Szukając w Internecie inspiracji na Wielkanoc natrafiłam brioszki. Dlatego dziś bułeczki na Wielkanoc w kształcie króliczków.
Już kiedyś słyszałam o nich wiele dobrego, ale jakoś nigdy nie było okazji.
Postanowiłam je zrobić, zwłaszcza, że potem znalazłam na nie przepis u Bei i jej śliczny drożdżowy króliczek- zadziałał na mnie!
Walcząc z ciasteczkowymi potworami jakie mi wychodziły odczułam ogromną potrzebę jakiejś odmiany. Poza czułam potrzebę wyładowania emocji, a jak najlepiej je wyładować? Oczywiście wyrabiając ciasto (czasem intensywniej nim walnąć w blat ;) ).
Mój króliczek, no cóż, idealny nie jest, ale szybko znikł ze stołu.
Najpierw stracił ogonek, z wywiadu wiem, że Kot podobno go zjadł… Potem stracił uszy, a potem no cóż…znikł cały.
Drożdżowe, lekko słodkawe ciasto najlepiej nam smakowało z kwaskowatym dżemem cytrynowym.
Drożdżowy króliczek – bułeczki na Wielkanoc
za Beą z moimi zmianami
proporcje na 1 króliczka
- ok. 90 ml letniego mleka
- 1/2 łyżeczki suchych drożdży
- 160 g mąki
- 1/4 łyżeczki soli
- 2 łyżki oliwy
- 2-3 łyżki miodu
- otarta skórka z 1 cytryny (można pominąć)
- odrobina szafranu dla koloru (można pominąć)
- do posmarowania : żółtko wymieszane z odrobiną mleka
Drożdże rozpuścić w ok. 1/3 mleka i odstawić na 5-10 minut. Mąkę wymieszać z solą (opcjonalnie szafran), wsypać do miski, zrobić wgłębienie i dodać drożdże (gdy ‘ruszą’, czyli gdy zaczną się pienić) oraz miód. Powoli dolewając mleko i oliwę (ilość użytego mleka zależy od wilgotności i typu użytej mąki) wyrabiać ciasto, dodając również otartą skórkę z cytryny. Ciasto wyrabiamy ok. 5 minut (można wspomóc się mikserem). Gdy ciasto jest elastyczne i nie klei się do dłoni uformować kulę i odłożyć do miski. Przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce.
Gdy ciasto podwoi swoją objętość (po ok. 60 minutach).
Ciasto podzielić na 3 części- jedna część niewielka- na ogonek.
Z jednej części uformować wałek i zwinąć go w ślimaka.
Z drugiej części uformować grubszy wałek- z jednej strony naciąć i uformować uszy, z drugiej uformować główkę.
Z najmniejszej części uformować ogonek.
Połączyć te 3 części na kształt króliczka i odstawić do wyrośnięcia na 25 minut. Posmarować żółtkiem wymieszanym z mlekiem.
Piec w temperaturze 180 stopni Celcjusza przez ok. 20 minut- aż będzie rumiany. Studzić na kratce.
20 odpowiedzi
uroczy:)
śliczny jest;)
Pieknie sie udal! Chetnie bym go przygarnela na wielkanocny stol ;)
Pozdrawiam!
Ale super ! Podkradam pomysł :)
No jaki smakołyk upiekłaś do mojego dżemiku :) To co – kolejny słoiczek? Kiedy? :)
Wspaniałego tego króliczka upiekłaś:) Pięknie się prezentować musi na stole:)
Piękny ten króliczek Aga :)
a kiedy będzie przepis na pasztet z tego królika?
a dzięki dzięki :))))
Tilia zawsze i wszędzie ;)
Anonimowy a nie z kota?
Takie proste urozmaicenie, a jak wiele zmienia. Super, musiał być przepyszny.
Uroczy króliczek !
Nie dziwię się , że szybko zniknął ;)
chyba bym nie miała serca zjeść takiego uroczego króliczka ;)
nie jem zwierzaków, ale na takiego drożdżowego to nawet się skuszę ;-)
a bardzo się cieszę, ze się podoba :)
Kini kusił swym zapachem, nie dało się go nie zjeść ;)
Ale ostatnio cudeńka wytwarzasz!:)
jak to mówią (albo ja sobie teraz wymyśliłam ;) )- nowa praca=nowa kreatywność ;)
Świetnie wygląda :)
a dzięki dzięki :)
Ale pomysłowy! I Ty Dziewczyno mówisz, że zdolności nie masz?
a co mam? teraz kurczaczki wcinamy :)