Znacie pszenicę Kamut? To najstarsza pszenica świata. Ja ją nabyłam i zrobiłam kamut z bobem i tofu. Danie nie ukrywam dosyć eksperymentalne, bo i mało znane ziarno kamut, i tofu też niezbyt popularne na polskich stołach, i bób.
Pszenica Kamut zawiera o wiele więcej białka niż ziarno pszenicy zwyczanej, ma lekko orzechowy posmak i podobno gluten znajdujący się w ziarnach pszenicy kamut jest lepiej przyswajalny. Ziarno pszenicy Kamut jest dużo większe od pszenicy zwyczajnej, a w dodatku bogatsze w cynk, selen i witaminy A i E – czyli o wiele zdrowsze. Z pszenicy Kamut robi się mąkę, choć ja się z nią niespotkałam, natomiast same ziarna postanowiłam spróbować.
Na moim blogu często pojawia się tofu. Lubię tofu, potrafie je przygotować- podstawa to marynata i usmażenie, dzięki czemu jest aromatyczne i chrupiące. Zwykle kupuję tofu naturalne, ale zdarza mi się też wędzone. Marynata jakiej używam to zawsze sos sojowy i olej sezamowy, czasem dla przełamania smaku dodaję czosnek, ocet ryżowy lub sos ostrygowy. Tofu moczy się w takiej marynacie minimum 30 minut, a potem je przesmażam na patelni. Wychodzi pyszne!
Kamut z bobem i tofu
1 porcja
- ok. 30-50g pszenicy kamut
- ugotowany i pozbawiony łupinek bób
- pół kostki tofu
- sos sojowy
- olej sezamowy
- odrobina oliwy
- szczypta pieprzu
- zmiażdżony ząbek czosnku
- posiekana natka pietruszki
Kamut ugotować (ok. 30-40 minut się gotuje).
Tofu pokroić w kostkę i wymieszać z mieszanką sosu sojowego i oleju sezamowego, odstawić na pół godziny. Następnie zrumienić na odrobinie oliwy. Dodać czosnek i wymieszać.
Ugotowany kamut połączyć z bobem, tofu, natką i czosnkiem. Doprawić do smaku sosem sojowym i pieprzem. Podawać na ciepło.
12 Responses
Jak Wam fajnie! :)) No i wcale się nie dziwię, że gofry tak Ci smakowały:).
Ciekawe to zestawienie z bobem, non stop zaskakujesz :)
Pozdrawiam.
Sałatka zdecydowanie w moim guście:)
Gofrów trochę spożyłyśmy to fakt:)
Radełko jest również moim celem zakupu – lepiej żeby każda miała swoje to unikniemy wyrywania z rąk:)i spokojnie sobie poradełkujemy:)
hi hi , no tam z mapa też się można zgubić i na superglu przykleić :DDD
a obiadek mniam
Majanko :-) wpadnijcie do Wawy!
Aniu no ba, ja tam zakupy zamierzam zrobić- radełkowe i aparatowe ;)
Alu no to żółwik ;)
Co do radelka,to moge pomoc,bez problemu tu kupie,wyslac moge w Polsce jakby co :)pisz jakby co :)
Pszenicy takowej jeszcze nie jadlam,bobu nie lubie,wiec tylko z daleka popodziwiam :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Bardzo fajne połączenie bobu i tofu, zapamiętam :)
Goisu kochana jesteś! jesli polowanie się nie uda, to na pewno zgłoszę się do ciebie :)
Kikimora pamiętaj i wypróbuj
jasne,nie ma sprawy-polecam sie :) :)
Wygląda pysznie :-) A co do trafiania, to i mnie się zdarza iść w przeciwnym kierunku, lub wsiadać w autobus jadący w drugą stronę ;-)
Pozdrawiam cieplutko
Asia
Ja z mapą mam tak samo,moja orientacja przestrzenna jest już przysłowiowa…
Pyszne gofry robią moje córy, ale ostatnio gofrownica padła !
Ciekawa jestem kamutu, muszę poszukać. Bób z tofu to fajne połączenie :)
Muszę tego spróbować! Wszystko oc jest z bobem – mniam!
Asiu u kobiet to chyba częste zjawisko ;)
Grażynko ja w necie dorwałam
Darek próbuj próbuj :)