Warto zacząć dzień od smacznego śniadania. Ja lubię jeść na śniadanie owsiankę, ale czasem szukam innego pomysłu na śniadanie. Dlatego dziś na śniadanie przepis na placuszki bananowe.
Placki z bananami to trochę takie naleśniki, ale grubsze i mniejsze, a w dodatku z bananami w środku. Można je zrobić z różnych mąk, ale najpopularniejsze są z mąki pszennej. Ja swoje placki z bananami zrobiłam z mąki pszennej i kukurydzianej. Jeśli jesteś na diecie bezglutenowej możesz zrobić z miksu mąk: ryżowa, kukurydziana, jaglana lub owsiana. Ja bardzo lubię kaszę gryczaną, więc często dodaję też trochę mąki gryczanej – jednak nie dodawaj jej zbyt dużo, bo ma bardzo intensywny smak.
Placki z bananami możesz podać na różne sposoby. Ja swoje placuszki posypałam wiórkami kokosowymi i płatkami migdałowymi lekko uprażonymi na suchej patelni. Innym pomysłem jest posypanie ich pokruszonymi orzechami, posiekanymi suszonymi owocami lub polanie syropem z agawy lub miodem. Można też je oprószyć przyprawami korzennymi, np. cynamonem, kardamonem, gałką muszkatołową. Sos czekoladowy lub owocowe też się sprawdzi.
Zobacz też inne moje przepisy na śniadania – moje ulubione to:
- owsianka z truskawkami i nasionami chia
- omlet z pomidorami i mozzarellą
- szparagi z jajkiem sadzonym
- kasza jaglana z malinami
Placuszki bananowe na śniadanie
- 30g mąki pszennej*
- 30g mąki kukurydzianej
- 2 jajka
- pół/cały banan
- garstka wiórek kokosowych i płatków migdałowych
- trochę cukru waniliowego
Żółtka oddzielić od białek i utrzeć je z bananem, cukrem i mąką. Z białek ubić pianę i delikatnie połączyć, ciągle mieszając z masą żółtkową. Na rozgrzaną patelnię kłaść po łyżce masy – 1 łyżka=1 placuszek. Gdy góra będzie prawie ścięta posypać wiórkami lub płatkami migdałowymi i przewrócić na drugą stronę. jeszcze chwilę podsmażać.
* w wersji bezglutenowej użyj mąkę ryżową, owsianą lub jaglaną.
24 Responses
Tak właśnie pomyślałam po opisie na gg, że o autko chodzi :)) I jak się jeździ już na zupełnym legalu? :))
taki bajer do ktrojenia chyba nawet Tupperware ma w ofercie :P
a pojemnik na banana też kiedyś widziałam. Po tym zaczęło mnie zastanawiać czy wszystkie banany są identycznie zgięte? hm..
zemfi jo, na legalu ;p
adrijah no właśnie, przecież mogą być inaczej zgięte…
Jak na nie popatrzyłam to mi się bliny przypomniały :) Ciekawe czy jak do blin doda się trochę musu z bananów to też dobre będą :)
Aga, Ty mnie nieustająco inspirujesz :))))
Nominowaliśmy Cię do Uber Amazing Blog. Więcej szczegółów na naszym blogu.
No wiesz, komu by się chciało banany nożem kroić? ;)
Gratuluję prawka, ja nie mam odwagi zabrać się za naukę jazdy.
Aga, gratuluje odebrania prawka! :)
Swietne to do krojenia banana i pudełka też hi hi ;)
Pozdrawiam ciepło.
Gratulacje to juz masz ”papierek” :D
Fajna ta stronka ze zdjeciami, wlasnie sobie ja ogladam. :)
Placuszki ah, jak ja dawno nie jadlam, o bananowych nie snilam nawet, zachwycila bym sie chociaz ziemniaczanymi.. :)
Pozdrawiam!
Tilio niezmiernie miło mi z tego powodu :)
Grumko serdecznie dziękuje :*
Edysiu moja odwaga była taka, że przez 5 lat zapisywałam się na kurs,apotem rok robiłam ;) więc rozumiem Cię doskonale ;)
Majanko i Notme dziękuje:*
Notme a czemu sobie nie zrobisz?
Znalazłam dzisiaj przypadkiem trochę „realniejsze” pudełko na banana :) i to w sklepie internetowym Tchibo
https://images.tchibo.de/eCS/Store/pl/images/kw27/kw27_14436_b1,00.jpg
Chwilowo ”poklocilam” sie ze smazonymi… ;) Pozostalo tylko popatrzec u innych :))
adrijah blogger uciął linka :/ jak zwykle
Notme nawet z mymi na teflonie?
No i wybacz Staruszko, że tak późno się zreflektowałam, ale gratuluję prawka :) Tylko jak będziesz jeździć po Wawie to daj znać, zamknę się w domku ;ppp …
… no dobra żartuję :) nawet wsiadłabym z Tobą do samochodu :)
Tilio dziekuje i nie martw sie jeździc nie będe, niepotrzebnie je robiłam, ale mniejsza o to…
Jak to jeździć nie będziesz?! To ja tu robię z myślą, że jeździć będę, ba! nawet Osobistego wozić, a Ty mi tutaj, że Ty to nie…
będe, ale chyba pupą po śniegu…
Aga, pupą po śniegu też się fajnie jeździ, bo można sie jak dziecko znów poczuć, a autkiem pewnie raczej jeździć będziesz, nawet jak nie od razu :))) Uszka do góry :)))
Buziak poranny :)
no fajnie, tylko szkoda tych 3 tysiaków, no ale cóż
uszek nie zrobiłam…
Tymczasem nawet z teflonu,:/ ale to tylko tymczasem :)
dietka zdrowotna jakaś?
niom, potem zaczne smazyc hurtowo ;)))
tia a my się zaślinimy ;)
e tam, gadasz. nic nie ucięło, tylko trzeba skopiować i wkleić w pasku linka :)
oo, to Ty też się po Wawie (nie-samochodzem) wozisz? :]
ja po Wawie? nie nie,jeszcze nie ;p