Dawno temu jak, byłam jeszcze piękna i młoda, prezentowałam wam i namawiałam do spróbowania sałatki z ryżu i fety z ciecierzycą i suszoną żurawiną. Wiele osób dziwiło się, że takie połączenie może być smaczne, że jak tak feta, żurawina, ryż, ciecierzyca razem…
Mi bardzo to połączenie posmakowało i od tamtej pory bardzo często je powtarzam, modyfikuję, ulepszam…
Wczoraj na noc nastawiłam cały gar suchej ciecierzycy, tak do namoczenia, by później krócej ją gotować. W nocy natomiast, nie mogą zasnąć i przewracając się z boku na bok, by nie mysleć o tym, że znów będę zmęczona, kombinowałam co by tu zrobić z tych okrągławych ziarenek.
Następnego dnia lukając do lodówki mój wzrok natrafił na cukinię i gdy ciecierzyca miękła w gorącej kąpieli, ja zaczęłam szukać pomysłu na cukinię. Natrafiłam na przepis Asi z Kwestii Smaku na cukinię z rodzynkami i w głowie zaświtała mi pewna myśl: gdyby rodzynki zastąpić żurawiną, pinole płatkami migdałowymi, nie dawać cukru a wszystko to podać nie z rybą a z ryżem i ciecierzycą? Hmmm, próbujemy! I próba się udała.
Pyszne :) a i brzusio szczęśliwy, bo najedzony :) Hirek nie dostał nic, bo na laski poleciał ;)
Sałatka z ryżu i ciecierzycy
1 porcja
50 g ryżu basmanti
60 g ugotowanej ciecierzycy lub ciecierzycy z puszki
sól, pieprz, granulowany czosnek
1 mała cukinia
łyżka suszonej żurawiny
łyżka płatków migdałowych
1/2 ząbka czosnku
1/2 łyżka soku z cytryny
1/4 łyżeczki suszonego tymianku
odrobina oliwy
sól i świeżo zmielony pieprz
Ryż ugotować, doprawić do smaku solą, pieprzem i czosnkiem. Wymieszać z ciecierzycą.
W czasie gotowania ryżu, cukinię umyć, odciąć końce i przekroić ją wzdłuż na 4 części, a każdą część obrać obieraczką do warzyw, tworząc cienkie paski.
Na patelni rozgrzać odrobinę oliwy, wrzucić posiekany drobno czosnek i zrumienić, a następnie dodać paseczki cukinii. Polać sokiem z cytryny, posypać solą, pieprzem i tymiankiem. Dusić chwilę, aż cukinia zmięknie. Następnie dodać suszoną żurawinę.
Płatki migdałowe uprażyć na suchej, teflonowej patelni i odstawić na bok.
Ryż z ciecierzycą wyłożyć na talerzyk, na to wyłożyć cukinię z żurawiną i posypać płatkami migdałowymi.
40 Responses
Hej Aga :)
Wiesz co , to jest super! Bardzo mi sie podoba :)
Fajnie tę cukinię pokroiłaś:)
A wiesz, co zrobiłam sobie wczoraj na obiadek ? Brokuł+makaron+orzechy włoskie+ciecierzyca i troszkę fety :)
Smakowało :)
Buźka :***
majanko obiadek miałaś doskonały, moje smaki oj moje :)
Oj tak! przetestowane – takie coś jest pycha – zwłaszcza z żurawinką :)
Ładne rzeczy! –> „jak byłam młoda” hehe ;)
Hirek poleciał na panny? Świergotki wpadną w depresję!
