Zimno, szaro i pada od dwóch dni.
To niesprawiedliwe!
Gdzie wiosna? Ciepła i radosna?
Ja chcę by budziły mnie promyki słońca! Ja chcę biegać o świcie i iść spacerkiem do pracy.
Ja chcę włóczyć się po starówce i wcinać lody śmietankowe.
Ja nie chcę deszczu, ja nie lubię szarości.
Ja lubię albo czerń, albo… różowe tartaletki :)
Takie na poprawę nastroju, takie kolorowe, takie słodkie i wesołe.
O właśnie takie!
Wiosenne tartaletki z serkiem i galaretką
Kruche ciasto
- 100g mąki pszennej
- 50g mąki krupczatki
- 100g ziemnego masła
- 50 g cukru pudru
- 1 żółtko
na nadzienie:
- serek homogenizowany waniliowy
- galaretka poziomkowa ½ opakowani- najlepiej zrobić samemu z mąki ziemniaczanej i soku, ja utylizowałam zapasy
- 150 ml wody
Kruche ciasto
Mąkę mieszamy z cukrem, a następnie siekamy z masłem. Dodajemy żółtko i szybko wyrabiamy. Owijamy folią spożywczą i odkładamy do lodówki na 30 min.
Po tym czasie ciasto wyciągamy, rozwałkujemy i wykładamy nim tartaletki. Nakłuwamy widelcem i pieczemy przykryte papierem do pieczenia i fasolą 15 min. w 190 stopniach Celcjusza. Ściągamy fasolę i papier, pieczemy jeszcze ok. 15 minut- należy pilnować by za bardzo nie zbrązowiały.
Nadzienie
Galaretkę przygotowujemy zgodnie z przepisem na opakowaniu, czyli zagotować wodę, wsypać galaretkę i wymieszać. Gdy galaretka zacznie tężeć zmiksować ją z serkiem. Odstawić, a gdy będzie już bardzo gęsta wylać do upieczonych tartaletek.
Ozdobić wedle uznania :)
28 Responses
Piękne ,takie różowe na przywołanie kolorów wiosny :)
no bo tak buro za oknem :(
jejku!jakie one śliczne i takie pozytywne;)wyśmienite na aktualna aurę za oknem!
Też się nie mogę doczekać słonecznej pogody :) Fajne tartaletki :)
Moniko dziękuję :)))
Avelino mogłoby już być ładnie!
Zachwyca :)
a dziękuję :)
Zaklinasz wiosnę? Kolor różowy rulez!
przywołuję kolorem :)
Idealne na poprawe nastroju :)
(A czern tez lubie. Niektorzy twierdza, ze az za bardzo ;))
Maggie dziś jestem cała na czarno, tylko blond kłaki na głowie ;)
róż, róż i jeszcze raz róż. Jeszcze tylko różowy odkurzacz i będzie pięknie
do roboty a nie się wymądrzać ;)
No właśnie, gdzie ta wiosna?! U mnie wciąż jej nie ma, za to jest wielka ochota na Twoje cudne tartaletki:)
Smakowite te tartaletki. Aż mi się świeżych poziomek zachciało…
Od razu buzia się uśmiecha . U mnie też ciągle zimno :(
Jakie ładne!
o mniam!!!
Anno dziś u nas słonko świeciło ale zimno było :(((
Kuba oj mi też poziomki się marzą :)
KucharzyTrzech uśmiech a zdrowie i pogodę!
SmcznieZdrowoTanio dziękuję :)
Nutko a no mniam :)
Też tęsknię do poziomek :))) Mam posadzone w ogródku u rodziców. Nie wiedziałam, że jest galaretka poziomkowa! Te tartaletki muszą być przepyszne
Super ! Od samego patrzenia humor mi sie poprawił :)
Natalio ja poziomki rzadko mam okazję jadać nad czym bardzo ubolewam :/
Grażynko :*
Wspaniałe :) Nie mogę się doczekać wyjazdu w góry do naszej chatki, gdzie za domem jest pole pełne poziomek.
oj nie mów, mi sie marzą poziomki
Kłamczucha z Ciebie! Mówiłaś kiedyś, że ciast nie potrafisz piec! ;)PPP
Zemfi ale to nie ciasto to tartaletki ;)
Po takiej tartaletce to można sobie humor poprawić :)
święta prawda!