Pastę tą robiłam już wcześniej i bardzo mi posmakowała, dlatego dziś mając już ugotowane jajko i brokuły z wczorajszego obiadu postanowiłam ją powtórzyć.
Pierwszy raz zrobiłam ją zainspirowana przepisem z blogu Andrzeja i Ireny, oczywiście wprowadziłam pewne modyfikacje, skonsultowane szczegółowo z Oczkiem :-)
Może nie prezentuje się zbyt apetycznie, jak to pasta, ale jest smaczna i godna wypróbowania. W dodatku szybka w przygotowaniu i z ostatków, a kto jada ostatki, ten…wiadomo… piękny i gładki ;-)
Pasta brokułowo – jajeczna
na 3 kromki
- jajko
- 100g brokułów
- pół ząbka czosnku
- łyżka jogurtu+łyżka majonezu+ ulubione zioła lub gotowy sos :)
Jajko ugotować i posiekać. Z brokułami postąpić tak samo. Jaja i brokuły wymieszać z sosem. Wcisnąć czosnek. Podawać na ulubionym chlebie.
Pasta bardzo mi smakowała. Nie ma to tamto, jeszcze ja powtórzę :)
22 Responses
Prezentuje się właśnie super pysznie! Podoba mi się takie połączenie,a kolor brokułów taki świeży i wiosenny:)
Pozdrawiam ciepło.
Naprawdę jesteś miłośniczką brokułów :))) Bardzo fajny, szybki sposób na ostatki :)
Buziaki :*
No i co? A ty znowu mi tu smazysz, ;)) nie dobra ty kobieto ;)))
Znow sobie popatrze :)
Pozdrowka!
majano dziękuje ;)
Tilia no nie da się ukryć ;)
Notme a tego też nie możesz?
Noi na brokuła mi ochoty narobiła! No co za kobieta! ;))P
wredna wiem ;)
Ano! Odwdzięczyłam się makaronem ;)PPP
nikt nie mówił, ze Ty nie wredna ;P a jakże tak samo jak ja ;p
No przeca się nie wypieram, wręcz przeciwnie – jak na złą kobietę przystało ;))P
właśnie super sie prezentuje, a ja uwielbiam brokuły,mniam:))
Eee, no Dziewczynki, żadna wredna nie jest, tylko każda inspirująca :)
Taka pasta za to to mi się z Wielkanocą kojarzy ;p
andziu dziękuje ślicznie
Tilio, ale my jesteśmy wredne wyjątkowo, tak fajnie i kochaniutko ;)
z Wielkanocą powiadasz, a niech Ci będzie, tak nie cierpię świat, że i te mogę na wielkanoc na jakiś czas przerobić ;)
Nie tylko prezentuje się apetycznie, ale wręcz megaapetycznie! Uwielbiam połączenie brokułów z jajkami. Ta pasta musi być pyszna! :)
Casiu było pyszne :)
Taaa, kochaniutko wredna? ;) Osobisty co innego twierdzi ;))
tia a co?
Że wredna, ale wcale nie kochaniutko ;) Nie lubi mnie wtedy ;))
Oczko, w takich chwilach możesz powiedzieć sobie, że grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam gdzie chcą ;p
Miłego dzionka dla Was Dziewczynki :*
albo Grzeczne dziewczynki idą do raju, niegrzeczne mają raj na ziemi ;)
He he he ;)))
Dobrze mówicie Moje Drogie ;))
no tak, zawsze tak tłumaczę moje poczynania ;p