Nudziło mi się bardzo. Zwłaszcza, że pisanie pracy magisterskiej wisi nade mną coraz niżej. Tak, zwykle jak muszę coś zrobić, czegoś się nauczyć, wtedy mi się nic nie chce i się po prostu nudzę.
Dla zabicia czasu wyruszyłam na zakupy. Kupiła trochę tego, trochę tego i… wino. Ha, pomyślałam a co tam, risotto zrobię. Jakieś zielone, kolorowe, może z brokułami, a może z groszkiem. A czemu nie z obydwoma warzywami? Można trochę pocudować, dodać szafranu dla koloru, wprowadzić trochę słońca do potrawy. Ożywić te szare dni, które powinny stawać się już coraz bardziej słoneczne i radosne. Coraz bardziej wiosenne, a nie są.
Risotto wyszło bardzo smaczne, aromatyczne i takie jak powinno być, czyli kremowe i nazębne. Zawsze jak jem risotto czuję się jak w ekskluzywnej restauracji, biorę do ust małe kęsy, powoli żuję, delektując się smakiem, a gdy zjem wszystko jestem syta i pełna nowej energii do działania. Może nie do pisania pracy magisterskiej, ale do innych, bardziej ekscytujących czynności.
O tak, risotto to jest to.
Risotto brokułowo-groszkowe
– 70 g ryżu arborio
– bulion warzywny
– białe wino
– kilka różyczek brokułów i garść zielonego groszku
– kilka nitek szafranu
– oliwa
– cebulka, natka pietruszki
– trochę śmietanki
– kilka płatków startego oscypka (lub parmezanu)
Na oliwie podsmażyć drobno posiekaną cebulę. Wrzucić ryż. Przesmażyć. Podlać niewielką ilością wina i dodać szafran. Stopniowo chochla po chochli wlewać gorący wywar, aż ryż będzie al dente. W międzyczasie ugotować na parze warzywa.
Po ściągnięciu ryżu z ognia dodać warzywa i trochę śmietanki, wymieszać. Doprawić świeżo zmielonym czarnym pieprzem. Posypać posiekaną natką pietruszki i garstką sera parmezanu.
15 odpowiedzi
Swietne, kolorowe, wiosenne ristotto!:)) Ach, wiosny chcę , wiosny :)
Miłego dnia Agatko :)
Majano ja też i to bardzo
kremowe i kolorowe
wszyscy o wiośnie :D
Piękne kolory, uwielbiam risotta, pięknie pachnące winem. :)
Jestem głodna i chyba zanim zacznę odwiedzać znajome blogi coś jednak przekąsze…
Pozdrawiam ciepło!
„…a gdy zjem wszystko jestem syta i pełna nowej energii do działania. Może nie do pisania pracy magisterskiej…” Tym tekstem poprawiłaś mi zdecydowanie mój nie najlepszy humor;-)
Asiejo aż sie udziela no nie ;)
Notme najgorzej wieczorem przeglądać blogi kulinarne ;)
Grumko a cieszę się i to bardzo :*
Zdecydowanie się z Tobą zgadzam – risotto to jest to :) Ubóstwiam … jak wiesz :)))
Princess – fajowskie kolory! Ja miałam w podobnej tonacji wczoraj zupochę :)
Tili oj wiem i dzięki Tobie ja też :)
Zemfi będzie na blogu? (pamiętaj o proporcjach dla kurczaka ;) )
Będzie, ale później.
NO Agatko powaliłas mnie na kolana !! Toz ty nie tylko eksperymetujesz ale czarujesz w kuchni!! Chyba muszę wpaść w gości :D
no mam nadzieje Oczko
Nutko dziękuje kochana, Tilia mnie uczy :) Zapraszam :)
To risotto wyjątkowo mi się podoba (nie wyjątkowo, że tylko to, a inne dotychczasowe nie, tylko że bardzo bardzo bardzo ;)), a to dlatego, że uwielbiam risotta z dodatkiem szafranu. Są takie żółciutki i wydają się przez to jeszcze bardziej kremowe i pyszne :)
dziękuje Kasiu. Odkąd jadłam u Tili risotto z szafranem innego nie chcę ;) nawet z kasy wyskoczyłam i zakupiłam tą drogą przyprawę- no dobra dziadek kupił ;p
Hey! Quick quetion that’s entirely off topic.
Do you know how to make your site mobile friendly?
My weblog looks weird when viewing from my iphone4.
I’m trying to find a template or plugin that might be able to ccorrect this problem.
If you have any recommendations, please share.With thanks!
Here is my web-site … pella house windows replacement cost san jose