brownies

Ciasto czekoladowe Brownie

Święta już tuż tuż, Wigilia jutro, w koło roznoszą się wspaniałe zapachy przygotowywanych potraw. Wszyscy pichcą, gotują, pieką…I mi udzielił się ten nastrój, zapragnęłam zrobić coś swojego. Długo myślałam co, uszka zrobiły się bez mojego udziału, podobnie kapusta z grzybami i galaretka.

Hrabianka mama piekła ciasta (o dziwo potrafi i lubi) i ja też zapragnęłam coś upiec. Ale zrodziło się pytanie co??? Coś łatwego i taniego, by nie było szkoda składników jak nie wyjdzie. Coś co i mi smakuje, coś seksownego i niesłodkiego. Seksownego? Tak! Seksowne brownie Oczka! Zaopatrzyłam się więc w czekoladę, resztę składników podkradłam babci i przy małej pomocy Hrabianki mamy (ja po minucie miksowania stwierdziłam, ze już zmiksowane…ciekawe co by z tego wyszło ;) ) upiekłam swoje pierwsze ciasto!

Przepis cytuję za Majanką, bo z jej bloga wzięłam przepis ;)

Seksowne Brownies

  • 2 tabliczki deserowej lub gorzkiej czekolady
  • 100g masła
  • 1/3 szklanki mąki
  • 1/2 szklanki cukru
  • 3 jaja
  • masło na polewę- 50 g

Tabliczkę czekolady (100g) rozpuścić w kąpieli wodnej razem ze 100g masła. Wystudzić.
W misce zmiksować mąkę z cukrem i jajkami, potem dodać stopioną z masłem czekoladę.
Przelać masę do formy wyłożonej folią aluminiową i piec w temperaturze 180 stopni przez 20-30 minut. Ciasto powinno być lekko wilgotne.
Roztopić drugą tabliczkę czekolady z 50g masła, polać upieczone ciasto i wstawić do lodówki.

brownie
Myślę, ze mi wyszło. Moze niezgrabne w wyglądzie, ale smaczne. Znaczy się mi smakuje, rodzina mówi, że im też, ale nawet jakby im nie smakowało to by chwalili, bo w końcu ja coś upiekłam ;)
Jedyną gafę strzeliłam z polewą, polałam ciasto jak było jeszcze w formie i boki są bez polewy :( Coś mi tej polewy za dużo sie wydawało ;p Następnym razem i boczki ciasta ładnie oblepię czekoladą :)
Aha no i za dużą blaszkę wzięłam ;p
Oczko i Majanko dziękuje :)

Przy okazji chciałam Wam wszystkim życzyć Radosnych i Rodzinnych Świąt, bo to chyba najważniejsze, by spędzić je w gronie bliskich nam ludzi, by spędzić je z uśmiechem na ustach, bez obłudy i fałszu…Tego Wam właśnie życzę, bo tego tak naprawdę sama pragnę…

Kuchnia Świąteczna i Noworoczna 19.XII.2008 - 03.I.2009

Podziel się
Facebook
Pinterest
Powiadom znajomego

18 Responses

  1. Kochana Agatko, fajnie Ci wyszło Twoje pierwsze ciasto! Jest sliczne i apetyczne :))) Ciesze sie, ze brałaś przepis ode mnie. ja tam troszkę pokręciłam z ilością mąki, bo dałam jej za dużo,ale mimo tego wyszło super pyszne :)No,ale widzę, ze Ty dałaś prawidłową ilość :)
    Wesołych, magicznych i cudownie ciepłych, wymarzonych Świąt Bożego Narodzenia :)
    Majana z rodzinką

  2. Aga, ciepełka i spokoju ducha życzę Ci przede wszystkim, żeby rodzinka poczuła nastrój Świąt i byś i Ty mogła poczuć wigilijny nastrój w domu rodzinnym. Życzę Ci też dużo sił, byś mogła spalać w swojej „siłowni” te wszystkie kalorie, którymi jestem pewna się objesz przez Święta :)))

    Buziaki bardzo gorące i uściski Ci przesyłam :)))

Dodaj komentarz