Spis treści
ToggleDziś na bogato i ekskluzywnie – risotto ze szpinakiem i serem grogonzolla – ideale na obiad lub romantyczną kolację. Risotto brzmi groźnie, ale wcale nie jest tak trudne do zrobienia jak może się to wydawać.
Jakiś czas temu, robiąc wiosenne porządki, Mysza_Klapsiara poprosiła o przejrzenie jej przepisów, wybranie najciekawszego wg. nas i wypróbowania, a nawet przerobienia wg. naszej wizji.
Takich przepisów znalazłam na jej blogu kilka. Chciałam zrobić placuszki groszkowe, puree z marchwi oraz omlet z groszkiem i ziemniakami. Jednak ostatecznie padło na szmaragdowe risotto ze szpinakiem. Jak je zobaczyłam od razu przyszła mi myśl: a jakby dodać jeszcze ser gorgonzola i orzechy włoskie? Hmm, ciekawe, na pewno smaczne, warte wypróbowania. I tak też zrodziło się moje szmaragdowe risotto ze szpinakiem i gorgonzolą i orzechami, bardzo wykwintne w smaku i składnikach :)
Zmieniłam proporcje i trochę zmodyfikowałam sposób przyrządzenia.
Szmaragdowe risotto ze szpinakiem i serem gorgonzolla
1 porcja
•70 g ryżu arborio
•450 ml bulionu warzywnego,
•2 łyżki białego wina,
•50 g grubo posiekanego szpinaku (dałam mrożony),
•garstka posiekanych orzechów włoskich
•16 g sera gorgonzola
•łyżka oliwy z oliwek,
•mała posiekana cebulka,
•1 posiekany ząbek czosnku,
•sól i pieprz do smaku,
•szczypta gałki muszkatołowej,
•szczypta suszonej bazylii
Na oliwie podsmażyć drobno posiekaną cebulę i czosnek. Wrzucić ryż. Przesmażyć. Podlać winem. Stopniowo chochla po chochli wlewać gorący wywar, aż ryż będzie al dente. W międzyczasie ugotować ser pokroić w kostkę lub pokruszyć. Szpinak rozmrozić na patelni i połączyć z gałką muszkatołową.
Po ściągnięciu ryżu z ognia dodać szpinak, ser i orzechy (trochę zostawić do dekoracji), wymieszać. Doprawić solą i świeżo zmielonym czarnym pieprzem. Dodać bazylię i wymieszać. Posypać orzechami i ewentualnie garstką sera parmezanu.
Dziś Majana wciagnęła mnie do innej zabawy. Blogowego łańcuszka książkowego. Zabawa polega na odpowiedzeniu na kilka pytań i wywołaniu kolejnych osób. Ja z chęcią odpowiem na te pytania, tak dla checy, ale wywoływać nikogo nie będe, a raczej powiem inaczej, wywołuje każdego kto to czyta i ma ochotę do wzięcia udziału w zabawie :) Tak więc zapraszam :)
1. O jakiej porze dnia czytasz najchętniej?
A to różnie, kiedy mam czas, jednak zwykle robie to na wykładach ;)
2. Gdzie czytasz?
Najchętniej w domu, niestety najczęściej mogę na wykładach, z tym że tam ciężko mi się skupić
3. Jeśli czytasz na leżąco to najchętniej na plecach czy na brzuchu?
Rzadko, a jak juz to na brzuszku.
4. Jaki rodzaj książek czytasz najchętniej?
Uwielbiam książki lekkie, typową literaturę w spódnicy, książki traktuję jako relaks, oderwanie sie od rzeczywistosci, bez wymogu myślenia, choć uwielbiam też R. Cooka, piszącego thrillery medyczne.
5. Jaką książkę ostatnio kupiłaś?
„Czy mężczyźnie są świat potrzebni” J.L. Wiśniewskiego
6. Co czytałaś ostatnio i co czytasz aktualnie?
Ostatnio czytałam „La cucina” Lily Prior, a obecnie Pod Słońcem Toskanii – Frances Mayes
7. Używasz zakładek, czy zaginasz rogi?
Kiedyś zaginałam rogi, obecnie używam różnych karteluszek, biletów czy paragonów ;)
8. Co sądzisz o książkach do słuchania?
To dobra rzecz, zwłaszcza dla osób starczych i słabo lub niewidzących.
9. Co sądzisz o ebookach?
To nie dla mnie, choć przeczytałam w ten sposób jeden tom Harry’ego Pottera.
20 Responses
smakowicie i zielono
:-)
nawet talerzyk pod kolor
Sliczne to Twoje risotto Agatko! Piękne, zielone, wiosenne :))) I na pewno przepyszne, z takimi składnikami nie może być inne :)
Ciesze się, ze pobawiłas się w łancuszku czytelniczym :) Pozdrawiam cieplutko:)
u mnie zawsze pod kolor, nawet majtki mam pod kolor (serio) ;P
Majanko jeszcze raz dziękuje
jakie to ładne!!! Bardzo mi się podoba. Tęsknię za takim szmaragdem…
:)
Piękne risotto, a podane jeszcze piękniej! ;)
pychota!
przy tej okrutnej pogodzie twoje slicznie wiosenne rizotto jest balsmaem nie tylko na podniebienie ale i na dusze :)))
ślicznościiiiii
Szmaragdowy kolor to dla mnie morze i lato, i wakacje… A jak popatrzę za okno to… może nie będę patrzeć ;)
Casiu a tam gadasz ;) dziękuje kochana :*
majmily’s fakt ;)
Nutko ślicznie dziękuje
Mafilko no właśnie po co sobie psuć humorek ;)
Och ty! zdolna bestia z ciebie!:D
bardzo smacznie wygląda, a zarazem tak wykwintnie podane:)
Bardzo mi się podoba taka elegancka wersja risotto :) Zdjęcie baaardzo apetyczne :)
Dziękuje dziewczyny :)
I u Ciebie zielono :))))
Zjadłabym, mniam, mniam, :) ale w łóżku leżę i po kuchni swojej nie buszuję, tylko w Twojej, ;)) więc popatrzę sobie. :);))
Pozdrawiam!
Oj mniam! Takie risotto w sam raz dla mnie. :) Bardzo apetycznie wygląda. :)
Notme gdybym mogła tak przesłać to już bym Ci do łożka wysłała :)
Małgosiu dziekuje
Haha! „nawet majtki mam pod kolor” – dooobre!!! ;)))
Fajowskie risotto :)
buziak Princess :)*
dzięki słońce, a co ty tak wcześnie wstałas? ;p