Pierogować każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej.
Ja o swoich zdolnościach do pierogowania wolę się nie wypowiadać, przemilczeć temat i zrobić dobrą minę do pierogowej gry.
Ale o weekendowym pierogowaniu u Tilii wspomnieć muszę, bo co tam się działo to opowiadać można by było przez rok cały!
Było wesoło, gwarno, smacznie i ….nalewkowo.
No te nalewkowanie wstydu mi przyniosło, bom po jednym kielonku cytrynówki padła jak kawka…Tia, tak mi się dziwnie zrobiło, sennie i jakby jakis helikopter mi się włączył, że zdrzemnąć się musiałam. A to wszystko przez tego jednego karniaka ;)
No, ale pierogowałam też, może moje pierożki nie miały idealnych kształtów, ale były pyszne, zwłaszcza, że przyrządzone wspólnie, z zapałem i radością!
Szkoda, że nie mogłam zostać na niedzielę, bo po zdjęciach stwierdzam, że było równie pysznie!
Tilii ja chcę jeszcze! Dziewczyny dzięki za super sobotę!
Uzbeckie pierogi
Składniki:
250 g mielonej jagnięciny
2 ząbki czosnku
1 cebula
1 łyżeczka prażonego kminu rzymskiego
2 liście laurowe
1 łyżka ziaren sezamu
½ łyżeczki skórki cytrynowej
1 łyżka rodzynków
1 łyżka migdałów
świeża kolendra
świeża natka pietruszki
świeża mięta
oliwa
Ciasto:
2 filiżanki mąki
1 filiżanka jogurtu naturalnego
sól
Przygotowanie: Wyrabiamy ciasto, mieszając mąkę z jogurtem. Odstawiamy na pół godziny. W garnku rozgrzewamy oliwę. Wrzucamy czosnek i cebulę. Dodajemy zmielony, prażony kmin rzymski, świeże liście laurowe, sól, pieprz i ziarna sezamu. Wkładamy jagnięcinę, natkę pietruszki, świeżą kolendrę, miętę, skórkę otartą z cytryny oraz posiekane rodzynki i migdały. Smażymy, aż wszystkie składniki połączą się ze sobą. Następnie farsz studzimy i wstawiamy do lodówki. Wałkujemy ciasto, kroimy je na kilka kawałków, wycinamy fragmenty o kształcie koła. Na krążkach z ciasta kładziemy farsz. Brzegi smarujemy wodą i zlepiamy. Gotowe pierogi wrzucamy do wrzącej wody. Pierogi polewamy jogurtem i maślanym sosem, przyrządzonym z masła roztopionego na patelni, wymieszanego ze świeżą natką pietruszki, migdałami i rodzynkami.
Źródło: Kuchnia.tv
Sambusek
(Pierogi pieczone z serem)
Ciasto: 250 g mąki
4 g soli
85 g lodowatej wody
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
115 g masła
2 łyżki (27 g) oleju
Przygotowanie: Sól rozpuszczamy w wodzie. Mąkę mieszamy z proszkiem, dodajemy do nich masło i rozcieramy, aż całość zacznie przypominać okruchy. Wlewamy wodę i olei i zagniatamy ciasto. Ciasto jest miękkie i lepkie. Przykrywamy je folią i pozwalamy mu odpocząć czas jakiś. jeśli jest zbyt ciepło wstawiamy do lodówki.
Nadzienie serowe:
120 g sera twarogowe przepuszczonego przez praske
1 jajko
1 łyżka mąki
sól
garść posiekanych natki, szczypioru i mięty
sezam do posypania
ew, jajko do posmarowania
Przygotowanie: Wszystkie składniki nadzienia mieszamy na gładką pastę. Ciasto rozwałkowujemy na grubość 3-4 mm i wycinamy z niego 8-10 cm kółka. Na środku każdego układamy łyżeczkę nadzienia i zlepiamy pieroga. Ponoć falbanka jest w tym wypadku nieodzowna, w książce jest nawet stosowna instrukcja ale jej oszczędzę mieszkańcom ojczyzny pierogów. Pierogi układamy na blasze, smarujemy jajkiem i posypujemy sezamem, nakłuwamy widelcem. Pieczemy w temperaturze 200 stopni przez 20-25 minut. Jemy na ciepło lub zimno. Można je też zamrozić, czego nie lubię, ale czasem jestem zmuszona.
