Wspólne gotowanie :)

Dziś minął tydzień od wspólnego gotowania blogerek z Panem Piotrem Murawskim w kuchni Knorra, a emocje jakie temu towarzyszyły jeszcze nie opadły.
Działo się wiele, widziało się wiele i jadło się wiele pysznych rzeczy.
Ale od początku, bo on mógł sprawić, że by mnie to wszystko ominęło. Dlaczego? Bo spotkać się mieliśmy w Złotych Tarasach, a tam tyle sklepów…Przyznaję, że miałam plan podziękować za spotkanie, życzyć wszystkim udanej zabawy, a sama zostać na zakupach. Jak dobrze, że uratował mnie mój pusty portfel…;)
Bo było naprawdę świetnie. Jeszcze czegoś takiego nie przeżyłam i nie nauczyłam się tylu nowych rzeczy. No i to jedzenie, które przygotowałyśmy, było przepyszne!
Czas mijał niesamowicie szybko, za szybko. Nawet nie wiem kiedy minęło te kilka godzin, zwłaszcza, że pod koniec serwowane winko dało mi się we znaki ;)
O przygotowanych potrawach napiszę następnym razem, a teraz trochę fotek :)
Princess się ujawnia ;)

Podziel się
Facebook
Pinterest
Powiadom znajomego

34 Responses

  1. Akurat mnie nie musisz się ujawniać ! Ale gdybym Cię zobaczyła pierwszy raz napisała bym : jak sympatyczna ta Aga, zupełnie jak na blogu :)
    Widać, ze fajnie się bawiłyście i cieszę się, że spędziłaś miło czas w fajnym towarzystwie :)

  2. Kombinacaja czarenego i bizuterii daje mi tylko jedna mozliwosc i jest to ta „mozliwosc” ktora obstawialam i jest na kazdym zdjeciu, tak?
    Swoja droga czara i bizu jest mi bliska, zaskoczylas mnie A. :-))

Dodaj komentarz