Ostatnio poranki są u mnie bardzo pracowite.
Wino+ pichcenie do południa to nie taka codzienność dla mnie, ale nie narzekam, jest fajnie ;)
Gotuję albo ze znajomymi, których ja uczę albo oni uczą mnie, gotuję też sama, by ze znajomymi zajadać się słodkościami i plotkować.
W piątek była u mnie Ilona z Blogostrefy, zwana też Bloger Mamą, oraz Kamil Scheicht vloger, którego filmy możecie oglądnąć tu :)
Plan był taki: uczymy Kamila piec chleb i ciasteczka. W planach była też zupa, ale czasowo byśmy nie dali rady, bo zamiast gotować to co niektórzy na feju siedzieli, a inni z kolei musieli filmy kręcić.
Ja robiłam za tą złą co do gotowania zaganiałam, jednak pod koniec i ja rozwaliłam się na kanapie i leniuchowałam, gdy chleb się piekł ;)
Cóż ja więcej mogę opowiedzieć, wszystko widać na zdjęciach i na filmiku.
Po piątkowym dniu wiem, że muszę uważać na to co mówię, gdy kamera jest w pobliżu ;)
Przy okazji przypominam o świątecznym konkursie „Pomysł na zimowy wieczór z…”.
Przepisy na chleb i ciasteczka wykonane na filmie.
Fantastyczne są takie spotkania, połączenie przyjemności z rozrywką ;)Fajny filmik, bardzo przyjemnie się oglądało i uśmiechało do monitora :D
Ciesze sie ogromnie :-)
Super post, Agata. Mam nadzieję, że wkrótce się spotkamy na gotowanie zupy – to mi się serio przyda!
No ja tez! I montaz filmow :-)
Widzę, że moje działania integracyjne przynoszą skutki :))))
no ba!
Kamil i kucharz ! Haha dobry żart
dawał sobie rewelacyjnie radę :)