Moja dieta na zdrowe włosy wciąż trwa. Faktycznie przestałam o niej pisać, ale wciąż ją stosuje, wciąż eksperymentuje z potrawami, które robią dobrze moim włosom i powoli widzę efekty (powoli, bo na szybsze efekty trzeba sobie zasłużyć, a ja za bardzo grzeszę – kawa, papierosy, alkohol, za mało seksu itd. ;)).
Pisałam na blogu o kilku produktach, które mają dobroczynne działanie na włosy i pora na krótkie podsumowanie, aby móc iść dalej.
Zatem co jeść by mieć piękne i zdrowe włosy?
Po pierwsze kasza jaglana – bogata w witaminy z grupy B, krzem i witaminę E. Dzięki nim jest bezcenna w diecie na piękne włosy, skórę i paznokcie. Przepisów z kaszą jaglaną znajdziecie na blogu całe mnóstwo, ale moje ulubione to:
Kolejna zdrowa rzecz dla naszych włosów to nasiona chia – bogate w żelazo, magnez, fosfor i cynk.
Można z nich zrobić pudding lub też dodawać do sałatek i deserów. Moje ulubione i sprawdzone przepisy z nasionami chia to:
No i szpinak! Szpinak też jest zdrowy i dobry dla naszych włosów. Żelazo, kwas foliowy i magnez- ich niedobór równa się słabsze i wypadające włosy. Oprócz standardowych sałatek czy makaronów ze szpinakiem, uwielbiam koktajle na bazie szpinaku. W takich koktajlach szpinak pełni rolę zagęszczacza, a owoce nadają smaku i słodkości. W sezonie zimowym, gdy wybór owoców jest mały, polecam Wam robić koktajle z cytrusami lub bananami. Możecie też do nich wrzucić nasiona chia- będzie jeszcze zdrowiej :)
A teraz pora na składnik, który powinniśmy wprowadzić do swojej diety na piękne włosy: jarmuż się ów składnik nazywa. Ostatnimi czasy zarzucam Was przepisami z jarmużem w roli głównej, bo właśnie jest na niego sezon, ja go dopiero w tym roku odkryłam i się nim zajadam. Jest on doskonałym źródłem żelaza i stąd warto go wprowadzić do diety.
Dziś sałatka z jarmużu i pieczonego topinambura z dodatkiem orzechów, mielonego siemienia lnianego i suszonych pomidorów.
Dodam tylko, że jeśli macie bardzo zniszczone włosy (tak jak ja) dieta nie wystarczy. Widzę to po sobie. Włosy rosną, odrastają, ale czuję, że muszę je z zewnątrz wspomagać, więc niebawem zacznę bawić się w maseczkomaniaczkę (o ile znajdę na to czas… )
Sałatka z jarmużu, pieczonego topinambura i suszonych pomidorów
1 porcja
- 3 liście jarmużu
- 3 bulwy małe topinambura
- kilka suszonych pomidorów
- ząbek czosnku
- mała cebula
- sól, pieprz, zioła prowansalskie
- orzechy włoskie
- oliwa
Dressing
- łyżka oliwy
- łyżka wody
- łyżeczka mielonego siemienia lnianego
- szczypta soli, pieprzu i ziół prowansalskich
Przygotuj dressing łącząc wszystkie składniki.
Liście jarmużu dokładnie umyj pod bieżącą wodą, osusz i pokrój w mniejsze kawałki usuwając gruby, środkowy nerw.
Topinambur wyszoruj, pokrój w grubsze plastry, skrop oliwą i oprósz solą oraz ziołami prowansalskimi. Upiecz w piekrniku rozgrzanym do 180 st. C.
Czosnek i cebulę obierz, posiekaj i zeszklij na oliwie. Dodaj pokrojone liście jarmużu i podgrzewaj na małym ogniu aż zmiękną.
Suszone pomidory pokrój w plasterki i dorzuć do jarmużu.
Wszystkie składniki sałatki wymieszaj, przełóż na talerz i polej dressingiem.