Spis treści
ToggleJak się czasu nie ma to najlepszy pomysł na obiad to zupa – np. zupa krem z cukinii z fetą. Pyszna i dobra na wszystko.
Podobno prowadzenie bloga kulinarnego zabiera nie wiele czasu.
Komu jak komu, ale nie mi. Zawsze odstawałam od reszty, zawsze byłam tym wyjątkiem, tą małą czarną owcą…
A czemu znów odstaję? Wytłumaczenie jest proste jak… jak kto co chce ;)
Najpierw zrobię kilkadziesiąt zdjęć, z których muszę wybrać to naj, a że zwykle żadne mi się nie podoba, bo mam *** aparat (wszystko automatik, nic nie można samemu ustawić ;p) i kończy się na tym, że wybieram najbrzydsze drogą losowania ;)
Potem siedzę i się głowię co by tu napisać, bo chciałabym coś mądrego, pięknego, poetycko brzmiącego. Siedzę, siedzę, udaję, że myślę i nic i pustka w głowie.
I w końcu sie poddaje i piszę bzdety o wszystkim i o niczym, pisze co mi ślina na język przyniesie, a potem cofnie się i przez przełyk do palców dociera, a palce same walą w klawiaturę, która mi psikusy ostatnio robi (wredna!).
No bo jak tu napisać coś mądrego, jak się woli jeść niż opisywać co było zjedzone ;)
Na ten przykład taki zielony kremik z cukinii, który nie dość, ze pyszny to jeszcze shrekowo zielony, a ja Shreka lubię i to bardzo ;)
Pyszna zupa krem z cukinii w kilkanaście minut!
A na Paście i Baście dziś też zielono, nie aż tak jak tu, ale wcale nie gorzej ;)
Zupa krem z cukinii z fetą
1 porcja
- 300 ml bulionu warzywnego
- 1 spora cukinia (ok. 500g)
- mała cebulka
- ząbek czosnku
- garść posiekanej natki pietruszki
- świeżo zmielony czarny pieprz, sól
- feta
Cebulę i czosnek obrać i posiekać. Zeszklić na maśle.
Cukinię umyć i pokroić w kostkę. Dorzucić do cebuli i czosnku, dusić aż cukinia delikatnie zmięknie.
Zalać bulionem i gotować ok. 10 min. Następni wszystko zmiksować blenderem na gładki krem, dosalając do smaku. Przelać na talerz, posypać świeżo zmielonym czarnym pieprzem i natką pietruszki. Posypać pokruszoną w palcach fetą.
43 Responses
Pieknie -tak zdrowo i z odrobina fety. W blogowaniu liczy sie autentycznosc i spontanicznosc. I to wlasnie prezentujesz i to sie podoba.
Shrekowa zupka :) ładniejsza niż Shrek :)
zupka super!!!! pierwsze slysze i widze,ze odstajesz…..(szok!) super prowadzisz-wlasnie tak z lekkoscia,a jesli jest tak,jak piszesz,to naprawde tego nie odczuwa sie ogladajac i czytajac Twoje blogi,a wiec niepotrzebnie zupelnie sie martwisz…..
Pozdrawiam :)
Przytulanko dziękuje ślicznie, bardzo miłe słowa
Kasiu, ale Shrek to przystojniak jakich mało ;)
Gosiu hehe dziękowac dziękować :)
Babooooo bredzisz! Gdzie odstajesz? gdzie odstajesz? no gdzie? gdzie? gdzie? gdzie?
zupa cudna! z moją ukochaną cukinią :)))))
a co do miodu, moja Droga, pomarańczowy jak nic :) potraktuj go googlem :) jakby co to wyślę Ci zdjęcie @ :)
ściskam!
cukiniożerca
haha ja włąsnie zauważyłam ze Shrekowa z Ciebie dziewoja:P
a ze zdjeciami mam tak samo, robie i robie a potem trudno ktores wybrac…
Peggy no tu no nie ;) I tam i jeszcze tam ;) hmm ciekawy ten miodek :)
Viridianko bo Shrek to mój przyszły mąż ;)
Agatko pyszna shrekowa zupka!:) A wiesz,ze nabrałam na nią chęci>? Tym bardziej,ze jeszcze zupki z cukinii nie jadłam:)
Zdjęcia są pyszne i podobają mi się i uważam, że piszesz pięknie:)
Lubię Cię czytać.
Duża buzka:***
Lece na Paste i Baste!
zielenizna ,oj zielenizna
Hm , a na temat bloga ,to ja jakieś mam teraz kryzysy ,zdjęć mi się nie chce robić:((
To ciekawe co piszesz, bo ja mam wrażenie, że Ty tylko pstrykniesz palcem i już masz gotową notkę na ekranie;-) Podoba mi się Twój lekki styl pisania. Nic tylko pozazdrościć. Pozdrawiam;-)
Dobra zupka i fajowsko zielona :) Lubię połączenie cukinii i fety – ostatnio w lasagne jadłam i pyyycha było :)
Bzdety, powiadasz? To ja bym chciał żeby wyłącznie z takich bzdetów składał się ten cały internat. Kokietka ;D
A ja miałam zupkę cukiniową na czerwono, bo z pomidorem. Ta zielona śliczna, zrobię i taką, a co!
