Nieśmiało chciałam przypomnieć, że już jutro rozpoczyna się Tydzień Ciecierzycowy, w którym to zapraszam do wspólnego gotowania i pieczenia potraw z ciecierzycą. Postanowiłam zrobić mały falstart z Tygodniem Ciecierzycowym i przekazać wam trochę informacji, które zdobyłam na temat tego strączka. Pokazać własne potrawy z nim w roli głównej oraz jeszcze raz zaprosić do przyłączenia się do zabawy. Ponadto cicho napomknę, ale nie wygadajcie się ;), że w następny weekend będziemy wspólnie piec chlebek ciecierzycowy w ramach Weekendowej Piekarni : |
A teraz garstka informacji, moje przepisy i małe przemyślenia :)
Ciecierzyca pospolita (Cicer arietinum L.) jest rośliną jednoroczną z rodziny bobowatych. Roślina wyłącznie uprawna. Pochodzi z zachodniej Azji.
Nie rośnie dziko, jest wyłącznie rośliną uprawną.
Nasiona wyglądem i smakiem przypominają groch, dlatego znana jest także jako groch włoski.
Ciecierzyca jest bardzo popularna w kuchni krajów basenu Morza Śródziemnego. Nasiona ugotowane i zmielone (utarte na miazgę) tworzą masę będącą podstawą tzw. hummus i falafel w tradycji kulinarnej kultur bliskowschodnich i obszaru Morza Śródziemnego.
Są dwie odmiany ciecierzycy:
•Desi (Benagal lub Kala Chana), o małych, ciemnych ziarnach i chropowatej otoczce. Uprawiana w płd Azji, w Etiopii, Meksyku i Iranie. Ma bardzo niski indeks glikemiczny i może być wykorzystywana w diecie dla cukrzyków.
•Kabuli, o jaśniejszych i większych ziarnach i gładszej otoczce. Rośnie głównie w płd Europie, płn Afryce, Afganistanie i Chile.
Oprócz wyśmienitego smaku ma wiele wartości odżywczych i jest bogata w cholinę (prekursor ACh- neuroprzekaźnik), potas, fosfor, magnez i wapń. Ponadto jest cennym źródłem białka, 200g zaspokaja dzienne zapotrzebowanie na biało aż w 77%.
Z nasion ciecierzycy wyrabia się mąkę, zwaną besan lub Chana. Mąkę z ciecierzycy wykorzystuje sie m.in. do przygotowania pakory- warzywa maczane w cieście z mąki z ciecierzycy i następnie smażone w głębokim tłuszczu.
Besan wykorzystuje sie także do przygotowania papadum (cienkie i chrupiące placki), socca, bhajjiya (cebula w cieście) i Jidou liangfen.
Mąka ta nie zawiera glutenu i może być zastępować mąkę pszenną u osób na diecie bezglutenowej.
Nazwa „ciecierzyca” jest często zamiennie stosowana z „cieciorką”, co jest niewłaściwe, gdyż cieciorka jest rośliną toksyczną, choć zarazem leczniczą.
Ciecierzyca po angielsku to Chickpea. Nazwę tą podaję, gdyby ktoś pokusił się o poszukanie przepisów na stronach anglojęzycznych, gdyż w Polsce ciecierzyca nie jest jeszcze aż tak popularna. W razie problemów z tłumaczeniem, chętnie pomogę- oczywiście w miarę moich możliwości ;)
Ciecierzycę przed gotowaniem najlepiej namoczyć na noc, podobnie jak fasolę. Jak ktoś leniwy, jak ja, to polecam tą z puszki, z tym, że mówią, ze gorsza w smaku- nie dla mnie.
Mozna też ugotować większą porcję i zamrozić, a potem tylko zalać wrzątkiem i poczekać aż się rozmrozić (kilka sekund)
Osobiście ubóstwiam ciecierzycę i gdyby nie moje problemy z żołądkiem i przymus ograniczenia warzyw strączkowych w diecie jadłabym ją codziennie, zarówno w wersji na słono jak i na słodko ;)
Na moim blogu prezentowałam już kilka przepisów z ciecierzycą i dziś zaprezentuje coś nowego, idealnego na takie chłodnawe i deszczowe dni jak te, które zawitały do mojej mieściny.
