Tydzień z ciecierzycą dobiega końca…
Chlebek z ciecierzycą i pieprzem (bez pieprzu ;) ) grzecznie zwiększa swoją objętość, by za chwilę wskoczyć do gorącego piekiełka.
A mi jakoś tak smutno, że to już koniec. Choć z drugiej strony jestem bardzo szczęśliwa i jest mi ogromnie miło, że tyle osób wzięło udział w zaproponowanej przeze mnie zabawie.
Tyle przepisów, tyle nowych smaków do wypróbowania, wszystkie propozycje skrzętnie zanotowałam i zapewne wypróbuje niebawem :).
Jeszcze raz chciałam wszystkim podziękować za udział w Tygodniu z ciecierzycą i Weekendowej Piekarni. Jutro, najpóźniej we wtorek zamieszczę podsumowanie. A teraz przedstawię chlebek (jak się upiecze to wskoczy tu) i moją ostatnią propozycję, dla wielu jak sie domyślam nie do przełknięcia, dla mnie natomiast bardzo smaczną.
Już kiedyś zrobiłam podobną kombinację, a że lubię mieszać i eksperymentować postanowiłam trochę pozmieniać składniki.
Nowa kombinacja wyszła równie smaczna, co jej poprzedniczka :)
Jutro wieczorem postaram się zamieścić podsumowanie Tygodnia z Ciecierzycą
Ciecierzyca z kurczakiem i bakaliami
- 150g ciecierzycy (z puszki lub ugotowanej)
- po łyżeczce ziaren słonecznika i pestek dyni
- 10g rodzynek
- łyżeczka majonezu jogomajo i jogurtu naturalnego
- pałka z kurczaka (upieczona)
- sól, pieprz
Słonecznik i dynię uprażyć. Kurczaka pokroić na mniejsze kawałki. Wszystkie składniki wymieszać i doprawić do smaku solą i pieprzem.
Chleb z ciecierzycą i pieprzem
Robiłam z połowy porcji, dałam też więcej wody, pieprzu nie miałam więc nie miałam
•500 g mąki
•220 ml wody
•2 łyżki oliwy
•1,5 łyżeczki soli
•1,5 łyżeczki cukru
•7 g drożdży instant
•2 łyżki mleka w proszku
•175 g ugotowanej ciecierzycy (bez płynu)
Wszystkie składniki wrzucamy do miksera i wyrabiamy elastyczne ciasto- lub tak jak Margot wyrabiamy ręcznie. Pod koniec wyrabiania dodajemy po 2 łyżeczki marynowanego pieprzu: zielonego i różowego- podobno nie konieczny, bo chleb i tak przepyszny wychodzi. Ciasto odstawiamy do wyrośnięcia (ma dwukrotnie zwiększyć swoja objętość), odgazowujemy i formujemy dwa bochenki. Znów odstawiamy do wyrośnięcia, smarujemy mlekiem i pieczemy w temperaturze 200 stopni przez ok. 40 minut.
29 Responses
Smutno, smutno… ja to dopiero co się zabrałam za cieciorkę, ale bardzo ją lubię i żałuję, że to już koniec :(
Pozdrawiam :-)
A ja zamierzam od dzisiaj jeść częściej ciecierzycę.
Ago tutaj zamieszczam linka do mojego wpisu,wiem ,że powinnam to zrobić przez e-mail ,ale jakoś nie moge wyświetlić Twojego adresu,a więc- https://waniliowachmurka.blox.pl/2009/05/Tydzien-z-ciecierzycaWeekendowa-piekarnia.html
Dzięki za super Tydzień:)
Mafilko zawsze mozemy we własnym zakresie przedłuzyć ten tydzień,ja tak palnuje ;)
Olciaky no problem :) Fajno, ze wziełaś udziałm w piekarni :)
„pieprzu nie miałam więc nie miałam” :D
Takie życie, jak nie mam to nie mam :-)
Mój wpis chlebowy zaniedługo się pojawi.
