Tydzień z ciecierzycą trwa. W związku z tym postanowiłam wykorzystać okazję i upiec w końcu, kiedyś tam wylukane, chleby z ciecierzycą. A ponieważ egoistką nie jestem i czasem lubię dzielić się, tak i tym razem podzielę się przepisami i jednocześnie zaproszę do wspólnego pieczenia w ramach 32 Weekendowej Piekarni !!!
Chlebki, które chcę zaproponować są proste i szybkie w wykonaniu. Postanowiłam zaproponować dwa, ze względu na dostępność składników. Jeden zawiera mąkę z ciecierzycy i nie każdy będzie miał możliwość ją kupić .
Ponieważ Margot już je upiekła i podzieliła się ze mną wrażeniami, ja zdradzę wam jej spostrzeżenia ;)
Pierwszy chleb, z mąką z ciecierzycy, jest podobno lekko słodkawy w smaku, z kolei drugi, Chleb z ciecierzycą i pieprzem podany przez Cipcipkurkę na forum gazeta.pl i Cincin, jest podobno bardzo pyszny.
Margot upiekła go jednak bez pieprzu, ponadto zasugerowała, że jeśli ktoś nie lubi dużych ziaren w chlebach to lepiej użyć ciecierzycę z puszki lub wyrabiać ciasto mikserem, bo rozgnieść ziarenka.
Ja jeszcze nie wiem na który chleb się skuszę. Planowałam ten z mąki, ale tak jak zawsze była u mnie dostępna, tak teraz nie mogę jej dostać w żadnym sklepie! Jak na złość. No, ale nie ma co się nerwować na zaś, może ją do piątku dorwę ;) A jak nie, to sobie z ziarnem ciecierzycy upiekę, bo i tak na niego czas przyjdzie w najbliższej przyszłości ;)
Mam nadzieję, ze przyjmiecie zaproszenie i przyłączycie się do wspólnej zabawy.
Chleb z ciecierzycą i pieprzem
•500 g mąki
•220 ml wody
•2 łyżki oliwy
•1,5 łyżeczki soli
•1,5 łyżeczki cukru
•7 g drożdży instant
•2 łyżki mleka w proszku
•175 g ugotowanej ciecierzycy (bez płynu)
Wszystkie składniki wrzucamy do miksera i wyrabiamy elastyczne ciasto- lub tak jak Margot wyrabiamy ręcznie. Pod koniec wyrabiania dodajemy po 2 łyżeczki marynowanego pieprzu: zielonego i różowego- podobno nie konieczny, bo chleb i tak przepyszny wychodzi. Ciasto odstawiamy do wyrośnięcia (ma dwukrotnie zwiększyć swoja objętość), odgazowujemy i formujemy dwa bochenki. Znów odstawiamy do wyrośnięcia, smarujemy mlekiem i pieczemy w temperaturze 200 stopni przez ok. 40 minut.
Przepis pochodzi z książki „The Ultimate Bread Machine Cookbook” J. Shapter.
Tu można o nim poczytać
Chleb ciecierzycowy
•100 g mąki z ciecierzycy
•150 g mąki pszennej
•5 g świeżych drożdży
•ok.110 g wody
•1 łyżka miodu
•5 g soli
•50 g zakwasu
Drożdże rozpuścić w 20 g wody z miodem. Mąki wymieszać z solą, dodać zakwas, drożdże i resztę wody. Zagnieść (ręcznie lub mikserem) gładkie i elastyczne ciasto.
Uformować kulę i zostawić na ok. godzinę- ma podwoić swoją objętość.
Odgazować i ponownie uformować kulę, odstawić na kolejne 30 minut.
Piekarnik rozgrzać do 230 stopni. Ścianki piekarnika spryskać wodą.
Wstawić chleb. Po 10 min zmniejszyć temperaturę do 190 stopni i piec kolejne 20 min. Wyciągnąć i odstawić do ostygnięcia.
Jeszcze raz serdecznie zapraszam!
W związku z nieprzyjemną historią z blogiem Bei (został skasowany przez serwis blogger- oby tylko zawieszony, nie skasowany) chciałam, abyście przeczytali kilka słów od Beatki. Zapraszam tu.
45 odpowiedzi
O jak fajnie :) Odkąd mi padł zakwas coś nie mam serca do chlebow, a tu i wersja drożdżowa. Bardzo się ciesze i chetnie upieke :)
ogromnie się cieszę :)
dzięki, że pytasz :)
matury już mam za sobą :)
ustne poszły mi bardzo dobrze, a jak pisemne to się okaże 30 czerwca, gdy odbiorę wyniki :)
to gratuluje!
Ale mi się potomkini rozpiekarzyła ;)
Fajne chlebki Agatka :))
I tym samym po raz pierwszy wezmę udział w Weekendowej Piekarnii:D
!!!
Hehe.. a wiesz dobrze,że miałam właśnie z twojej okazji upiec chelbek z ciecierzycą.Tak sobie myślałam przed chwilą,ze musze wydrukować przepisik ,jeszcze jedno kilknięcie na Twojego bloga.. i proszę przepis sam wpadł w moje ręce;)
Pozdr:*
Aga super przepisy! Tylko ktory ja mam wybrac co?? :)))))
Casiu no przecież obiecałyśmy z Zemfi, że o chleb dla Ciebie zadbamy ;)
majanko a upieczesz któryś?