To było:
Sałatka z fety i ryżu
Ciecierzyca z chana masala i cheddarem
Makaron z ciecierzycą i kabanosem
Bogaty chow mein sezamowy
Sałatka z ciecierzycy i awokado
Sezamowa ciecierzyca z łososiem
Kuskus z kurczakiem i bakaliami
A to dziś wszamałam ;)
Curry z ciecierzycy i ziemniaków
1 sycąca porcja
•puszka ciecierzycy (225g) lub ugotowana
•średniej wielkości ziemniak
•mała marchewka
•1/4 łyżeczki kminu, szczypta kukurmy, mielonej kolendry, ostrej papryki i soli
•1 mała cebula obrana i pokrojona w kostkę,
•kawałek korzenia imbiru, ew. mielony
•odrobina sosu sojowego i soku z cyryny
•łyżeczka cukru
•1 łyżeczka nasion sezamu
•2 pomidory lub pół puszki pomidorów w zalewie lub 3 łyżeczki koncentratu pomidorowego
•drobno pokrojony ząbek czosnku
•świeża kolendra lub natka pietruszki, posiekane
Ciecierzycę odsączyć.
Ziemniaki i marchew obrać, umyć i pokroić w kostkę. Gotować ok. 10-15 minut, aż zmiękną.
Na patelni uprażyć świeżo zmielony kmin, kukurmę, kolendrę, paprykę i ewentualnie mielony imbir. Wymieszać z cebulą i podlać wodą (jeśli mamy to bulionem) lub oliwą. Po chwili dodać czosnek i pokrojony w małe kawałeczki imbir. Wymieszać z ciecierzycą, dodać sos sojowy, sól, sok z cytryny i cukier. Następnie dodać warzywa i pomidory. Dobrze wymieszać i dusić razem do uzyskania pożądanej gęstości. Dodać część ziaren sezamu i pietruszki/kolendry. Dobrze wymieszać. Przełożyć do miseczki, posypać pozostałym sezamem i pietruszką/kolendrą.
Jeszcze raz serdecznie zapraszam do wspólnej zabawy :)
Proszę o przesłanie swoich potraw i linków do nich na adres aga-aa[małpa]gazeta.pl, abym mogła zrobić podsumowanie :)
22 odpowiedzi
Uwielbiam ciecierzycę, ale tu, gdzie obecnie przebywam, pomieszkuję, jej nie ma. A to boli, bo tylu cudów można z nia zrobić…
Z ciekawością będę śledzić wasze tygodniowe zabawy z panną cieciorką :)
Niektórym nie trzeba przypominać, bo szykują się już od dawna :)
A co do Twojego falstartu, to mam nadzieję, że nie grozi za niego dyskwalifikacja z zawodów ;)
Ja zrobiłam miesięczny falstart, bo mi się pomyliło, że akcja ma być w kwietniu:) Mogę dołączyć moją żółtą zupę?
Aniu było powiedzieć bym wysłała trochę :)
Casiu no wiesz znając moje możliwości, może siebie zdyskwalifikuje ;)
Pincake jasne, tylko na durszlaku umieść lub mi prześlij pod koniec tygodnia info o tym :)
ja juz pierwsza potrawe z ciecierzyca przygotowalam, ale przepis pojawi sie jutro na moim blogu:) Dzieki za fajna zabawe:)
Iis111 już sie nie mogę doczekać, zeby zobaczyć co tam przygotowałaś :)
Taaa, wcale by mnie to nie zdiwiło… ;) Ale zabraniam kategorycznie! Jutro masz się stawić na starcie z nowym, ciecierzycwym przepisem! ;)
tak jest mamusiu!
i jak tu nie pójść w Twoje ślady i czegoś nie upichcić? :>
Nasza propozycja już dawno zjedzona i cierpliwie czeka na publikację;-) Fajne to Twoje szamanie! Pozdrawiam!
Agatko ja już dziś zaczęłam z ciecierzycą i mam nadzieje,ze wymysle coś jeszcze :)
Pozdrówki ciepełkie :))
Ally nie da sie :)
Grumko no to czekam z niecierpliwością na publikacje :)
Majanko mam nadzieje, z jeszcze coś wymyślisz :)
Tez tak myślę, że wymyślę ;))
no myśle! bo ja zamierzam zgromadzić dzieki temu tygodniu trochę ciekawych przepisów na dania z ciecierzycą- oczywiście od was ;)
Jak na razie nie udało mi się znaleźć ciecierzycy w puszce – jedyna, jaka była dostępna w dużym i dość dobrze zaopatrzonym supermarkecie to w torebce foliowej, opatrzona właśnie nazwą „Cieciorka”.
Ale kupiłam – pomimo nazwy.
Pela też taką mam, nie otrujesz sie, ja żyję ;)
Princess, fajowskie te curry. Zrobię sobie, a co! ;))
dzięki, na zdrowie no!
;)
:*
Zrobiłam w środę to Curry z ciecierzycą i ziemniaczkami, przepyszne i bardzo się cieszę ,że natrafiłam na Twój blog. Pozdrawiam.
bardzo mi miło, zapraszam częściej :)