Dosyć już też zachwalania jaka to ja jestem piękna, chuda i w ogóle ah i oh.
Bo jeszcze wpadnę w samouwielbienie i co będzie? No może lepiej niż teraz, alb co gorsza: gorzej, a gorzej chyba już być nie może ;)
Ślicznie dziękuje za miłe słowa i całuję za nie mocno, a tym co zazdroszczą nam spotkania w Warszawie, powiem tylko: jest czego, zazdrość jest tu jak najbardziej usprawiedliwiona ;)
Jeszcze pokażę wam potrawy jakie wspólnie przyrządziliśmy, ale najpierw trza się trochę pożywić i zjeść coś smacznego, w miarę szybkiego w przygotowaniu i zdrowego :)
Może coś z quinoa? Wiem wiem zanudzam już tą „kaszą”, ale bardzo mi zasmakowała i to w różnych kombinacjach, wytrawnych, pół-słodkich i słodkich. No już taki jej urok widocznie ;)
Dziś proponuję wersję na słono- z fetą i groszkiem, który ze względu na to, że był mrożony trochę się pomarszczył ;) Ale smaku przez to nie stracił :) Na jego szczęście oczywiście :)
Quinoa z soczewicą, groszkiem i fetą
1 porcja
po 35 g quinoa i brązowej soczewicy (waga przed ugotowaniem)
pomidor
kilka strąków groszku cukrowego (u mnie mrożony)
kawałek fety
bazylia- kilka listków
świeżo zmielony czarny pieprz, czosnek granulowany, mielona papryka wędzona
Quinoa i soczewicę ugotować w wodzie lub bulionie. Pod koniec gotowania wrzucić na kilka minut groszek. Odcedzić.
W międzyczasie pokroić w kostkę pomidora i fetę. Bazylię posiekać.
Quinoa z soczewicą i groszkiem wymieszać z pomidorem i fetą, dodać bazylię i przyprawić do smaku pieprzem, czosnkiem i papryką. Ponownie dobrze wymieszać. Podawać ciepłe.
24 Responses
Musze koniecznie taj kaszy poszukać, skoro tak zachwalasz. W kombinacji z warzywami i fetą musi być pyszna :)
A zazdroszczę, zazdroszczę…
A ja bym Cię też chętnie zobaczyła :) Pewnie też bym chwaliła…
Na razie ograniczę się do chwalenia potrawy.
Już chyba nie muszę mówić ,że moje smaki bo obie wiemy, że podobne rzeczy nam w głowie :))
Nabrałam strasznej ochoty na fetę i soczewicę
poprzestane na warzywach tym razem… ;)
Grażynko w sklepach eko najłatwiej dostać :)
Dziwnograj toć zdjęcia były w notce wcześniejszej
Mafilko róbta co chceta ;)
gdzie toto kupujesz??
Jak ja bym się wprosiła na tę kaszkę, co byś powiedziała?;))
Buziol :**
Podoba mi się wygląd tej na „Q”. Szczególnie te białe obwódki :)
skromniacha z Ciebie!
ale za to jaka ładna. :-P
kusisz tą kaszą..
Nutko w sklepach eko
Majanko toć cały czas cię zapraszam!
Zemfi to są kuleczki które w wodzie pękają :)
Asiejko oj z ta ładnością to nie przesadzaj dobra? ;)
I się wzięła i w quinoa zakochała :D
Na zdrowie jedz ile wlezie!
U mnie dania też trochę 'odmienione’ ostatnio…
:)
i ja z tych zazdroszczacych :D:D:D:D fajnie Wam bylo!!! a danko niczego sobie…..bardzo apetycznie wyglada :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Każde danie z fetą jest pyszne!
No, wreszcie udaje mi się dodać komentarz, po pod Firefoxem coś nie działa formularz :/ Więc napiszę tylko, że bardzo apetycznie, a potem postaram się o bardziej konstruktywny komentarz ;). Buziaki!
Polko w czymś trza się zakochać no nie? toć życie bez miłości podobno jest nie ten tegos ;)
Gosiu dziękuje
Atino fakt ;)
Myszko czekam ;) u mnie firefox działa bez zarzutów :)
Dobre. Pychotkowe, muszę je zrobić bo u mnie kaszy nie chcą jeść a to tak pięknie wygląda :)
buziaki
M.
Wersja z fetą barzo fajna. Ja lubię kasze więc się nie nudze u Ciebie … nawet jak często jest tak…”kaszowo” ;)
Moniko smacznego :)
Cezonia to się ciesze
Nareszcie mogę zamieścic komentarz, bo wczoraj coś strajkowało i tyle mojego co sobie pozwiedzałam ;D Przegladając wcześniejsze notki pomyślałam,że preferując takie zdrowe odżywianie przydałoby się określenie wagowe porcji i jej kalorycznośc. Trochę trudne i pracochłonne, ale jestem przekonana, że to stosujesz, wygladając tak jak wygladasz :)Sama ostatnio zaczęłam przeliczac i stąd to przedwiosenne olśnienie :)Pozdrawiam !
hi.. just dropping by here… have a nice day! https://kantahanan.blogspot.com/
Grunt to pozytywne myślenie i samouwielbienie.
Jakże potrzebne w dzisiejszym życiu:D
Dzisiaj prześladuje mnie bazylia. To dobrze;D
Pozdrówka
Agatuś, a do mnie przyszła bulionetka:))
Gdzie jesteś jak Cię nie ma?
Buziaczki przesyłam:***
Muszę poszukać tej tajemniczej kaszy o jeszcze bardziej tajemniczej nazwie :)
o magicznie pysznym smaku :)
i przepis z quinoa – świetnie! :) zostawimy tu same achy i ochy! :)