Za zupami to ja rzadko przepadam.
Ale czasem są dni, gdy jednak przepadam.
Zwłaszcza jak mam w lodówce coś co trza szybko zutylizować, bo lada dzień ucieknie.
Tak też było z poniżej zmiksowaną cukinią.
Zakupiona w celach risottowych, ale z braku czasu i wina, niezużyta zgodnie z planem.
Na ratunek przyszła chęć na zupę krem i tak wyszło Zuppa di Zucchini na włoską nutę :)
Była przesmaczna! A jak w pracy z makaronem smakowała! :)
Kremowa zupa z cukinii z bazyliowym pesto
4 porcje
- 3 średniej wielkości cukinie
- 2 marchewki
- łyżka pesto z bazylii
- duża cebula
- 3 ząbki czosnku
- oliwa
- 500ml bulionu warzywnego
- 4 czubate łyżeczki śmietany lub gęstego jogurtu
- sos sojowy
- sól, pieprz
- kilka listków bazylii do ozdoby
Marchewkę obrać, umyć i pokroić w kostkę. Cukinie umyć i pokroić wraz ze skórką w kostkę lub półksiężce (bez znaczenia).
Cebulę i czosnek drobno posiekać, zeszklić na oliwie w garnku z grubym dnem. Dodać cukinię i marchew, podsmażać kilka minut i zalać gorącym bulionem. Gotować ok. 10 minut- do miękkości warzyw.
Dodać pesto i zmiksować. Doprawić do smaku sosem sojowym, pieprzem i ewentualnie solą.
Podawać z kleksem śmietany lub jogurtu i listkiem bazylii.
23 odpowiedzi
pomysł świetny, a zupka zapewne pyszna :)
To bierzemy to wino na spółę?, bo ja tez bym chętnie risotto wtrąbiła.
Magdo oj pyszna :)
Zemfi wysłałam esa
Takiej jeszcze nie robiłam! Zupy-kremy to chyba moje ulubione :)
moje też :)
Z nieba mi spadasz. Mam jeszcze 2 ogromne cukinie. Cześć jednej dzisiaj upiekłam, a na resztę nie miałam pomysłu. No to już mam.
a cieszę się cieszę, tylko materac mi podstaw co bym sobie kuperka nie obtłukła ;)
Piękna zieleń i fajny pomysł.
Śliczna taka zielona :) pyszna na pewno :)
Pozdrówki:)
Nigdy takiej nie jadłam, wygląda wspaniale :)
Hmm, musy spróbować. Lubi takie gęste zupy.
Ja zupki jadam baardzoo rzadko. Chętniej właśnie w okresie jesienno-zimowym;)
Prześlicznie wygląda. Widzę, że mi tu spora zupowa konkurencja wyrasta:)
dzięki dzięki
Aniu no ba ;)
wygląda apetycznie, nigdy takiej nie jadłam, z chęcią spróbuję :)
Ale zielona! Wyglada raczej jak z kiwi a nie z cukini. Chyba nigdy nie wyszla mi taka zielona. To chyba nie ta jedna lyzka pesto daje taki kolor?
Jak to rzadko przepadasz? Ja u Ciebie na blogu tyle zup widziałam fajnych, nawet sobie zrobiłam ostatnio tę kalafiorowo-groszkową z fetą. Ta również wygląda bardzo zachęcająco :)
PS Fajowa miseczka, strasznie mi się podoba :)
Ale ma kolor! Bomba :)
:-)
Superzupa! Jedna z moich ulubionych!
Ja też robiłam, ale nie zdążyłam sfotografować :) Chętnie bym się skusiła!
pyszna no nie?! ja nawet do pracy brałam, choć rzadko zupy zabieram
Wygląda na smakowitą. Czasem dania typu coś z niczego są najsmaczniejsze ;-)
Wygląda na smakowitą. Czasem dania typu coś z niczego są najsmaczniejsze ;-)