Spis treści
ToggleZnasz quinoa? A może znasz komosę ryżową? To bardzo zdrowe ziarenka, w dodatku bezglutenowe. Dziś komosa ryżowa na słodko z bakaliami i szafranem.
Pociągająca, psikająca i smarkająca.
Tak się właśnie kończą nieprzemyślane decyzje i rzucanie się na głęboką wodę, ryzykowanie i myślenie tylko o dziś.
Sobie ruszyłam w świat i sobie przywiozłam prezencik. Paskudne przeziębienie z wszystkimi związanymi z nim objawami. A w dodatku dodatkowe kilosy pewnie też przytargałam. Ale co tu się dziwić, jeśli co drugi dzień kebab na obiad występował. No, ale jak mogłam odmówić sobie pysznego, niemieckiego kebaba, zupełnie innego od tego co w większości kebabowni w naszym kraju można nabyć. No niby mogłam, zwłaszcza, że mój żołądek nie za bardzo na nie reagował, ale ja to bym mogła tylko na kebabach żyć. No lubię, no i już.
Tydzień rozpusty i koniec. Powrót do ścisłego reżimu. Nie, no bądźmy szczerzy, nie powrót, a rozpoczęcie go w końcu, po pół roku okłamywania siebie ;)
„Ostry” jest tu słowem względnym i w moim przypadku trzeba brać małą poprawkę, powiedzmy: „prawie-ostry” ;)
A w ramach tego „prawie- ostrego” reżimu zapodałam sobie quinoa- moją nową miłość, z jogurtem i bakaliami. Prawie reżimowo, choć prawie robi wielką różnicę, czasami… ;) Grunt, że szybkie i smaczne, bardzo smaczne. Od jutra… :)
- 60 g kaszy quinoa – komosy ryżowej
- garść płatków migdałowych
- garść suszonej żurawiny
- po 2 suszone śliwki i suszone morele
- 2 łyżki jogurtu naturalnego
- po szczypcie cynamonu, kardamonu i szafranu
- Quinoa ugotować w wodzie z dodatkiem szafranu, kardamonu i cynamonu- gotować ok. 15 min i odstawić pod przykryciem, aby kasza wchłonęła całą wodę (wody 2 razy więcej niż kaszy). Płatki migdałowe uprażyć. Śliwki i morele pokroić w paski.
- Quinona wymieszać z płatkami migdałowymi, żurawiną, morelami i śliwkami. Można jeszcze doprawić cynamonem i kardamonem. Polać jogurtem i posypać szafranem. Podawać ciepłe.
Szukasz przepisu na komosę ryżową? Polecam Ci szczególnie:
- quinoa z tofu i ciecierzycą
- quinoa ze szpinakiem i suszonymi pomidorami
- quinoa z pistacjami i ciecierzycą
- quinoa z suszonymi pomidorami i groszkiem
English version
Breakfast Quinoa Recipe: Quinoa with raisins and saffron
1 serve
- 60 g quinoa porridge
- water- 2 times more than quinoa
- a handful of almonds flakes
- a handful of dried cranberries
- 2 dried prunes and dried apricots
- 2 tablespoons plain yogurt
- a pinch of cinnamon, cardamom and saffron
Cook quinoa with saffron, cardamom and cinnamon- approx. 15 minutes and let stand, covered, for grits absorbed all water.
Toast almonds. Plums and apricots cut into strips.
Mi quinoa with almonds, cranberries, apricots and plums. You can add cinnamon and cardamom to taste.
Pour yogurt and sprinkle with saffron. Serve warm.
41 Responses
Aga, byłaś w Berlinie może:)?
Tam są pyszne kebaby, fakt.
Pozdrawiam i powrotu do zdrowia życzę!
tak tak, widzę, ze rozumiemy się ;) jeju, ale bym zjadła teraz takiego kebaba :)
Aga wracaj szybciutko do zdrowia :) Niemieckie kebaby powiadasz… Nie jadłam, ale skoro zachwalasz, to i te dodatkowe kilogramy jakoś bym przecierpiała ;)
Dziękować:)
Piękna kinła, czasami jem podobną :)
łączę się w choróbskowym bólu
obie piekne (ja mniej ;) ) i pociągające;)
Kebabciara :)
Do Wrocławia na knyszę pojedź :)
Widzę że quinoa na dobre zawładnęła Twoim sercem :)
Oj skosztował bym takego niemieckiego kebabka;-)
Pozdrawiam i powrotu do zdrowia życzę!
Wracaj do zdrówka i nie smarkaj już :) Kebab, tego cuda nie jadłam już od dobrych kilku lat (najpiew pojawiły się pomysły na wegetarianizm, potem na białe mięso, potem na diety przeróżne i jakoś tak wyszło). Może się w końcu skuszę, bo w sumie dobre to chyba było.
Ech, jak takie pyszności jak ta quinoa jesz na diecie to mogłabym na takiej być cały czas ;)) A skąd ta kasza?
Z jakiś sklepów eko?
to zdrowka!! a danko super takiego sniadka chyba nikt by nie odmowil
Co do kebabu, to przybij piątkę z moim synem! On też najlepiej wspomina niemiecki !
Qiunoa przepyszna!
