Zapraszam na kremową zupa z dyni na ostro, lekko orientalno, z curry i sosem sojowym.
Dopieszczałam ją jak durna, bo miała wyjść pyszna i wogle oh, ah…Nawet śmietankę specjalnie kupiłam i co? I za przeproszeniem pupa, wolę zupę krem z dyni na słodko ;) .
Ale grunt, ze zrobiłam, spróbowałam i będę testować inne przepisy i kombinacje na zupę krem z dyni ;)
Kremowa zupa z dyni
1 porcja
- 300g miąższu z dyni
- 0,5l bulionu
- marchewka
- 20ml śmietanki
- grzanki
- po szczypcie: pieprzu, słodkiej papryki, curry, imbiru
- listek laurowy, ziele angielskie
- z 3 krople sosu sojowego
Dynie i marchew pokroić w kostkę. Dynię ugotować w bulionie, a marchewkę w oddzielnym garnku (też można w bulionie). Ugotowaną marchew odcedzić z wody i odłożyć na bok, natomiast z dyni odlać bulion (pozostawić ok. 100-150ml, wyrzucić ziele angielskie i listek laurowy), po czym zmiksować (wraz z przyprawami i sosem sojowym) na gęsty krem. Krem wylać na talerz, wrzucić marchewkę i polać śmietanką. Podawać z grzankami.
Miałam nadzieję, że i tak zupa będzie tak dobra jak poprzednia (Zupa-krem z dyni na słodko). Następnym razem planuję przetestować zupę z dyni na mleczku kokosowym, myślę że to będzie strzał w dziesiątkę ;) A może pokombinuję jeszcze z przyprawami albo upiekę dynię – pieczona dynia jak dla mnie to najlepsza rzecz jaką można zrobić z dynią. Pieczenie dyni sprawia, że staje się ona bardziej słodka i kremowa.
A może Ty masz swój sprawdzony przepis na zupę krem z dyni nie na słodko a na taką wytrawną? Chętnie poznam taki przepis i go wypróbuję, bo jak wiesz, eksperymentować w kuchni to ja lubię.
Jeśli szukasz pomysłów na przepisy z dyni to zachęcam Cię do przejrzenia innych moich przepisów na dania z dyni! Na pewno znajdziesz coś dla siebie :)
Zapraszam Cię też na ciasta z dyni
1. Ciasto z dyni bez pieczenia
2. Sernik dyniowy na ciasteczkowym spodzie
3. Tarta z dynią na kakaowym spodzie – bezglutenowa
4. Muffinki dyniowe z jabłkami
16 odpowiedzi
Znaczy de gustibus ;) bo ja talko na slodko dyniowej nie lubie :) a w kazdej innej wytrawnej postaci uwielbiam! :D
Ale grunt to sprobowac, by wiedziec na przyszlosc co nam smakuje a co nie, prawda?
Pozdrawiam!
Ufff, jak dobrze, że tego ps-a dodałaś, no kamień z serca! ;)))
A może za bardzo się z nią pieściłaś, czasem zupy lubią tak bez ceregieli- taki wiesz…szybki numerek bez zbędnych dodatków ;)
ps. Ach, zapomniałabym! znalazłam bloga, który może Ci się spodobać ;)
https://yours.blog.pl/
i te dwa w zakładkach- Pan Piotruś, czyli alter ego baaaardzo mnie rusza ;)
pozdrówka!
Szalejesz z tymi dyniowymi zupkami :))
Bea- no wdzisz co osoba to inne smaki :) Ja nie wiem czemu ale mi ogólnie kremy z warzyw (nie na słodko) nie smakują, są jakieś mdłe, nawet zamówiona w restauracji (dobrej) zupa-krem z moich ukochanych brokułów nie przeszła mi przez gardło :(
Zemfiroczko ja ie przepadam za szybkimi numerkami, np. wczoraj 2-krotnie odmówiłam, raz przy zupie a drugi…ups mama dzwoni ;p
Dziękuje za link, po pracy (albo zaraz) poczytam :)
Notme- bo mi smakują zupy jak widzę wasze zdjęcia i mi się chce :)
Aaaaa, bo Ty to ugryźć lubisz, no przyznaj się ;)
z tego co widzę Ty też, bo znów mnie rozgryzłaś ;p
Taaa ;) czyli grzybowa też na ząb ma być?
o tak, gęsta, z lanym ciastem lub makaronem, inna odpada zupełnie ;)
(notuj zemfi-kluski, albo makaron) Dobra! już chyba wiem wszystko ;)
to jak już ten tego notujesz, to zapisz jeszcze, że tylko suszone grzyby preferuje, zupka ze śmietaną i zapamiętaj proporcje, bo tylko dlatego nie robię sama zupy grzybowej, bo babcia robi na oko ! :( a na oko to można kij od szczotki kupic ;)
(edit zemfi- nie szukaj na bazarku prosto z lasu, suszone mają być i zapisz, choć też jak babcia na oczko robisz)
Se paniusia jeszcze coś życzy? ;))
zemfi jesteś kochana :*
Wiem! i skromna do tego, nie? ;)P
Dobra, dobra- Ty mi tu nie słodź, najpierw ją uwarzę, wtedy pogadamy- a nóż widelec kolor Ci się nie spodoba ;))
no fakt, francuski piesek jest wybredny ;p
Aby krem z dyni nabrał pikanterii polecam dodadć do warzyc małą, posiekaną papryczkę chili. Smak takiej zupy można podzielić na 3 „akordy” – napierw delikatność dyni, przechodząc w ostrość paprczki, którą na końcu łagodzi kwaśna śmietana. Polecam też całość posypać prażonymi pestkami dyni. PYCHA!!
a dziękuję, w sumie to ja ostrych potraw nie lubię, ale może się skuszę w celu przetestowania :)