Pewne pięknie oczęta, podkreślone (mam taką nadzieję!) czarną maskarą zdobytą w całkiem legalny sposób przypomniały mi o pewnej sałatce. O takiej, która powstaje pod wpływem chwili, zainspirowana innym przepisem, ale tak smaczna, że chce się ją jeszcze nie raz, nie dwa, a wiele razy spróbować!
Taka sałatka nie dość, że jest sycąca dzięki obecności ryżu i ciecierzycy, to w dodatku orzeźwia i pobudza, a to za sprawą słonej fety i ostrej czerwonej (wg. mnie fioletowej) cebuli. Dodatek suszonej żurawiny nadaje jej niepowtarzalnego charakteru, a czosnek tego słynnego pazura, który sprawia że coś prostego staje się idealnym anty – wampirowym środkiem ;)
Cóż ja biedna mogę więcej napisać, nic, jedynie tyle, że warto ją spróbować, a chociażby tak dla checy, dla urozmaicenia codziennego jadłospisu.
A skoro jest lekka i sycąca to i może mała porcja na kolacyjkę po całodziennym wielkanocnym obżarstwie się nada? Myślę, że tak :)
Sałatka ryżowa z fetą i żurawiną
1 porcja
– 40 g ryżu brązowego
– 120 g ciecierzycy z puszki
– 15 g suszonej żurawiny
– 1 czerwona cebula, pokrojona w plastry
– rozgnieciony ząbek czosnku
– 40g sera feta
– natka pietruszki
– garść posiekanej natki pietruszki
Opłukaj ryż. Wrzuć do gorącej wody i gotuj zgodnie z instrukcją na opakowaniu. 4 minuty przed końcem gotowania dodaj odsączoną ciecierzycę. Odsącz, wymieszaj z cebula i żurawiną.Pokrusz ser feta i posyp nim ryż. Dodaj pietruszkę. Podawaj zimne lub ciepłe.
27 Responses
Mmmmm te nasze wspólne smaki :)
A mówiłam, że mi się śniłaś? ;)
Matko Oczko tak poważne koszmary miewasz? ;) a co robiłam w Twoim śnie? ;p pewnie piłam, paliłam i seks uprawiałam ;p
„i seks uprawiałam ;p”
No właśnie nie, a szkoda hehe ;)PPP
Planowałaś się wyprowadzić z kurnika, a ja miałam zająć Twoją chatkę. Deliberowałyśmy nad pojemnością szaf.
Agatka, sliczna sałatka o pieknych kolorach! Uwielbiam sałatencje co już wiadomo, a z czosnkiem i z feta i jeszcze z żurawinka musi być pyyyycha!:)
milego dnia :))
To musiała być smaczna sałatka, tym bardziej, że taka kolorystycznie wesoła :)
Piekna wiosenna salatka, bardzo podobaja mi sie jej kolory.
ha! chciałabyś! a gdzie ja bym poszła? ;p
ja przez ciebie mam jakieś dziwne sny, przez które mam potem kaca moralnego!
Majano niby dziwne połączenie, ale pasuje naprawdę
Tilii i była :)
Karolko dziękuje
Bardzo wiosennie i apetycznie wygląda :)
Uwielbiam fete ale w połączeniu z ryżem jeszcze nigdy jej nie jadłam;)
Ja ostatnio wrzucam do sałatki orzechy włoskie :) Na przykład trzy dni temu do sąłatki z selera naciowego i mozzarelli dodałam orzechy , lubię eksperymentować ;))
Pozdrówki
Ciekawy ten dodatek żurawiny. Będzie u nas dzisiaj na kolację, bo bardzo mi się pomysł spodobał. Widzę Ago, że u Ciebie już od dłuższego czasu bardzo wielkanocnie i wiosennie. Serdecznie pozdrawiam.
No no no, nie powiem, żebym pogardziła taką sałatką ;) To coś w sam raz dla mnie! :) Jest jeszcze trochę?
Podziel się opowieścią, po której to miewasz wspomnianego kaca ;)P
weryf.: „hydra” ;)
Wiosna na całego! :)
Mi dziękuje :)
Emmo to pora spróbować :)
Majano ja do kazdej sałatki dodaję orzechy lub ziarno słonecznika, takie już zboczenie ;)
Agnieszko dziękuje i życzę smacznego :)
Casiu dla Ciebie zawsze się znajdzie
Zemfi chyba żartujesz ;p
Agatko i za oknem i w kuchni ;)
Zupełnie! Poważna jestem jak nigdy ;P
Jestem właśnie po lekturze podsumowania prostych jajek i jak najszybciej się da przybiegam z gratulacjami!;-) Tyle fajnych jajek zaproponowałaś, że należało Ci się! Pozdrówki weekendowe!
Aga smaczne danie, z ciecierzycą pycha! Mi może się uda dodać obiecany przepis dziś, lub może jutro. :) W sumie nic nowego nie będzie… :P
Tam w opisie masz chyba błąd :
„Taka sałatka nie dosć, że jest sycąca dzięki obecności ryżu i soczewicy… „
Miało być ciecierzycy, zamiast soczewicy?
Pozdrawiam serdecznie i wiosennie!
Żurawina i czosnek – musi być intrygujące. A wygląd iście wiosenny.
Zemfi nie będe zgorszenia na moim blogu siać :P
Grumko a dziękuje, choć jeszcze nie wiadomo jak to bedzie wygladać,czekam na email od sponsora ;)
Notme jo! dzieki słońce, widocznie o soczewicy myślałam ;)
Czekam na przepis, ja postaram się Tobie przesłać obiecane, znacze dodać na stronę
Kb intrygujące, ale i smaczne
W domyśle „ty sobie na swoim siej, na moim wara!” ;)PPP
jo, ja tutaj kreuję się na grzeczną i niewinną,
powiem tyle było dwóch facetów, a potem 5 kotów, resztę historyjki ułóż sobie sama ;P
nie laczylam jeszcze fety i ryzu i wyglada na to, ze w koncu trzeba! w kazdym badz razie zachecasz nieziemska fotka! :-)
polecam i dziękuje :*
O matko! Jak sobie wyobraziłam, to aż się za głowę złapałam ;))P
ryż i feta????? moze być fajne …
i jest ;)