A co do smarkania, to zaraz Ci przeslę mailem domowe sposoby na to wszystko :)
Ale przecież kebab jest najmniej szkodliwym jedzeniem na szybko… Więc nie wiem czy te kilogramy dodatkowe to nie jest przesada… ;-)
Zdrowia! :-)
Berlina zazdroszczę, bardzo za nim tęsknię… Współczuję przeziebienia, ale przynajmniej sobie kebabów pojadłas, to tez dużo warte :)))
Fajna propozycja,z tym cynamonen i joguretm, mniam :)
i ja jestem wciąż prychająca i już mnie to męczy okropnie
na pocieszenie z chęcią zjadłabym coś tak pysznego
tym bardziej, że smak quinoa jest mi zupełnie nieznany
Agatus zdrowiej i nie smarkaj juz ! Możesz sobie łapkę podać z moim synkiem, on znowu kaszlący i znowu w domku siedzimy .
A w niedziele na ferie ma jechac, mam nadzieje,ze sie wykuruje do niedzieli.
Quinoa wygląda mi przepysznie, ja pierwszy raz słyszę o takiej kaszce :)
A kebaba jeszcze nigdy nie jadłam hyhy;), więc nie wiem jak smakuje.
Pozdrówki Słonce:**
Agata – Smarkata ;p
Kebaba berlińskiego to i ja bym sobie zapodała, a jak! ;)
A jeśli chodzi o „ostry”, to widzę, że u Ciebie tak samo jak i u mnie… Prawie tępe bardziej ;D
Polko knyszy nie lubię, bleee
Grumko to co jedziemy? ;)
Dziwnograj ja lubię tez bułkę z warzywami (bułka taka kebabowa) i wtedy jest wege :) A quinoa w sklepach eko i w większych supermarketach :)
Vege fajno, że ci się podoba :)
Grażynko, no ba, wiadomo niemieckie the best, kurde az chce mi sie znów na nie jechac, a to jest bardzo niebezpieczne dla mnie…
Mafilko no no no ;) musimy się w końcu wziąć za siebie ;)
Poswix może i najmniej ale jednak…
Mi możemy na kebsa skoczyć :)
Majanko nie jadłaś kebaba? t tak się da? ;)
Asiejko to spróbuj, ja sobie ciągle obiecałam, że kupię i w koncu…i się zakochałam :)
etam czasmi kebab jest OK :) wiesz ja takim rezimem nabawiłam sie anemi i teraz musze więcej witamin wcinac i takie tam :) Kusi mnie ta kasza …wygląda pięknie na sniadanie pewnie by sie nadala …?
Quinoa, bakalie i szafran , uczta królewska
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Nutko ja bez reżimu mam anemie ;p no ja ją na śniadanie zjadłam :)
Margot princesskowa ;)
Zdrówka, zdrówka i nie przejmuj się lekkim plusem na wadze :) Wszak zaraz zrobi się cieplej i z większa ochotą sięgniemy po zdrowe surówki;D Kebaba już z rok nie jadłam ;D
a dziękuje, ale plusem to się będe przejmować ;)
To zdrówka dużo życzę :) Mnie w tym roku jeszcze nic nie dopadło i oby tak zostało. Quinoa interrrresująca :)
Nigdy nie jadłam nienieckiego kebaba, ale wierzę na słowo, że pyszny :)
Nigdy nie słyszałam o kaszy quinoa, ale na zdjęciu u Ciebie wygląda bardzo zachęcająco, więc rozejrzę się w sklepie przy najbliższej okazji. Cała Twoja kompozycja z tą kaszą wygląda bardzo atrakcyjnie!
Cezoniu już zdrówko wróciło :)
quinoa jest pyszna!
Olu skuś się, trochę droga, a raz na ruski rok można zaszaleć ;) znaczy się ja już nie raz na ruski rok, tylko bardzo często :)
jestem spóźniona i jak widzę już zdrówko wróciło, to pewnie dzięki takiemu danku ;P
raczej dzięki połączeniu febrisanu, gripexu, polopiryny i konieczności obecności w szkole i w pracy ;)
wyglada swietnie..
Agatko wracaj do zdrowia:) A kebaba to ja nigdy nie odmawiam ;))) Chociaż to Twoje dzisiejsze jedzenie też mi się podoba:)
atinko to na kebaba musimy się wybrać
Anonimowy dzięki :)
Aga, zazdroszcze pobytu w Berlinie! Pamiętam cudny ogród botaniczny z palmiarnią pełną tropikalnych roślin:) W Berlinie ponoć są najlepsze hot-dogi, ale kebab też bym zjadła:)
Kaszę quinoa musze zakupić niebawem, bo to danko wygląda bardzo zachęcająco.
Zdrówko już dobrze? Trzymaj się ciepło:)
już dobrze dziękuje :) ja tam jednak kebaba zawsze jem, bo wygrywa ze wszystkim, choć hotdoga jadłam w IKEA ;P
Ta quinoa brzmi fajnie. Wymiana za chusteczkę? ;)
nie, już pisałam, zdrowa jestem ;P
Ale może przyda się na następne prychanie? ;)
życzysz mi tego skoro już je przewidujesz? zostaw sobie na swoje prychanie ;P
Ależ skąd! To z troski.
no miejmy nadzieję ;)jak przyjedziesz to cie poczęstuje
Kurczę, a ja quinoi nie jadłam nigdy! MOże dlatego, ze jej nigdy nie widziałąm na sklepowych półkach. Chyba czas to zmienić.
Buźka!
no, najwyższa pora :)