No, Princess, to Ci się kadr ładny udał! Brawo! A do tego niezwykle smaczne to musiało być – nie przeraża mnie żurawina w takim połączeniu i tamtą sałatkę pamiętam, Piękna i Młoda :)
Uff, ledwo na chwilę przysiadłam i już muszę biec dalej. Zmykam :*
Zemfi, bo ja duchem już na tamtym świecie jestem ;)
Tiliuś thanks, leć leć tylko uważaj na siebie :*
Fakt Lipka! i cudne kolory na dodatek :)
Aga-aa, staruszko moja , uwielbiam czytać Ciebie :DDD
Ale Hirek ,głodny wróci pewnie chociaż trochę mu daj jeść co :PPPP
Alu Hirek już wrócił, mówi, że opędzić od lachonów się nie mógł i ma dośc, jeść nie chce i idzie odpoczywać (bo śpi się we dwoje no nie ;) )
no chyba ,że tak :DDD
No, kochana toż, to uczta dla oczu i ciała :) Pysznie to wymyśliłaś, bo orzechowy smak ziarenek i słodko kwaskowa żurawina z chrupiącą cukinią…zapowiada naprawdę coś miłego :)
Alu ;) chrapie jak szalony ;)
Szarlotku dziekuje :)
No, z takimi składnikami to musiało się udać! Ekscytujące te Twoje eksperymenty… Podoba mi się, że zawsze znajdziesz jakąś bazę i dołożysz coś od siebie :)
A skoro Hirek lata na panny, to ja lecę mu robić kubraczek…
O szaliku nie zapomnij, bo jak się ptaszysko zakaszle, to mu dziób zmieni kolor ;)
Grazynko to teraz już w ogóle do domu nie wróci, jak go panny otoczą ;)
Oczko a może krawacik lepiej ;)
Może być i muszka ;)
Wy to Agata tworzycie z Oczko idealnie sie dobralyscie – jak nie Hirek, to basmati w roli glownej :-) ta cukinia mnie ciagle draznicie, bo jej pod reka nie mam ;D
Ale jak by mi ktos powiedzial, ze ma gar namoczonej ciecierzycy, to od razu mi sie cisnie na usta „hummus” (no w ostatecznoscio kuskus z warzywami). Pozdrowienia!
Hmmm ale apetycznie to wygląda :) szczególnie groszki ciecierzycy :) mniam
Zemfi niech o tym już Hirek decyduje ;)
Buruuberii ja też lubię ciecierzycę bardzoooo
Aklat ciecierzyca jest the best ;)
Aguś, wiem, ze Twoje smaki ;) Sciągam od Ciebie:)
Stara śliczne zdjęcie!
Ja się do tej pory dziwię temu połączeniu, ale wierzę na słowo że dobre :*
Chorutka i gotuje zielna Babeczka!
Zdrowiej :*
*dzelna :D:D:D
** dzielna pardonsik komp mi wariuje :(
Zielna, zielna ;))
lubie te Twoje eksperymentalne i chrupiące sałatki :-)
Aga, zajrzyj do poczty, daj znać, czy doszło, bo skrzynka na wp robi mi czasem numery… Szalik, piszecie? Już się robi!
Majanko na zdrowie :)
Polka dzięki :) zielona prawie jestem ;)
Mafilko :)
Grażynko doszło :)
za każdym razem,
gdy czytam Twoje przepisy
i opowieści
mam ochote pisac, że uwielbiam Twoje eksperymenty :-)
pozdrów Hirka!
Asiejko nawet nie wiesz jak mi miło to czytać :*
jeny alez Ty wymyslasz mieszanki:))
nie podobają się?:>
Fajne, czuję ten smak, choć dosyć zakręcony. Ale ładnie mi to gra na języku, gdy sobie wyobrażę smaki :)
A ten talerz to ja Ci zabiorę :)
nie zabieraj, no weź no ;)
A żeczywiście, jest ryż, bardzo ładny :)
że Wam się tak chce… podziwiam ;)
ależ podobaja :D
oo, też dziś jadłam ryż z ciecierzycą i cukinią :) :) :) się zgrałyśmy ;)
pozdrawiam, Ally
Nobleva rzeczywiście jest ;)
Blk ale co?
Nutko no mam nadzieje ;)
Ally mniam
Pieknie sie prezentuje! Tak, proba bardzo udana! :))
a thanks :)
Co tam u Panienki słychać? :))
stara bida a na nową nie stać