jak to? A no tak to, że pomiędzy jedną a drugą szklaneczką whisky, kubek kawy działa na mnie i pobudzająco i serio, wolniej mnie bierze. Nie, żebym piła nie wiadomo ile, ale i mi (brzmi, jakbym była jakąś święta ;)) od czasu do czasu zdarzy się spotkać ze znajomymi przy dobrej whisky.

 

Czemu piszę o tej kawie? 

Bo z jednej strony z Coffeedesk.pl do mnie napisali z pytaniem, czy może bym nie chciała napisać czegoś o kawie. Z drugiej strony na blogu nie ma jeszcze zbiorczego wpisu o daniach o kawowym aromacie.

Jeśli chodzi o Coffeedesk, to ja ich wielbię miłością szczerą, dlatego mail od nich zmotywował mnie do kawowego wpisu. Pisałam nawet o nich na moim drugim blogu. I nie tylko ładną paczką zdobyli moje serce. Zdobyli moje serce kawą (i panami, którzy ją robili ;)), ale i filtrami w sklepie, dzięki którym mogę łatwo znaleźć ten typ kawy, jaki chcę nabyć. Bardziej Arabica, czy Robusta? Jak mocno palona? Skąd ma pochodzić?

 

wybór kawy w sklepie

 

Czy życie z takimi filtrami nie jest prostsze? No dobra, przynajmniej kawowe zakupy? ;)

Ale koniec słodzenia w teorii, pora przejść do praktycznej strony wykorzystania kawy w kuchni. Będzie słodzenie w praktyce, bo w sumie głównie kawowe są u mnie na blogu słodkości i kawowe napoje (na słodko).Zacznijmy od czegoś lekkiego i podobno zdrowego, trochę eksperymentalnego i wymyślnego. Uwaga: trufle jaglane z daktylami i kawą. Gdzie ja tu zdrowie widzę? Nie mamy tu mąki i cukru, czyli 2 białych zagrożeń dla naszej figury. Mąkę zastępuje kasza jaglana, cukier daktyle, a cudownego aromatu i smaku dodaje kawa!

 

wegańskie słodycze trufle daktylowe

 

Brzmi pysznie? No i prawidłowo, niemniej jednak przechodzimy teraz do trochę większego deseru, jakim jest sernik kawowy! Olaboga, jaki on jest pyszny. I w sumie zawsze wychodzi. Na spód niech pójdą herbatniki lub ciasteczka digestive z czekoladą. Reszta to wiadomo ser i kawa. Stosuj się do moich wskazówek odnośnie pieczenia, a sernik nie opadnie (przynajmniej “u mnie działa ;)).

 

sernik kawowy na czekoladowym spodzie

 

Jeśli nie prowadzisz i masz 18 lat, to zapraszam teraz na likier kawowy, a nawet 3 likiery kawowe:

 

vegan coffee drink

 

A jeśli prowadzisz to ze spirytusem, pfu z likierem nie ryzykujemy, kawę z lodami pijemy. Ładnie mi się zrymowało, a lody moi drodzy i w lecie i w grudniu smakują równie pysznie. Ja przez cały rok jem lody i wcale mnie przeziębienia nie łapią.

 

kawa z lodami

 

To chwilowo tyle przepisów z kawą u mnie znajdziecie. Jest w czym wybierać, polecam rzecz jasna wszystko ;) 

Co ciekawe jeszcze nigdy nie robiłam tiramisu, a przecież tam jest kawa! I mascarpone! Połączenie jak dla mnie idealne :)

A teraz życzę Wam wszystkiego kawowego i pamiętajcie, że jak kawa to w Coffeedesk!

 

deser z kawą
Wpis powstał we współpracy z Coffeedesk.pl
Podziel się
Facebook
Pinterest
Powiadom znajomego

Jedna odpowiedź

Dodaj komentarz