Sałatka z ryżu, pieczonego łososia i szparagów

Ja nie wiem, ale chyba się starzeje i to szybciej niż powinnam.
Nic mi nie pasuje. Jak zimno to źle, jak gorąco też. No nie dogodzisz, zupełnie jak mojej babulince.
Ten tydzień to była jakaś masakra!
Leń, leń, leń!
Toć tak się żyć nie da!

Ale musze się pochwalić! Dostałam na Dzień Dziecka wałek od LLorda- choć podobno z wielkimi obawami go kupował ;)
Martwić się może, ale nie o guza na głowie, a o swój brzuszek! Bo mając wałek to jak ciasteczka zacznę piec i nie będę musiała ciasta szklanką wałkować :-)

Jednak nim ciasteczka upiekę zaprezentuje pyszną sałatkę, którą zrobiłam w zeszłym tygodniu po zakupach na hali Mirowskiej.


Zajrzyj też do wpisu Jak upiec łososia – instrukcja krok po kroku

jak upiec łososia?

Ponadto koniecznie spróbuj:


Wyhaczone w promocyjnej cenie szparagi, łosik świeżutki i ryż.
Pycha!

 

Sałatka z ryżu, pieczonego łososia i szparagów
3 porcje

  • dzwonko z łososia
  • ryż basmati i dziki- razem 200g
  • zielone szparagi
  • sok z cytryny
  • jogurt naturalny
  • szczypiorek
  • sos sojowy
  • pieprze, mielona papryka wędzona
  • 2 posiekane ząbki czosnku

marynata do łososia:

  • musztarda
  • olej sezamowy
  • sok z cytryny
  • sos sojowy
  • sos rybny
  • pieprz

Łososia polać wymieszanymi składnikami marynaty i odstawić na min. 30 minut. Następnie włożyć do folii albuminowej i upiec (20 min w 180 stopniach).
Ryż ugotować, szparagi pokroić na mniejsze kawałki i zblanszować.
Upieczonego łososia porwać na mniejsze kawałki i wymieszać z ugotowanym ryżem. Dodać 2-3 łyżki jogurtu naturalnego, posiekany szczypiorek, czosnek i szparagi. Wymieszać i skropić sokiem z cytryny. Doprawić do smaku pieprzem, papryką i sosem sojowym. Ponownie wymieszać.
Podawać na ciepło lub na zimno.

Podziel się
Facebook
Pinterest
Powiadom znajomego

11 Responses

  1. O rany, z tym wałkowaniem szklanką to mi się przypomniały czasy kiedy chodziłam na zajęcia z plastyki i wałkowaliśmy masę solną butelkami (które to ozdabialiśmy farbkami do szkła :D)
    Świetna sałatka, bardzo mi się podoba!

  2. Oooo:) Ja wałka dorobiłam się dużo wcześniej (już w narzeczeństwie:)), po odkryciu przez mojego przyszłego męża, że umiem robić pierogi:)). Podejrzewam, że też się trochę bał ofiarowując mi go. Pyszna sałatka:)

Dodaj komentarz