Dawno nie jadłam quinoa.
Jakoś o niej zapomniałam, zwłaszcza, że mój LLord nie chce jej jadać, bo podobno robaczki w niej widzi…
I tak jakoś przez to zapomniałam o niej, zatem w szafce samotnie leżała.
Na szczęście, przeglądając stare wpisy nabrałam na nią ochoty.
Od razy objawiła mi się przed oczami z jakimś zielonym, wiosennym warzywem.
Przypomniałam sobie przepis znaleziony kiedyś w sieci o wdzięcznej nazwie Quinoa with Currants, Dill, and Zucchini, czyli Quinoa z żurawiną, szczypiorkiem i cukinią.
Jak dla mnie danie idealne, moje smaki, moje gusta.
Oczywiście swoje zmiany wprowadziłam, ale przecież w gotowaniu o to chodzi, a przepisy mają być tylko inspiracją do własnego twórczego kucharzenia :)
Quinoa z cukinią, suszoną żurawina i szczypiorkiem
1 porcja
- 60g quinoa/komosy ryżowej
- ½ średniej cukinii
- łyżka suszonej żurawiny
- łyżeczka uprażonego sezamu
- łyżka posiekanego szczypiorku
- łyżeczka oliwy
- kilka kropel sosu sojowego
- szczypta pieprzu i soli
- zioła prowansalskie do smaku
- ¼ łyżeczki startej skórki z cytryny
Quinoa ugotować w wodzie z odrobiną soli (objętość wody 2x większa niż quinoa). Pod koniec gotowania dodać suszoną żurawinę.
Cukinię obrać, przekroić wzdłuż na 4 części, a potem jeszcze w plasterki. Podsmażyć chwilę na oliwie. Doprawić pieprzem i ziołami prowansalskimi. Wymieszać z ugotowaną quinoą, dodać szczypiorek i skórkę cytrynową. Doprawić do smaku sosem sojowym i pieprzem.
Przełożyć na talerz i posypać sezamem.
9 Responses
Fajne połączenie, chyba, bom jeszcze quinoa nie jadła. Podoba mi się :)
no nie mów! bo wezme zapakuję i ci wyślę poleconym ;)
Ty weź nie szalej ;).
Jakoś nie było okazji kupić jeszcze hehe;D
Buzia:*
nie szaleję, ale ty też nie szalej i weź kup ;)
A ja to bym mogła takie kjak to mój mąż określa – pacieje – j4eść codziennie, a z quinoa – uwielbiam każde połączenie.
A ja to bym mogła takie kjak to mój mąż określa – pacieje – j4eść codziennie, a z quinoa – uwielbiam każde połączenie.
Pyszne danko z tych „robaczków” zrobiłaś :)
Kinga ja też, ale niestety dla samej siebie nie chce mi się robić :(
Grażynko dzia :***
Quinoa już mnie kusi od jakiegoś czasu i nie mogę się zebrac, żeby ją kupić. Aj!