Eksperymentów z nasionami Chia ciąg dalszy. Pisałam już Wam, że jakiś czas temu zaczęła się moja przygoda z nasionami Chia i że polecam ją wszystkim, gdyż są bardzo zdrowe, a ponadto fajnie zagęszczają płynne dania. A ja lubię na gęsto.
Z nasion chia robiłam już kakaowy budyń i kokosowy pudding. Dziś przyszła pora na śniadanie.
Ja bardzo lubię kaszę jaglaną, dlatego często jadam ją na śniadanie. Jednak kasze jaglaną możecie równie dobrze zastąpić płatkami owsianymi.
Zamiast bananów możecie dać inne owoce, np. maliny lub morele, na które teraz jest sezon. Ja miałam w lodówce banana, dlatego banan pojawił się w moim daniu.
Takie śniadanie jest bardzo sycące i zapewniam Was, bardzo zdrowe, więc warto wstać kilkanaście minut wcześniej i zaserwować sobie do porannej herbaty.
Kasza jaglana z bananami i nasionami chia
1 porcja
- 60 g kaszy jaglanej
- 150 ml mleka (ja użyłam sojowego)
- ½ dużego banana
- łyżka słonecznika
- łyżka posiekanych migdałów
- łyżeczka nasion chia
- ksylitol do smaku
Kaszę upraż na suchej patelni, a następnie sparz wrzątkiem aby pozbyć się goryczki. Wrzuć do wrzącej wody (2x objętościowo więcej wody niż kaszy) i gotuj na małym ogniu pod przykryciem. Pod koniec gotowania dodaj nasiona chia. Wlej mleko i odstaw na 15 minut.
Słonecznik i migdały upraż na suchej patelni, banana pokrój w krążki.
Do kaszy dodaj banana. Podgrzej, dosłodź do smaku ksylitolem i przełóż do miseczki. Posyp słonecznikiem i migdałami.
4 Responses
Świetnie to wygląda, ale jestem ciekawy, czy nasiona chia po ugotowaniu są dalej twarde.
twardy środek otoczony galaretką :)
Ile ksylitolu się daje do takiego śniadania?
ja daje na oko, do smaku, zwykle łyżeczkę na jedną porcje. jesli daję więcej bananów to mniej