A co zrobisz z Fioną?
Majanko dziękuje :) Ja tez lubię odwiedzać Twój blog. A to była moja pierwsza zupa z cukinii :)
Margot moge Ci ten kryzys wybic jak chcesz… ;p
Grumko no własnie pstryknę, ale ja bym chciała coś madrego napisać, choc od czasu do czasu ;p
Tilia a wiesz ja nigdy lasagne nie jadłam ;p
Drogi Czypraku Antoni bo Cię zaraz dziabnę widelcem za tą kokietkę ;P Dzięki ;)
Grazynko o z pomidorem to ciekawa.
Co z Fioną? To ja jestem Fiona ;P
mi też blog zabiera strasznie dużo czasu mimo że przepisy daje co pare dni. Też robie miliony zdjęc i też główkuje co by tu napisać hihi
Zupa piękna jak irlandzkie łąki :) Na dodatek wyrafinowana bo kremowa, bez pętających sie ziemniakow i marchewki. A do zdjęć tridno sie przyczepić – zupa wyszła na nich znakomicie – nic tylko ją łyżką wybierać :)
Agatko chyba Agatki tak mają ;)
Desmond dziękuje :) choć mi się nie za bardzo podobają…
U mnie wczoraj była cukiniowa. trochę inna, bo bez fety, ale równie zielona, z pietruszką i bazylią :)
No, przyznaj się, że potrzebowałaś troszeczkę pogłaskania :) bo gdzie, te złe zdjęcia? gdzie lenistwo? skoro obrabiasz jeszcze Pastę i Bastę, gdzie w końcu brak inwencji? skoro zawsze jest coś ciekawego i przyprawionego z właściwą Tobie pikanterią :) Ja, się pytam : gdzie to wszystko jest? skoro jest „tak dobrze „!:)
I.nna dobra no nie ?:)
Szarlotek dziękuje, ale ja jestem perfekcjonistka, a wg mnie nie jest tu tak jak powinno być
Piekna zupa Aga! Ale Ty juz wiesz ze to 'moje’ smaki ;)
Mnie tez niestety blog zabiera wiecej czasu niz myslalam, ale nie zaluje zupelnie!
Buziaki!
Beo dziękuje, wiem wiem, ale ty tez wiesz ze to moje smaki również ;)
Takie znaczy się artystyczne cierpienia przeżywasz? ;) Hmm… co tam, ja też ;)
A smaczki ładnie połączyłaś :-)
A ja tam piszę kompletnie na luzie, zdjęć robię kilka i wybieram najbardziej udane…Od literatury artystycznej mam ” Bluszcz”. W sierpniowym był mój limeryk…
Ja zawsze siadam przed moim blogiem z zamiarem napisania czegoś dłuższego, głębszego, ale zazwyczaj kończy się na dwóch zdaniach, bo za długo się zstanawiam co tu napisać ;)
A zupka intrygująca :) Cukinia i feta, ciekawe połączenie. Musiała być smaczna. Rzadko jadam zupy ale Twoją wypróbuję w wolnej chwili. Al się rozpisałam… Pozdrawiam!
bo głębszego to można wypić no nie ;p
Aga, z tą czarną owcą nie przesadzaj… :D Myślę, że niejednej z nas prowadzenie bloga zajmuje sporo czasu, czasem pewnie więcej niż nakazuje zdrowy rozsądek. :D
Zupa superowa. Znaczy cukiniowa, ale super. :D
dzięki ;) bardzo smaczna, polecam
Piękny ma kolor ta zupka, och jak ja uwielbiam cukinię!!!
ja też, ale dopiero od dwóch lat znam jej smak
Zajrzyj na pocztę :)Pozdrawiam !
uwielbiam cukinie ale zupki nigdy z niej nie robilam…hmmmm.hmmm..
Rany ale masz komentarzy ,pewnie mojego nie zauważysz :D
Szarlotek dzięki
Nutko zrób zrób! Jak to Twojego komentarza moge nie zauważyć co?
aga-aa ,a to wybijanie bardzo boli?:DDDDDD
zależy ;)
Blogowanie zajmuje sporo czasu, a zrobienie dobrego zdjęcia wcale nie jest proste :) a u Ciebie do tego jest jeszcze zawsze ciekawy wpis. Pozdrawiam serdecznie – muffingirl
dziękowac :)
zupa szczawiowa mi się przypomniała :):D
Ha Agata, rany lubie cukinie i zupy-kremy, a o takim wlasnie klasycznym kremie cukiniowym nie pomyslalam – swietny pomysl!
Wiesz, ciekawa wlasnie jestem ile czasu zabieraja bloggerom kulinarnym ich blogi?
A wiesz, Mama mi zawsze mowila ze czarna owca, moze tez znaczyc 'oryginalna’ :-D
Blk dawno nie jadłam…
Buruuberii mi zabiera to dużo czasu, a zupkę spróbuj :)
czarna owca…na pewno inna ;)
Mam wszystkie składniki + chęć na taką zupę… Zaraz zmykam do kuchni :)
smacznego Myszko :)