Śniadanie w Warszawie – Podwieczorki i Poranki

Danie: W świecie
Składniki: miejsca, Moja Warszawa, recenzja, śniadanie

Mam dla Was kolejne fajne miejsce na śniadanie w Warszawie – blisko centrum, choć na uboczu… Zapraszam na śniadanie do Podwieczorki i Poranki przy placu Unii Lubelskiej.

Trafiłam tu zupełnie przez przypadek. Wiedziałam o tym miejscu, ale jakoś nigdy nie było mi tu po drodze, zwłaszcza, że Podwieczorki i Poranki są schowane trochę na uboczu, w malej uliczce przy Placu Unii – jak ktoś nie wie o tym miejscu to raczej tu nie dotrze.

A ja ppo prostu 3 maja szukałam koleżanką miejsc, gdzie przy kawie lub winku pogramy w planszówki! Planszówki na Mokotowie , w dodatku w święto? Zapomnij! Nie wiem co mnie tchnęło by tam zadzwonić. Ale zaryzykowałyśmy! Okazało się, że znajdziemy tu mnóstwo planszówek i jeszcze chętnych do grania! I tak spędziłyśmy super wieczór grając w List Miłosny i Pędzące żółwie z właścicielami. Przy okazji ja wypiłam cappuccino (duże tu dają i bardzo smaczne), koleżanka białe wino i jeszcze tostami się zajadalyśmy, bo to pora kolacji była :) Tosty jak tosty, najlepsze na szybki posiłek! :)

Po jakimś czasie nadarzyła się okazja by spróbować śniadania w Podwieczorkach i Porankach. Poszłam tam z inną koleżanką, której od razu spodobał się lokal. Ona zamówiła twarożek, ja natomiast gofry wytrawne – gofry na słono? Ciekawe co? :)

Dla mnie twarożek był nie słony, ale jak to trafnie stwierdziła koleżanka: jest idealny, bo Ty możesz sobie dosolić, a dla mnie byłby przesolony. Bardzo trafne bardzo. Gofry smakowały super, trochę mało puszyste, ale ja zawsze się muszę czegoś przyczepić ;)

Kawa tak jak poprzednio: super- duża, dużo pianki i nie kwaśna. Szkoda, że nie dają do śniadania zniżki na kawę lub herbatę jak w wielu innych śniadaniowniach w Warszawie.