Gorąco dziękuję zarówno za pyszny chleb wybrany do upieczenia, jak i za ciecierzycowe propozycje :)
.Agatko. jak się nie ma co sie lubi to się lubi co się ma ;)
Ja również serdecznie dziękuje :)
E tam koniec! Teraz się zacznie testowanie innych przepisów, które sie pojawiły przez tydzień ;)
pewnie tak :)
Aga to super pomysl byl! :) Nie wiem czy wklejac tu linki, bo pewnie dostaniesz podsumowanie z durszlaka :P
dziękuje Poleczko :)
nie wklejaj, mozesz podesłać na email, choć w sumie nie musisz, bo sobie spisałam Twoje dania :)
Że pyszna to muszę Ci uwierzyć na słowo. Ale że pysznie wygląda to widzę na własne oczy :)
A w zasadzie to wiesz co? Nie będę Ci jednak tak ślepo wierzyć i sama się przekonam! I to jak najszybciej! :)
takie podejście to lubię!
Dziekuje za fajna zabawe. Niestety udalo mi sie przygotowac tylko jedna potrawe, ale i tak ciesze sie ze mialam czas zeby dolaczyc do zabawy:)
ja również serdecznie dziękuje :)
:D
O jak świetnie wyglada! Tak bardziej chyab na slodko. Niesamowite polaczenie smakow.
Agatka, jakie swietne połaczenie! Na pewno by mi smakowało :)Powiem Ci,ze teraz ciecierzyca puszkowa będzie zawsze u mnie w lodówce zebym mogła skorzystać:)
Jestem pewna, ze w podsumowanu będzie mnóstwo pysznych dan i będzie w czym wybierać:)
Pozdrawiam Cię serdecznie.:))
Casiu no co? nie mam racji :p
Kuchareczko słodko-wytrawnie, dla jednych takie połączenie jest nie do przyjęcia, ale dla mnie jak najbardziej :)
Majanko puszki nie musisz trzymac w lodówce, no chyba ze otwarta. Możesz tez ugotować, wrzucić do pojemniczka i siup do zamrażalki :)
Oj będzie tych dań jeszcze wiecej niż mnóstwo ;)
Jakoś sie tak przyzwyczaiłam,ze puszkę wkładam do lodówki,a przecież faktycznie nie trzeba he he ;)
Buźka :***
a nam jak zwykle, czasu zabrakło na cieciorkę :(
a sól gorzka w każdej aptece powinna byc
Majanko u mnie stoi w szafce, tak jak w sklepach :)
MMjitti dziekuje za odpowiedz, moze sama w końcu się odwazę i zrobie to tofu :)
Nio… mi tez smutno, szczególnie, że ja nie wzięłam w zabawie udziału, a tak uwielbiam ciecierzycę!
Aga spróbowałabym każde danie, które przygotowałaś z ciecierzyca nie ma wyjątków, ale jako pierwsze w kolejności to chlebuś :) i dania z makaronem, mmmm Pycha już czuję ten smak!
Pozdrawiam ciepło!
Chlebek wyszedł bardzo pięknie, a tej „niedoprzełknięcia” potrawy ja bardzo chętnie bym spróbowała…:))
Notme no mi też smutno, ze nie wzięłaś udziału, liczyłam że coś smacznego przyrządzisz…
Ewenko a dziekuje ślicznie!
Przedtem nie byłam fanką ciecierzycy ale ta akcja pokazała mi tyle przepisów ze chyba niedługo zaczne je wypróbowywać;)
Emmo001 super, bardzo sie cieszę :)
Aga, świetny tydzień zaproponowałaś, nie udało mi się niestety załapać :(. Odbierz pocztę. Mój mąż B. napisał do Ciebie maila :) A ja lecę piec chleb na Dzień Mamy. Pozdrawiam!
Agatko jaki koniec – to dopiero początek;) Myślę, że dla wielu osób ta zabawa była początkiem z eksperymentowaniem ciecierzycą:) Dziękuje za cudowna zabawę:)
Kasiu dziekuje, już przeczytałam
Atinko cieszę, się, ze tak do tego podchodzisz. Buziaki :*
Aga-aa, chleb pierwsza klasa !
Przepis też !