Źródło: Gospodarna Narzeczona na Jej Kruchym Spodzie (a ona od M.Glezer)
Krucho – drożdżowe pierogi z kaszą gryczaną
Składniki na ciasto:
200 g mąki pszennej chlebowej (lub zwykłej mąki pszennej)
200 g mąki orkiszowej (lub zwykłej mąki pszennej)
100 g masła
1 jajko
180 ml mleka
1,5 łyżeczki suszonych drożdży
1 łyżka cukru
szczypta soli
1 łyżka kwaśnej śmietany
1 łyżeczka ziaren kminku roztartych w moździerzu
1/4 łyżeczki mielonego czarnego pieprzu
Składniki na farsz:
250 g kaszy gryczanej
350 g twarogu
2 cebule
1 jajko
2 łyżki masła
1 łyżeczka posiekanej mięty (opcjonalnie)
pieprz i sól
Przygotowanie: Kaszę gryczaną ugotować na sypko. Przestudzić. Drożdże rozmieszać z ciepłym mlekiem, cukrem, łyżką mąki (zaczyn) i odstawić na pół godziny, aż zaczyn podwoi objętość. Obie mąki przesiać do dużej miski, dodać pieprz i kminek, wyrośnięty zaczyn, jajo, śmietanę, sól i wyrobić ciasto, aż będzie miękkie, gładkie i lśniące. Pod koniec wyrabiania ciasto powinno mieć konsystencję miękkiej plasteliny. Z ciasta uformować kulę, włożyć do lekko naoliwionej miski, przykryć folią i odstawić do wyrośnięcia, aż podwoi objętość. Po tym czasie ciasto przebić pięścią (odgazować) i włożyć na 15 minut do lodówki. Twaróg zemleć lub przecisnąć przez praskę i wymieszać z kaszą. Cebulę pokroić na drobno i zeszklić na maśle. Do farszu dodać cebulę, jajko, przyprawy i drobno posiekaną miętę (ewentualnie) i wszystko dokładnie wymieszać.
Na dużym kawałku pergaminu do pieczenia cienko rozwałkować schłodzone ciasto (maksymalnie 5mm) i za pomocą szklanki lub okrągłej foremki do wycinania ciastek wykrawać krążki. Każdy krążek rozciągnąć lekko na dłoni, napełnić farszem i zlepić, bardzo mocno dociskając brzegi. Gotowe pierożki układać partiami na blaszce do pieczenia, posmarować mlekiem roztrzepanym z jajkiem i piec do zrumienienia w temperaturze 180°C. Przed końcem pieczenia posmarować pierogi jeszcze raz – będą ładnie błyszczały. Studzić na kratce. Podawać ze śmietaną.
Źródło: Pierogarnia u Usagi, ale na ciasto przepis jest od Poleczki, a na farsz z książki: „Kuchnia polska: dania na każdą okazję”, Reader’s Digest
Empanadas z wołowiną i serem
Składniki na ciasto (ok. 30 pierożków):
500 g mąki pszennej
250 g masła pokrojonego w kostkę, lekko zmiękczonego
2 jajka
2 łyżeczki drobnego cukru
1 łyżeczka drobnoziarnistej soli
80 ml zimnej wody
Składniki na farsz:
450 g chudej wołowiny, zmielonej
300 g cebuli, drobno posiekanej
6 ząbków czosnku, drobno posiekanych
300 g pomidorów, obranych ze skórki, bez gniazd nasiennych, grubo pokrojonych
600 ml wywaru wołowego lub cielęcego (może być z kostki)
300 g tartego sera cheddar lub cantal
150 g serka wiejskiego
1 łyżka drobnej soli
1 łyżeczka świeżo zmielonego pieprzu
1/2 łyżeczki zmielonej czarnuszki
1/2 łyżeczki suszonego oregano
1/2 łyżeczki słodkiej papryki
150 ml oleju arachidowego
2 białka, lekko ubite
50 g natki pietruszki usmażonej w oleju arachidowym (niekoniecznie)
