Najprostszy przepis na domowy chleb – a nawet dwa chleby. Jeden chleb zwykły pszenny, drugi chleb z ziarenkami. Oba naprawdę proste w wykonaniu i szalenie smaczne. No upiecz swój chleb! :)
Życie płata nam figle, a los jest przewrotny i nie szczędzi nikogo.
Nawet kurczków i princessek, a zwłaszcza kurczakowych princessek.Po zakręconych bojach na polu walki uwieńczonych sukcesem w postaci zdobytego tytułu magazyniera wylądowałam na dworze Hrabianki mamy i jej rodziców, czyli w królestwie wariatów do kwadratu.
Zamiast odpoczywać, cieszyć się błogim lenistwem i oddawać lekturom babcinych pism o życiu sławnych i lubianych, czyli bezmyslnym czytaniu różnorakich brukowców, ja ostro haruję.Nie ma zlituj się, trza pracować! Zawód magazynier nic nie daje, trza na chleb zarabiać.No właśnie…na chleb i do chleba zmierzam.
Piękę i piękę i końca nie widać. A to moje pieczenie chyba nie przekwalifikuje na nadwornego piekarza.
O tak! Główka Hrabianki mamy wciąż pracuje i w ramach pomocy córce, nowy zawód jej znalazła. Piekarzem zostanie! Pricesska będzie piec chleb a Hrabianka mama go sprzedawać!
I chleb będzie i na chleb będzie!
To się porobiło!
W rozmowach w toku przy spożywaniu dwóch chlebków przeze mnie upieczonych, ratując mnie przed zsyłką na obce lądy w celu poszukiwania pracy- jak to jedna osoba mi zaproponowała, rzucono sobie niby mimo chodem, że na chlebie interes powinnam rozkręcić;)
A tak naprawdę na serio. Jako, że dziadkowie lubią mój domowy chleb , to obecnie wypróbowuję różne przepisy na pszenne drożdżowe bocheny, bo zakwas uśpiony w domku siedzi, a ja jedynie drożdże posiadam.
Wczoraj upiekła dwa chlebky.
Oba pszenne, oba smaczne, jednak jeden przoduje smakiem.
A przoduje bardzoooo prosty domowy chleb wieloziarnisty, znaleziony na blogu .Agatki.. Jest naprawdę pyszny i bezproblemowy w robocie. Bo trzeba tylko o połączyć składniki, bez żadnego wyrabiania i siup do pieca. A i świeżość bardzo długo zachowuje.

Z kolei drugi, zwykły chleb pszenny z mlekiem z blogu Evenki, jest również bardzo smaczny, ale tylko pierwszego dnia. Na drugi dzień już nie to samo, no i roboty przy nim trochę więcej.
Chleb biały pszenny
łatwo sie wyrabia, ale smaczny tylko pierwszego dnia.
– ok. 40 dag mąki pszennej (użyłam chlebowej)
– 1 szkl. mleka
– 2 i 1/2 dag świeżych drożdży (zastąpiłam suszonymi – 7 g)
– 1 czubata łyżeczka soli
– 1/2 łyżeczki cukru
Drożdże rozpuścić w połowie szklanki mleka z cukrem , dodać odrobinę mąki i zostawić w ciepłym miejscu na ok. 15 minut. Resztę mąki przesiać , dodać pozostałe mleko , sól i rozczyn drożdżowy. Dokładnie wymieszać (jeśli trzeba , dodać trochę więcej mąki lub mleka) , przełożyć na blat i zagnieść gładkie ciasto. Włożyć do miski , zostawić na 30- 45 minut pod przykryciem. Następnie znowu zagnieść i uformować podłużny bochenek. Przełożyć na wyścieloną pergaminem blachę i zostawić do wyrośnięcia na ok. 15 minut. Wyrośnięty bochenek ponacinać w poprzek. Na blasze postawić dodatkowo filiżankę z wodą i wszystko razem wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec ok. 35 minut w temperaturze 200 st.C.
Chleb wieloziarnisty za .Agatką.
1 keksówka
Pyszny, długo swiezy i prosty w przygotowaniu.
* 20g drożdży świeżych
* 450 ml ciepłej wody
* 450g mąki pszennej
* 0,5 szklanki otrąb dowolnych
* 0,5 szklanki ziaren dowolnych (pestki słonecznika, dyni, siemię lniane, sezam) – dałam pestki dyni i słonecznik
* 1 łyżka soli
* 1 łyżka cukru
* ewentualnie 1 jajko i 2 duże cebule – cebule pominęłam
Do pieczenia: forma wysmarowana tłuszczem
Drożdże rozczynić w wodzie.
