Z dekorowaniem ciasteczek wielkanocnych borykam się od kilku dni.
No nie mam talentu dekoratorskiego, pewnie i odpowiedniego sprzętu, ale jak mawiają: praktyka czyni mistrza. A ja się łatwo nie poddaję.
Jednakże babeczki myślę, że wyszły mi idealne. No dobra prawie idealne.
Lekkie, cytrynowe babeczki , nie zapychające. Idealne na święta, idealne na wiosenne dni.
Kwaskowatość cytryny z pudrową posypką fajnie się dopełnia. A jeszcze kubek herbaty i mamy „niebo w dziobie” :)
Wolę takie małe wypieki od dużych, dlatego też takie babeczki zamiast dużej baby, planuję na te święta i okres około świąteczny.
Lekkie cytrynowe babeczki
Na 6 babeczek
- 100g mąki pszennej
- 70g cukru
- 40g miękkiego masła
- 1 żółtko
- 50ml jogurtu naturalnego
- 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 2 łyżki soku z cytryny
- skórka z 1 cytryny
- cukier puder do posypania
Masło zmiksować z cukrem, a gdy będzie białe dodać jajko i po trochu wymieszaną makę, proszek do pieczenia i sól. Na przemian z suchymi składnikami wlewać jogurt. Na końcu dodać sok i skórkę z cytryny.
Foremki do babeczek wypełnić prawie do pełna, gdyż babeczki za dużo nie urosną.
Piec 1 80 stopniach Celcjusza ok. 15-20 minut. Gdy ostygną oprószyć cukrem pudrem.
Inspiracja: Moje wypieki.
30 odpowiedzi
Śliczne są te babeczki. :)Możnaby je potraktować jeszcze lukrem. Robiłam takie małe w zeszłym roku, ale dużą babę też. :) Lukier to u mnie podstawa, bo chłopaki lubią lukrowane.
Mielismy tez i dodatkową dwójkę dzieciaków mojego brata, więc takie babeczki rozeszły się prędko:)
Uściski:*
śliczne , Aga ,a na drugie dzień tez smaczne?
a to żółtko , można by pominąć , co?
Bo mi są potrzebne fajne babeczki upieczone dzień wcześniej(choć pół dnia wcześniej) i bez jaj , te chyba by się dało tak przerobić co?
Urocze są takie małe babeczki. :)
Aga, śliczności zrobiłaś :)
cudne te babeczki! już czuję ich aromat… :)
pozdrawiam!
takie maluszki idealne do święconki ;]
ale śliczne są.
One nie tylko znakomicie smakują i uroczo wyglądają – można się nimi tak łatwo podzielić ;-)
cieszę się, że Wam się podobają :))))
Majanko no ja właśnię wolę bez lukru, ale oczywiście z nim też można :)
Alu myślę, że spokojnie da się przerobić, a co do świeżości: u nas kilka dni owinięte ściereczką leżały w lodówce
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
Prześliczne babeczki, zjadłabym teraz jedną albo dwie ;)
Aga , dzięki za odpowiedz *
Bon Appetit! wybacz ale nie lubię spamu :(
Slyvvia bierz wirtualnie :)))
Alu :***
Aga, sliczne! Tez bym miala niebo w dziobie ;)
Ale fajne babeczki, takie w sam raz do koszyka :-0
Sliczne zdjęcia!
Agattekh niom, powinnam koszyczek zakupic ;)
Bea, Ania->naprawdę miło czytać wasze pochwały, chciałabym robić takie zdjęcia jak Wy!
Piękne babeczki..dziękuję za udział w akcji..
dziękuję
śliczne.
dziękuję :)
Swietne sa te babeczki. I wygladaja rzeczywiscie jak male kurczaczki :) Cudenka :))
:)
ale super pomysł do koszyczka!
http://www.magnolia-rozmaryn.blogspot.com
Jakoś mi jeszcze mało świątecznie, pewnie dlatego, że u mnie zima trwa w najlepsze.
Twoje babeczki są bardzo ładne, idealne do koszyczka:)
Pozdrawiam.
cudne i takie – kurczaczkowe :)
Wow..ale cudne babeczki..dziękuję za udział w akcji..
ciesze się, że Wam podobają się :)
Świetne są te babeczki :) Ja mam w planach upieczenie baby (jednej, dużej, drożdżowej), więc intensywnie poszukuję przepisu.
Świetny przepis! Zapraszam do siebie http://www.paniniczyja.blogspot.com