Sylwester coraz bliżej i ja ciągle myślę co zrobić. Przypomniały mi się jajka w skorupkach z farszem jajeczno-grzybowym znalezione na blogu Andrzeja i Ireny. To podsunęło mi myśl by zrobić takie, ale w babcinej wersji. Grzybowe zostawię na inny raz pomyślałam i zabrałam się do pracy. Smażone jajka faszerowane kojarzą mi się z dzieciństwem, gdy babcia robiła mi je na kolację.
To jest moja propozycja na tydzień kuchni świątecznej i noworocznej.
Jajka smażone w skorupkach
- 4 jajka
- mała cebula
- łyżka śmietany
- natka pietruszki lub szczypiorek
- bułka tarta
- mielone orzechy włoskie
- łyżka masła do smażenia
- sól, pieprz
Jajka ugotować na twardo i wystudzić pod zimną wodą. Przekroić je ostrym nożem razem ze skorupką. Za pomocą łyżeczki wybrać zawartość, tak by zniszczyć skorupek. Cebulę, jajka, natkę drobno posiekać i połączyć z łyżka śmietany. Przyprawić do smaku. Farszem napełnić skorupki i posypać z wierzchu tartą bułką lub orzechami. Kłaść farszem do dołu na rozgrzaną patelnię z masłem. Smażyć do zezłocenia.
Są idealne jako przystawka, zarówno na ciepło jak i na zimno. A do tego szybkie do przygotowania.
Obok można położyć miseczkę ze smietaną lub majonezem, ale i bez tego są pyszne.
26 Responses
Niezłe! :) I oczywiście italiański się obowiązkowo przypałętał ;)))P
Ale pychota :))) Ja ostatnio jakaś się strasznie jajeczna zrobiłam – były już tradycyjne jajka na twardo, jajka zapiekane w kokilkach, teraz na fritatę sobie ostrzę pazurki i do tego dochodzą jeszcze Twojej jajeczka :))) Mniamuśne, że takie orzechowe :)))
zemfi ;)
Tiliuś jak zawsze u mnie orzechowo ;)
Aga, jakie fajne są takie jajeczka! POmysłowe i swietnie podane, super :)))
majanko dziekuje
A u mnie też skorupki, tylko inne ;)))
Moja mama takie robi na przyjęcia i zawsze robią furorę! Ja osobiście wprost za nimi przepadam :) Szkoda więc że mnie tam u Ciebie nie ma ;)
Zemfi wiesz chyba wolę te twoje skorupki ;)
Casiu zapraszam
:)) Narobiłam ochoty? ;)))P
i to jakiej ;)
hyhy ;)) Bo ja ta ka jestem – lubie wodzić na pokuszenie ;)))
Ty mnie lepiej dzisiaj nie kuś dobra ;P
Mniam! Jak wiesz jajka to my bardzo lubimy;-) Pozdrawiam przedsylwestrowo!
grumko ja też lubię :)
A właśnie, że kusić będę! ;)) Wpadnij na wafle! ;)))
A oprócz wafli 100lat! jeszcze ;))
dzięki już lecę ;)
Oryginalnie! Brzmi smacznie, kurcze ;) ale mi sie ten pomysl ze skorupkami podoba. :)
Pozdrawiam!
To Ty tu cichutko tak sobie siedzisz, ale sie wydalo :P
Wszystkiego Najlepszego, 100 lat i super szalenczej hucznej zabawy, a i tej sylwestrowej rowniez! :) :*:*
Koziorozcu witaj w gronie tych ”uparciuchow” ;)
Pozdrawiam cieplo! :D
hehe Notme a co się będe chwialić, po raz kolejny tą 18 obchodzę ;)
Też koziorożec z Ciebie?
co do skorupek to mam nadzieję, że wymyślisz jakieś fajne nadzienie i podzielisz się pomysłem ;)
Oczko tak głośno napisała, że i do Bytomia dotarło, że masz dzisiaj urodziny;-)Tak więc Wszystkiego Najlepszego ode mnie i Ireny!!
ahh to Oczko no!
dziekuje ślicznie kochani :-)
Ach to oczko! jak zamruga, to po Polsce się wieść niesie, a i do Italii nawet doleci ;)))
no ba ;) w końcu takie oczko jest tylko jedno, i w dodatku ma dwa oczka ;)
Ha, wreszcie chwila wolnego – skończyłam eksperymenty z makiem i już mam keks makowy i makowce zawijane, a teraz tylko czekam na bułeczki i zaraz padnę, ale jeszcze raz Moja Kochana 100 lat 100 lat niech żyje żyje nam :))) Buziaków sto i ciepłych senków Ci życzę :* no i rychłego zostania Panią Magister :)))
Ściskam mocno :*
Tiliuś dziekuje :)