Przygotowanie: Usypać wzgórek z mąki, zrobić w nim wgłębienie. Włożyć w nie masło, wsypać sol, cukier i wbić jajka i rozcierać palcami do uzyskania konsystencji zacierek. Wtedy zagnieść na gładkie ciasto stopniowo dodając wodę. Z ciasta uformować kulę, zawinąć ją w folię spożywczą i odłożyć do lodówki na około godzinę. W tym czasie na patelni rozgrzać połowę oleju, wrzucić mięso mielone i podsmażyć na średnim ogniu, aż zbrązowieje. Przełożyć do cedzaka i odsączyć z nadmiaru tłuszczu. Pozostały olej rozgrzać w płytkim rondlu, wrzucić cebulę i dusić około 5 minut, następnie dodać czosnek i pomidory. Gotować na małym ogniu przez 20 minut. Dodać mięso, czarnuszkę, oregano, paprykę, wlać wywar, doprawić solą i pieprzem. Gotować na małym ogniu przez 30 minut. Na koniec dorzucić cheddar i serek wiejski, gotować jeszcze 2-3 minuty. Przełożyć do ostygnięcia. Wyjąć ciasto z lodówki i rozwałkować na grubość 1,5 -2 mm. Szklanką lub wykrawaczką wycinać kręgi o średnicy 9 cm, na każdym ułożyć czubatą (ok. 20 g) łyżkę nadzienia i posmarować brzegi białkiem. Złożyć ciasto tak, by powstały pierożki, a następnie uformować ozdobny brzeżek. Gotowe pierożki wstawić do lodówki na co najmniej 20 minut. Piekarnik nagrzać do temperatury 180°C. Empanadas ułożyć na blasze do pieczenia i piec przez 12-15 minut na złoto. Gotowe posypać usmażoną natka pietruszki. Podawać gorące.
Uwagi: farszu jest na przynajmniej potrójną porcję ciasta, więc albo należy zrobić mniej farszu, albo dużo więcej ciasta. Do tego farsz jest bardzo płynny w dniu jego przygotowania, więc najlepiej zrobić go dzień wcześniej, by zestalił się w lodówce, lub znacznie zmniejszyć ilość bulionu.
Źródło: Pierogarnia u Usagi, a przepis jest z książki M. Roux: Ciasta pikantne i słodkie
p.s. zdjęcia i przepisy nie moje, a zapożyczone od współ-pierogowaków.
25 odpowiedzi
nie ma to jak soczysty pierożek;>
do tego herbatnikowo-kurczakowy ;)
Agatko, Wasze spotkanie cudowne…:) Szkoda, ze mnie tam nie było… A Twoje zdjęcie boskie!
Dobrych snów w każdym… czasie!
Ewelajno ale będą jezcze okazje! Musisz być!
Agatko Śpiąca, z całego serca dziękuję za to optymistyczne „musisz”!:):):)
innej opcji nie widzę :))) :****
No to tak jak ja…!!! Będę się modlić o Najlepszy Pasujący Termin! Snów najlepszych! Zmykam spać:)
że też mnie tam nie było wrrr ;P
no właśnie! ;)
Hi, hi, hi masz aż tak słabą głowę, czy to ta cytrynówka była tak mocna?;)
Jak wspomniałam, pierożki boskie, ale mnie to się najbardziej podoba zdjęcie śpiącej Agatki:))
Uściski:*
Aga, chciałabym zobaczyć Twoje pierogowanie po tej cytrynówce! Wyglądasz słodko jak aniołek.
Sprawdzę sama następnym razem!
Całusy!
Ale poszalałyście ! Że też mieszkam od Was tak daleko…
AAAAAAAAAAAAAAAAaaaaLE jestem ZAZDROSNA! :):):)
Proponuję zmianę tytułu na „Śpiąca Królewna z pierogami”:)
Hahahaha, „Śpiąca królewna i siedem pierogów” :DDD No to do tych czterech rodzajów trzeba następnym razem dodać jeszcze trzy :)
Agatko i ja chcę jeszcze i będzie jeszcze :)
wspaniałe przedsięwzięcie ;]
i cudowne produkty. istna fabryka pierogowa!
Skoro była okazja to można było i ponalewkować. Pierożki piękne i zapewne przesmaczne.
ale super spotkanko i zabawa w pierogowanie…..
Pozdrawiam cieplutko :)
Ciekawie brzmią pierogi uzbeckie – myślisz że wyszło by to ciasto gdybym farsz zrobiła tak jak na pierogi ruskie ?
ale pierogowo sie zrobilo… i bardzo smakowicie:) chetnie bym poprobowala wszystkich:)
Niezłą ucztę miałyście, dziewczyny!
macie czego zazdrościć! było super :)
a pierożka to mam jednego ;p
Śpiąca królewna!!! ;P
się gra się ma :P