Szukasz pomysłu na szybki obiad albo obiad do pracy? Sałatka kuskus z awokado i serem pleśniowym sprawdzi się idealnie. Zdrowa, sycąca i szybka do zrobienia.
Kuskus, zwany kaszą choć to w sumie bardziej makaron, jest uwielbiany przez wielu. Kuskusu nie trzeba gotować, wystarczy zalać wrzątkiem, odstawić pod przykryciem na kilka minut do napęcznienia i gotowy. Można go podawać zamiast ryżu do mięs, jeść z warzywami w formie gulaszu lub robić z niego sałatki. Przez to, że nie trzeba go gotować idealnie nadaje się do zrobienia szybkiego posiłku w pracy. Wystarczy z domu wziąć dodatki, w pracy przygotować kuskus, połączyć z warzywami, mięsem lub owocami (tak, kuskus jest smaczny także w wersji na słodko) i ciepły obiad mamy w kilka chwil.
Spis treści
ToggleMoja sałatka kuskus z awokado, serem pleśniowym i nerkowcami powstała po zainspirowaniu się sałatką Asi . Nie będę ukrywać, że bardzo mi smakowała! Uwielbiam takie szybkie i proste sałatki, które są zdrowe i jednocześnie bardzo sycące. Mogłabym je jeść na okrągło, zwłaszcza z dużą ilością orzechów!
Sałatka kuskus z awokado, orzeszkami nerkowca i serem pleśniowym
- 50 g kaszy kuskus
- pół średniego pomidorka
- 6 czarnych oliwek
- ok.50 g obranego i pokrojonego na kawałki awokado
- 20 g sera lazur z białą pleśnią (Tilii dzieki :*)
- 10g orzechów nerkowca, zgrilowanych na suchej patelni
- oregano, suszony szczypiorek, pieprz
- bulion/woda
- ew. oliwa
- sok z cytryny-kilka kropel
Kaszę zalać bulionem lub wodą (ja zalałam bulionem oliwa z oliwek). Odstawić do napęcznienia. W tym czasie pokroić pomidorka w kostkę i wymieszać z oregano. Ser pokroić w drobną kostkę, oliwki przekroić na pół.
Na kaszę wyłożyć awokado i skropić sokiem z cytryny, by nie zciemniało. Dodać ser, orzeszki, pomidor i oliwki. Doprawić oregano, suszonym lub świeżym szczypiorkiem i świeżo zmielonym czarnym pieprzem. Można dodać jeszcze oliwy dla smaku, ale ja nie dodałam.
Nie zrobiłam identycznej sałatki z jednego prostego powodu…braku wszystkich składników ;) Jednak moja wersja wyszła bardzo smaczna i wciągająca, że chcę jeszcze! Nawet ten śmiesznie wyrastający chlebek obok mnie nie jest w stanie zepsuć mi humoru ;)
14 Responses
Zanim powiem, że bardzo lubię takie sałatki, to… Gratuluję beznikotynowej rocznicy :) Twojego bloga pozwalam sobie dodać do ulubionych :) Pozdrawiam
Agatko,gratuluję tygodnia bez nikotyny, trzymasz się dzielnie i dasz radę! :)
A sałatka wygląda niezwykle pysznie. Lubie takie fajne połączenia, ale jeszcze musze dać szanse avocado :)
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Majana
Hihihi, udało mi się dorwać do netu u braciszka, to pisze Ci babo, że wspaniała jesteś i trzymaj się dalej dzielnie – już mniej przed Tobą niż za Tobą i papierosy na zawsze zniknął z Twojego życia, a przynajmniej płuc :))) A sałatka pychotka :))) Buziak na dobrą nockę :***
dzięki dziewczyny, ale w tym momencie jestem zła jak wnerwiona aga-aa! zamiast chleba mam placek, o!
wredota nie wyrosła :(
Oj Princesso nie załamuj rąk! Jeden chleb, to jeszcze nie cała piekarnia ;)
Uścisków sto za wytrwałość bezpapierosową :)****
A ta sałatka pycha, sama bym taką zjadła :) Oliwencje widzę, że Ci się na dobre spodobały ;)) A z awokado może zupochę teraz, co? ;)))
buziaki :)**
psst. A co to za miejsce? ;)
co za pytanie o miejsce! wiadomo, ze mój kurnik, no nie ;p
a chleb w smaku dobry, tylko taki plackowaty ;p
Aaaaa kurnik! No tak! ;)P
No to jak już na gadu mówiłam, najważniejsze, że smakował :)
buziaki!
sezamowy wyszedł, bo inteligentna blondyna olejem go nei posmarowała :)
haha! No i git! :))
Trzymam kciuki za jednokomórkowce ;) I za Twoje postanowienie!!!
Cześć Torunianko :))) Jak tam się żyje? :) Mi właśnie rączki odpadają po Bertinecie i czekamy z Oczko na nasze bananowe chlebki :))) i bulioniki warzymy też, co by zupkę zjeść smaczną :)))
Nio to przeciez ja wciaz chetnie wyprobuje dania z kus kusem. :)
Trzymam nadal kciuki za nastepne tygodnie wytrzymania bez tej wrednej nikotyny ;)) hi hi
A teraz ide do Oczka bo miałam o tyłu zwiedzać moje kuchenne blogi i tak sobie teraz o tym przypomniałam. :))
Pozdrawiam cieplo!
Casiu i Notme dziekuje
Tiliuś jest przeogromnie ciężko ;(
Widzę mieszkankę kompletnie nie pasujących do siebie smaków.Autorka tego dania zagalopowała się w eksperymentowaniu.Żadnych walorów smakowych,żadnych przypraw…najzwyczajniej znów pasza.