W dużej misce wymieszać wszystkie suche składniki. Zrobić dołek, wlać rozczyn. Odstawić na 15 minut, po tym czasie dokładnie wymieszać.
Ciasto będzie dość luźne, ale takie właśnie ma być. Odstawić na kolejne 15 minut w ciepłe miejsce.
Przełożyć do przygotowanej formy (ewentualnie można do połowy ciasta dodać pokrojoną w krążki i podsmażoną cebulę). Ciasta nie powinno być więcej niż 2/3 wysokości foremki. Odstawić na 15 minut do wyrośnięcia. Można posmarować roztrzepanym jajkiem (posmarowałam) i posypać ziarnami lub podsmażoną cebulą.
Piec w temperaturze 180 stopni przez ok. 60 minut. Dobrze upieczony chleb powinien właściwie sam wypadać z foremki (mi wredota nie chciał, ale dałam sobie radę ;) ). Studzić na kratce.
27 odpowiedzi
Ładneeeee! To ja poproszę jeden dziennie, jak już się rozkręci interes ;))
Ten mleczny robiłam, ale średni mi wyszedł i zbity.
Ten drugi to trochę do mrugnięcia podobny ;))
Mnie tez sie ten wieoziarnisty bardzo podoba!
Z tymi obcymi ladami to nie szalej, bo tu teraz fatum kryzysu nad glowami wisi…
Lepiej piekarnie otworz :) Serio serio.
Ja kupuje ten mleczny :D
Wieloziarnisty raz! Proszę…:-)
Piękne obydwa Agatko! Aleś się rozszalała :)
Chętnie spróbowałabym i tego i tego :))
Pozdrawiam cieplutko :***
Oczko no problem, rabat dostaniesz, bo w końcu na chleb musze miec ;P
Aniu i też ;)
Poleczko ja ta się nigdzie nie wybieram ;p
Mafilko a proszę ;)
Majana to piecz i próbuj ;)
Piękne wyszły Ci chlebki :) Ale do mnie zawsze przemawiać będą wieloziarniste :) Poproszę kromeczke ;) (wiem, wiem, pewnie juz nie ma :)
super te chlebki ci wyszly!!! musze tez sie przemoc i jakis upiec :)
Kasiu dziś nie ma, ale jutro będzie :)
Gosiu zakasać rękawy i do roboty :)
Ladne te chleby Ci wyszly.
Ja wlasnie zabieram sie za bulke wroclawska na wyrazne zyczenie meza.
milego dnia :)
Gratuluje tytulu magazyniera!!! Fajnie, masz juz to za soba :)
No i chleby przepiekne i z pewnoscia przepyszne!
Nie dziwie sie, ze wszystkim tak smakuja, co swojskie to swojskie ;)
Pozdrawiam!
Karolko dziękuje :) Miłego pieczenia :)
Bea dziękuje :*******
Karolko dziękuje :) Miłego pieczenia :)
Bea dziękuje :*******
O tak piekarnie otwórz ,bo widzę ,że chleby wzorcowe tu tobie wychodzą
Alu wzorcowe to one może nie były ale nie najgorsze ;)
Aga,czepiasz się :P Wzorcowe :))))
Piękne Ci bochenki wychodzą, a przed zakupem degustować można? poprosiłabym pajdę tego po prawej ;-) taki ma apetyczny miąższ :)
bardzo podoba mi sie ten z ziarenkami:)
i wiesz co znalazlam sposob na logowanie sie na bloggerze:P
Gratuluję zdanych egzaminów:)))!
Chleby przepiekne! Ten ziarnisty, to w keksówce, a ten drugi? W takiej owalnej formie, chyba, że pisałaś, a ja nie doczytałam:)
Ten jasny bym zjadła stostowany – z miodkiem:)
Alu wiesz ja jestem idealistką, do ideału mi i tym chlebkom jeszcze daleko ;)
Aklat pewnie że można ;)
Viridianko właśnie widzę i się cieszę :)
Kasiu zdany jeden, ale najważniejszy ;) A chleb pieczony bez formy
Chlebki bardzo smacznie wyglądaja – oba:) Więc ja oba poproszę;) No i mam nadzieję, że zaprosisz na uroczyste otwarcie piekarni?;)
Atinko zrobimy taką imprę jakich mało ;p
to kiedy można składać zamówienia na chlebek? :> koniecznie nas poinformuj :)
oki toki :)
ładne chlebki, ten z prawej – już wskoczył na listę do wypróbowania:)
fajno, cieszę się :)
Już się cieszę:D