Spis treści
TogglePrzed chwilą wyjechała ode mnie mama, która wpadła w gości. Byłam głodna jak wilk, bo więcej szalałyśmy na zakupach niż jadłyśmy. Co jest szmaczne i robi sie szybko? Omlet! Poznajcie mój przepis na omlet doskonały.
A ja i moja mama-Kropla w krople. Jak to się mówi jedna piękniejsza od drugiej, a druga piękniejsza od pierwszej. Oczywiście w różowych okularach ;) A tak serio to mamy te same uśmiechy, wyrazy twarzy i „bujne” blond włosy, które same układają się na wietrze ;)
Mamy też podobne upodobania muzyczne, książkowe i po części ciuchowe.
O tak Hrabianka Mama i Princess to prawie jak siostry bliźniaczki, stąd ciągłe wojny ze sobą prowadzą.
Ale jest jedna rzecz, która nas różni ( no dobra dwie). Gotowanie…
Hrabianka mama piecze pyszne i naprawdę udziwnione ciasta. Każdy wypiek, którego się podejmie jest dziełem sztuki i do tego smacznym dziełem. Ja natomiast, co upiekę to spitole, jak to się potocznie mówi. Z kolei Hrabianka mama nawet brokuł nie ugotuje, ona je po prostu rozgotuje. Futerkowych nie tyka, a to co spleśniałe (sery), zakwaszone (chleb na zakwasie) lub bardziej ekstrawaganckie jest trujące, śmierdzące i anty.
Przepis na omlet z pomidorami i mozzarellą
1 porcja
- 2 jajka
- 50- 100 ml mleka
- sól, pieprz
- kilka plastrów mozzarelli
- mały pomidor
- kilka listków bazylii
Pomidora umyc i pokroić w plastry. Jajka rozbełtać z odrobiną mleka, solą i pieprzem. Masę wylałać na rozgrzaną patelnię posmarowaną odrobiną masła. Gdy spód się delikatnie zetnie, wymieszać wszystko i przykryć pokrywką do ścięcia masy z wierzchu- jednak nie za mocno. Na połowę omleta położyć plastry mozzarelli, pomidora i listki bazylii. Złożyć na pół i podgrzewać na małym ogniu, pod przykryciem, aż do rozpuszczenia sera.
Jeśli masz ochotę na inny omlet to polecam Ci :
- omlet ze szpinakiem
- omlet ze szparagami i groszkiem
- omlet ze szparagami
- omlet z szynką i groszkiem
- omlet biszkoptowy
- omlet grzybek na słodko
40 Responses
No to mi teraz narobiłaś, głodna tu siedzę, a taką mozarelkę z tomatem to bym wszamała jak niewiemco. Chyba muszę zjeść śniadanie… bo zgłodniałam przez Ciebie, no i białe z recepty czekają ;)
Ładną serwetkę Hrabianka Ci wydziergała :) U mnie w rodzinie mistrzynią była babcia Michalina :)
a dziękować dziękować, to mykaj na śniadanie
O mniam,ja też bym zjadła takiego omleta z mozzarellą i pomidorkiem! Pyszności !:))
Serwetka ładna, nie mam takowych zdolności.
Pozdrówki ciepkutkie i słoneczne:)
Nie chce mi się tyko tych gołąbków odgrzewać – czaisz? z mięsem. Ale nuuuda ;))
Majanko dziękować :)
Zemfi daj gołąbka co!
A podgrzejesz mi też, bo mi się nie chce ;) Zjadłam kromalę i tyle z tego, hyhy
jasne tylko daj jednego :)
Fruuuuuuu! Poleciał! Uważaj, co by grubas się do niego nie przykolegował ;)P
grubas na cmentarz w moim imieniu poleciał ;p
Taaa, jeszcze tam go brakowało na podrywie…
Oczko prosze cie bo kawą się udławię! ;p
No to ręce do góry! (bo podobno po plecach klepać się nie powinno – nie wiem, nie znam się) ;)
My tez siedzimy w domu. Synek ma gorączkę 39,2 :(
To ja też tego gołąbka poproszę Babeczki:)
To ciocia nawet dwa przesyła! ;)
Oł, mniam! :)
zemfi też się nie znam, zarobiona jestem ;)
Majanko ucałuj synka :*
Rain.dop cieszę się :)
no bardzo pysznie wygląda ten omlecik
i dzielic się nie trzeba (:
aga ależ pyszne te twoje zdjęcia i omlecik z pomidorkiem bym schrupala oj lubie lubie ….
Pyszny omlecik i prześliczna serwetka!
Ja się nie zgadzam. To ja szpitalny serdelek wciągnęłam a tu pysznym omletem kuszono….może jutro sobie zrobię taką pychotkę:) Pozdrawiam wieczornie!
Asiejo no właśnie dzielić się nie trzeba, to jedna z jego głównych zalet, zaraz po smaku, szybkości przygotowania i ciągnącej się mozzarelli :)
Nutko dziękuje :*
Grażynko śliczna no nie?;)
Szarlotek choaj ten serdelek i rób omlet ! :)
Uwielbiam omlety! Chociaż zwykle jadam je na słodko to i ten bardzo mi się podoba:)
spróbuj, nie pożałujesz
ojej, ale sie do mnie ten omlet usmiecha, ale nie dam rady, jestem pełna chleba…
majana, wspólczuje goraczki u synka!
Cremebrulee a moze kawałeczek? ;p
Oooo to zdecydownie propozycja śniadaniowa dla nas;-) Pozdrawiam!
tak myślałam :*
fusk, ja sie juz pogubilam kto jest kto… No ale omlet i tak bym zjadla :-)
ja to jestem ja :)
a Ty nie wiesz kto jest kto? ale kto?
Ten ktoś pewnie ;)))
jo tylko kto ;P
Kto(ś) to raczy wiedzieć? ;]
ale ja też chcę to wiedzieć :P
ale mnie robicie w balona, ale ja to rozgryze, no rozgryze i juz :-)
:D we dwójke zawsze jest wesoło. A tylko kulinarnie się róznicie? Czy charaktery też odmienne?
Omlet pyszny ;) Lubię.
Buruberii jakbyśmy śmiały! ;p
Dziwnograj pisze w notce ;) takie same :)
No pychota. Prosto i pysznie … Już wiem co będę jeść jutro na śniadanie ;)
A ja i moja mama różnimy się absolutnie wszystkim, kuchnią także. Biorąc pod uwagę fakt, że wciąż mieszkamy pod jednym dachem, nieustannie generujemy jakieś kłótnie i pretensje :/ Omlecik pierwsza klasa, choć na początku myślałam, że to tortilla, bo przyzwyczajona jestem do puszystych, biszkoptowych omletów jedzonych na słodko ;) ale mozzarella i pomidorki, mniam :)
PS. Napisałam do Ciebie maila jeszcze w niedzielę, dotarł? ;)
Oj, zjadłabym takiego wypasionego omleta, wygląda naprawdę pysznie. :)
i ja z chęcią przypomniałabym sobie jego smak :)