Chleb i Wino w Kurniku na Bemowie
Ostatnio poranki są u mnie bardzo pracowite. Wino+ pichcenie do południa to nie taka codzienność dla mnie, ale nie narzekam, jest fajnie ;) Gotuję albo
Ostatnio poranki są u mnie bardzo pracowite. Wino+ pichcenie do południa to nie taka codzienność dla mnie, ale nie narzekam, jest fajnie ;) Gotuję albo
LLordzik miał wczoraj bojowe zadanie do wykonania, z którym uporał się bez trudu (no dobra lekkie komplikacje były, bo coś niby widział a mu się
Pierogować każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej. Ja o swoich zdolnościach do pierogowania wolę się nie wypowiadać, przemilczeć temat i zrobić dobrą minę do
Ubiegła sobota… Mnóstwo osób, głównie babeczek, ale dwóch rodzynków też było… Ploteczki, śmiechy, chichy, jedzenie i pichcenie… Najpierw ubijanie białek i mielenie cukru pudru. Potem
Hohoho co to był za weekend! Ba! nie tylko weekend, bo jak patrzę za siebie widzę lokatorów w moim łóżku w parzystej liczbie dwóch okazów.
Planując ten weekend nie sądziłam, że zamiast odpoczynku załatwiam sobie ostry zapiernicz w kuchni. Wiedziałam, że pewnie będę musiała coś zrobić, ale to co wyprawia
I koniec, już koniec :( Nie tylko Festiwalu Piernika, ale i tak cudownego dnia! Byli i już pojechali, a kto? 2 facetów i One, a
Śledź moje profile w mediach społecznościowych