Wracamy do azjatyckich smaków.
Najpierw było sushi, potem kuchnia chińska, a teraz przyszła pora na kuchnię tajską.
Tak jak wcześniej, i tym razem w gotowaniu pomogły mi produkty marki Blue Dragon.
W sumie to bez nich to danie by nie powstało, a co najważniejsze było szybkie w przygotowaniu, proste i smakowało- bardzo bardzo.
Tak jak już kiedyś pisałam, produkty Blue Dragon często używam i znam już od dawna. Cieszę się, że już są dostępne w coraz większej ilości sklepów. Szkoda tylko, że wciąż nie mogę trafić na mój ulubiony makaron, który w kilka chwil i jest gotowy.
A sosik smakował nawet kotu, który ukradł kawałek mięsa w czasie jego marynowania…
Ten kot nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać ;)
A potrawa inspirowana jest przepisem Thiessy.
Kurczak w z trawą cytrynową i słodkim sosie chilli
2 porcje
2 kawałki piersi z kurczaka,
łyżka słodkiego sosu chilli Blue Dragon
saszetka sosu Bazylia z Trawą Cytrynową Blue Dragon
oliwa do posmarowania patelni
łyżka posiekanego szczypiorku
Piersi kurczaka umyć, osuszyć i przekroić wzdłuż na cieńsze kawałki.
Oba sosy wymieszać i polać nimi mięso. Odstawić do zamarynowania na ok. 30 minut.
Smażyć na rozgrzanej patelni grillowej posmarowanej oliwą.
Podawać z ugotowanym ryżem posypane szczypiorkiem.
21 Responses
Ale pyszne musi być to mięsko:)
a ślicznie dziękuję :)
dzis zrobilam łososia w podobnych klimatach.
Twoje danie wyglada pysznie!
Pozdrawiam gorąco.
Pauli chyba z łososiem lepsze :)
Jak długo się broniłam przed gotowymi sosami tak muszę przyznać, że produkty blue dragon uwielbiam :)
A Twój pomysł na wykorzystanie ich jest świetny, na pewno spróbuje :)
kluski w sklepie na R widziałam ostatnio, bo wyspa była Blue dragona
Ja też mam takie wewnętrzne opory do gotowych sosów, ale może się skuszę?
Całość wygląda wspaniale ;3
Ojj, ja też chętnie bym spróbowała mięska zrobionego w ten sposób!
Madzialeno ja rzadko używam gotowych sosów, ale blue dragon też lubie
Zemfi sklep na R…a jaka druga litera?
Lady skuś się, Blue Dragon polecam z czystym sumieniem
Magdo to do roboty
Re… ale dalej nie idzie jak mi fa sol la si do ;)
ale jeśli to to o czym myślę to przecież market i tam wysp to chyba nie ma co?
Jak to nie, a wyspy promocyjne? ;) To ten na R. blisko mnie ;) jutro jestem na zakupach, to mogę Cię zaopatrzyć ;)
no w A i T gdzie bywam o rzadko, znaczy się w T są, ale nie chodzę w te rejony
a za zaopatrzenie dzięki, mam jeszcze- dostałam więcej ostatnio :)
brzmi bardzo fajnie ;]
dodałabym do niego właśnie z trawą
cytrynową lekki, kremowy sos ;]
przepysznie brzmi!
https://www.facebook.com/EwelinaSzajnarMakeUP
Karmelitko :)
Makijaż fajno :)
Super danie ! U mnie dziś też po tajsku :)
Grazynko u mnie też po tajsku było :)
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.