Olciaky wiedziałam i dlatego zgadłam co chcesz upichcić z okazji tygodnia z ciecierzycą, bo ten weekend planowałam już dawno :)
Poleczko dwa? ;) A tak serio, podobno ten z mąki z ciecierzycy jest słodszy w smaku, wg. Ali ten z pieprzem jest pyszny, no wiec jak lubisz chlebki słodsze i masz besan to ten ciecierzycowy, a jak nei to ten z pieprzem ;)
Bardzo fajne przepisy Aga :)
Nie wiem czy wezme czynny udzial niestety, gdyz ja nie umiem pichcic gdy jest mi zle :/
Ale przepisy i tak beda wydrukowane 'na zas’ ;)
Pozdrawiam!
Fajne sa obydwa…tez nie wiem ktory upiec, jesli kupie make to chyba upieke dwa…zobaczymy, dzieki za ciekawe chlebki!
Beo rozumiem Cię doskonale i nawet nie wiesz jak mi też jest źle z tą całą historią :((((
cholera mnie bierze jak o tym myślę!
Kass czekam na relacje i bardzo się cieszę :)
Dzieki Aga! I dzieki za dopisek :*
Maz mi dzis juz mnostwo rzeczy skopiowal ze skryptow, wiec w razie czego sporo bede mogla odtworzyc; pytanie tylko, czy znajde na to czas i energie :/
Pozdrawiam Cie cieplutko!
:*
Bea ja mogę pomóc ;) jeśli tylko się da :) ja będe mieć czas bo w końcu niedługo wakacje ;)
:)
Kochana jestes :*
Nadal mam jednak nadzieje, ze nie zajdzie taka potrzeba… :/
ja też, ale nawet jak zajdzie to wejd z na blog Casi w komentarze do notki „Nasza pasja, nasz świat…” i po przeczytaniu zapamiętaj: jesteśmy jedną wielką blogową rodziną, która nie zostawia w potrzebie :)
Ja mąkę już mam od czasu, kiedy mówiłas mi na gadulcu, co by się w nią zaopatrzyć ;)))
Kurczę, szkoada bloga Bei, ja mam nadzieję, że wszystko się pozytywnie wyjaśni.
Zemfi super! ja kupiłam dziś :) droga trochę :/
no z Beą to smutna sprawa :(
Kochane jestescie, wiecie?
Przyznaje ze ciut mi sie lepiej robi na serduchu jak czytam wszystkie Wasze komentarze… :*
nie, nie wiedziałam, serio
dziekuje :* miło usłyszeć takie słówka :*
Beo pamiętaj my tu jesteśmy no! i ty też musisz być :*
I ja się chyba skusze na ten z pieprzem(ale bez pieprzu, bo nie mam), kupiłam nawet ciecierzycę, ale za póżno przeczytałam, że z puszki lepsza i musze jutro dokupic…:)
Ewenko, ale może być tez taka, moze po prostu większe grudki będą :)
Agatko ja oczywiście sie zgłaszam:) Chyba pierwszy upiekę:)
świetnie! ogromnie się cieszę :)
… i na obiecankach się skończyło ;)
jak to? toć pamietam ze zemfi jakis chlebek tam dla ciebie upiekła
… po czym ze smakiem sama go pożarła!
a to niedobra bestyja!
ale wiesz, może nie sama, moze z Osobistym się podzieliła ;p
chleb z soja lub ciecierzyca – zawsze! fajny pomysł! :)
No może… Dla niego to serce ma, a dla mnie nic! :(
I ja chętnie spróbuję – oświećcie mnie tylko: co to znaczy „odgazowujemy” ciasto?
Wiem, wiem, że to pewnie banalnie proste…
Zwegowani no ba, wiadomo! z tym ze mi nie wyszedł ;p chyba ;)
Casiu ale za to ja mam dla ciebie serducho, choc w sumie t żadna pociecha, ono mało warte
Pelu jakby to Zemfi powiedziałą: prawym sierpowym w niego ;)
czyli cios mu zadajemy zaciśnieta pięścią, wtedy zobaczysz co to znaczy odgazowanie ;) walnij w nie i już :)
Ładnie matka z córka sobie poloty o mnie uskuteczniją, łądnie, łądnie. Już ja to sobie zapamiętam ;)PP
no co, byś tak nie znikałą ciagle to byś też mogła sobie pouskuteczniać ;)
Ago – znalazłam wiadomość u siebie na blogu, ale i tak bym tu sama weszła, żeby doczytać co z tymi gazami.
Ciekawe, jakie dźwięki przy tym będą?
Twoje serducho jest bardzo dużo warte! I nie waż się ze mną kłócić ;)
A co to się stało, Oczko, że się pojawiłaś w blogosferze? Ostatnio nie było Cię widać, więc myślałam, że sobie z Agą do woli poplotkujemy… A jednak nie…
Pelamoze lekko syknąć ;) ale raczej krzyczeć, ze go bijesz nie będzie ;)
Casiu kłócić się nie mam zamiaru, moge co najwyżej wyrazić swoje odmienne zdanie ;)
To Oczko to teraz tak po kryjomu, jak coś wyiucha to wychodzi z ukrycia ;)
Zastanawiam się, czy te 2 łyżki mleka w proszku to dajemy do środka ?
Bo jeśli do posmarowania ciasta, to czemu ma być w proszku ?
Ja dałam do środka, chyba nie zaszkodzi :)
Dano myślę że do środka, nigdzie nie wyczytałam, ze do posmarowania
fajno ze pieczesz ten chlebek :)
Taaaa, taka kula szpiegula ze mnie. Zwykle wyniucham, jak o mnie jest na rzeczy ;)P
Uważajta plociuchy jedne – musicie bardziej szeptem gadać haha! ;))*
coś byś oczko sie nie zdziwiła jak na szepty przejdziemy ;p
Phi! ;)P
o jaka pewna siebie no! ;)
A pewnie! ;)
to daj troche tej pewności! nie bądź samolubem ;)