Kilka dni temu nie na żarty się zbulwersowałam.
Zobaczyłam coś czego nie mogłam pozostawić bez komentarza!
Reakcja z mojej strony musiała być!
Tak sobie na Durszlaku w elitarnym gronie plotkowalismy i jakos tako od słówka do słówka zeszliśmy na moj ulubiony temat, wiadomo jaki. I jakoś tak nie pamiętam już jak i czemu dotarłam na stronę wyszukiwarki google, a tam po wpisaniu słowa „zboczenia” na 7 pozycji był odnośnik do mojego blogu!
Jak to możliwe, no halo, ja pytam jak? Toć to blog o gotowaniu a nie o… No właśnie.
Ja i zboczenie? Nie no ja was proszę! A ja zawsze powtarzałam: google prawdę ci powie. No i mam za lojalność ;P
Teraz już naszczęście roboty przemaglowały słowa kluczowe i bez nerwów moge sobie żyć ;)
No, ale jak zawsze trzeba dostrzegać dobre strony złego ;) A ta dobrą stronę podsunęła mi na myśl Usagi stwierdzając, iż jako że mój blog zalicza się do kategorii zboczonych to i w afrodyzjakowej akcji powinnam wziąć udział. No niby afrodyzjaki nie są zboczone wg większości ludu, ale wierzcie mi wszystko można tak przetransformować, że… no ale dobra nie używam już tego słowa, bo naprawdę wskoczę na pierwszą pozycję ;)
Idziemy jeść! ;)
A jeść będziemy kilka afrodyzjaków : czosnek, pieprz czarny, brokuły… no i ogórek, nie wiem jak wam ale on mi zawsze jakoś dziwnie się kojarzy ;)
Zielona sałatka z tofu
1 porcja
- kilka różyczek brokuł
- 3 małe ogórki gruntowe
- łyżeczka ziarna słonecznika
- łyżeczka pestek dyni
- 50 g tofu twardego
- czosnek granulowany
- ocet balsamiczny
- szczypta pieprzu
- marynata do tofu:
- łyżeczka sosu sojowego jasnego
- łyżeczka sosu ostrygowego
- ½ łyżeczki oleju sezamowego
- łyżeczka wody
Składniki marynaty wymieszać w miseczce.
Tofu pokroić w kostkę i wsadzić do miseczki z marynatą na ok. 30 min. Następnie usmażyć na patelni, można na patelni teflonowej e tłuszczu.
Brokuł ugotować na parze. Ogórki obrać, umyć i pokroić w kostkę. Ziarna słonecznika i pestki dyni uprażyć na patelni.
Na talerzyku rozłożyć brokuł, ogórki i tofu. Posypać ziarnami słonecznika i pestkami dyni. Oprószyć pieprzem i czosnkiem, skropić octem balsamicznym.
16 Responses
z tofu?? z brokułem? z pestkami słonecznika ???
Biorę , biorę i biorę , dużą porcję
Wygląda bardzo smacznie:)
A co do google – widać bardzo Cie lubi i dlatego byłaś tak wysoko;) przecież zawsze o nim dobrze mówisz;))
Tak to jest z tymi skojarzeniami, do egzaminu nie przygotują ale na listę google trafic można :D To ja proszę o porcję, bo obecne zasmarkanie przeszkadza mi w gotowaniu i nie tylko ;D
cudowna i bardzo zdrowa :)
zboczenia.. uśmiałam się ;-P
a sałatka.. ja zawsze w Twoim wykonaniu zapowiada się super pysznie i oryginalnie.
Alu bierz bierz :*
Atinko, jo, ale żem ja zboczona :p
Szarlotku wracaj szybko do stanu nie zasmarkania ;)
Paulo o tak
Asiejko mi było mniej do śmiechu ;) toć to mój dziadek czyta ;p
:-))) Ty sie zbulwersowałaś, a ja się uśmiałam. Cóż, gotowanie w czasach fast foodu to niezłe zboczenie. :-)) Jedno z tych moich ulubionych zboczeń. :-))) A potrawa zabawna, dużo sie w niej dzieje, lekko szalona, bardzo odpowiednio nieodpowiednia. ;-)))
ale seksik po niej musi być udany ;p bo lekka ale dodające energi ;)
Ale heca !
A sałatka podoba mi się, oj podoba :)
Fiu fiu! Siodma pozycja! To chyba trzeba pogratulowac? ;))
No nieźle, wujek Google wie wszystko Agatuś;))
Salatka wygląda bardzo smacznie, a ogórek to i mnie się kojarzy;)
buziol:*
bardzo śmieszne wiecie :P
No nieżle. Na jakie ja strony wchodzę i gdzie ja zostawiam komentarze. Życie jest pełne niespodzianek.
no widzisz? nie mów rodzinie ;)
Iii, jak wpiszesz „grze.. banie w d…” to mój blog jest na 2. miejscu ;) (specjalnie wykropkowałem żeby Twój nie trafił na tę listę).
O właśnie, zapomniałem, miałem zrobić tofu z Twojego przepisu. Żebym tylko znowu nie zapomniał, bo ta sałatka mi się podoba. Bardzo.
to się cieszę, a to grzebanie i google mniej w dupie ;)