Kolejna restauracja na kulinarnej mapie Warszawy zaliczona. Tym razem jest to restauracja Orzo na Placu Konstytucji. Poznaj menu restauracji Orzo, moje wrażenie i zobacz zdjęcia potraw.
Lubię poznawać nowe restauracje w Warszawie. Prawdę mówiąc nie mam nawet ulubionych restauracji, bo zwykle szukam czegoś nowego, niedawno odkrytego lub polecanego. Restauracja Orzo nie była w planach, trafiłam do niej wraz ze znajomymi przez przypadek. Umówiliśmy się na obiad w miejscu, które nie za bardzo się nam spodobało i postanowiliśmy szybko zmienić lokalizację. Byliśmy wówczas na Placu Konstytucji i najbliżej było nam do Szwejka, ale w nim byliśmy tydzień wcześniej. Ponieważ restauracja Orzo była także blisko, a w dodatku nie była mi znana to tam skierowaliśmy nasze kroki.
Pierwsze wrażenie: o nie, ja chcę do mamy! Głośno, tłoczno, ogromna przestrzeń… zgubię się, zgniotą mnie, ogłuchnę… Mój introwertyzm i domatorska połowa odezwały się ze zdwojoną siłą, ale przecież do odważnych świat należy. Poza tym nosem czułam, że tu smacznie dadzą jeść i warto wejść dalej, zająć stolik i przetestować. Oczywiście trochę koloryzuję, jednak faktycznie restauracja jest naprawdę ogromna, przez co wiele jest stolików i wiele osób może się tu rozgościć. Jak jest wiele osób to jest głośno przecież, ale jakby się przyjrzeć to stoliki nie stoją za blisko siebie i można w spokoju zjeść :-)
Wnętrze jest zaprojektowane nowocześnie, ale widać nawiązanie do natury. Długie i duże stoły przeplatają się z mniejszymi stolikami. Mała ilość światła sprawia wrażenie wieczorowej pory, a bar na parterze (jest tu parter i piętro) informuje, że można tu także spędzić wieczór przy drinku lub piwie.
Na dzień dobry wita Cię obsługa i prowadzi do stolika. Zresztą przez całą Twoją wizytę obsługująca kelnerka była bardzo miła, pomocna, a co ważne nienachalna. To lubię, to bardzo na plus.
Pomimo obiadowej pory i w sumie wizyty w celu zjedzenia obiadu zainteresowały nas dania będące w części menu nazwanej Starters & Tapas, czyli wzięliśmy przekąski :) Przekąski to były takie, że spokojnie się nimi najedliśmy – duże były no! ;) Na nasz stół trafiły: BATATAS BRAVAS, czyli frytki z batata z kawałkami sera Halloumi z sosem alioli chipotle, MEZZE & SALSA czyli falafel z batata i żółtego buraka z sosami, foccacią i chipsami z platano macho cokolwiek to oznacza ;), PIRI PIRI MAMA‘S CHICKEN czyli kawałki kurczaka na ostro z sosami też na ostro. To jedli starsi, natomiast młody człowiek otrzymał foccacie z oliwą.
Wśród napojów pojawiła się bardzo smaczna lemoniada Truskawka z chilli – mimo, że ja za chilli nie jestem to lemoniada mi smakowała :) Ogólnie bardzo na plus. Jedzenie całej naszej czwórce bardzo smakowało.
Restauracja Orzo menu i wystrojem przypomina mi wcześniej już opisywaną restaurację Aioli. Obsługa była naprawdę świetna, wnętrze mimo że duże i tłoczne nie było zbyt męczące, a jedzenie oceniam pozytywnie.
Podsumowując daję 4/6.
Restauracja Orzo Warszawa
Plac Konstytucji 5,
00-657 Warszawa
[email protected]
+48 22 629 25 40
Menu Restauracja Orzo