Jak co roku i w tym roku mamy 14 września.
A 14 września już od 3 lat to święto mojego bloga. I zamiast tortu będą kotlety mielone !
3 lata temu, czyli 14 września 2008 wrzuciłam swój pierwszy przepis, czyli Sałatkę brokułowa z migdałami i camembertem, inspirowany Małgosią.dz
I tak się zaczęło, i dalej trwało, rozwijało się i eksperymentowało.
Oczywiście nauczyłam się wiele przez ten czas, ale moje uwielbienie do brokułów, orzechów i wszelkich potraw kaszowo-ryżowych nie przeminęło. O makaronach nie wspomnę, bo przecież dla nich powstał przy współudziale Oczka, drugi blog.
Aby uczcić ten dzień jakoś takoś i udowodnić sobie, że prowadzenie bloga mnie inspiruje i pcha do przodu, postanowiłam zrobić krok do przodu i przygotować coś czego nigdy nie robiłam, a podobno to prostsze niż upieczenie chleba.
Zatem po wstępnym zbadaniu terenu, wywiadzie środowiskowym i ochocie na coś indyczego, postanowiłam zrobić kotlety mielone.
Jako, że wieprzowe mniej lubię, jako, że LLordowej mamy jadłam mielone z indyka i były super pyszne, nabyłam drogą kupna mielone z indyka i zaczęłam kombinować, jak to ja.
Zwykłych kotletów mielonych przecież nie mogłam zrobić, bo co to za eksperyment, postanowiłam więc wykorzystać podkradzione Babulince suszone grzyby i z nimi zrobić te kotlety mielone.
No cóż, jaki wynik…spytajcie Poli – mojego kota, bo nawet jej smakowało, a wybredna jest ona bardziej ode mnie, byle czego nie tknie ;)
Zatem 100lat eksperymentom!
Kotlety mielone z suszonymi grzybami
- 500g mięsa mielonego z indyka
- średniej wielkości cebula
- małe jajko
- garść suszonych grzybów
- bułka tarta
- przyprawa do mięsa mielonego
- pieprz
- olej do smażenia
Grzyby zalać na noc gorącą wodą. Następnego dnia ugotować. Posiekać.
Cebulę obrać i pokroić w drobną kostkę. Zeszklić na odrobinie oliwy.
Mięso wymieszać z przestudzoną cebulą, posiekanymi grzybami i jajkiem. Doprawić do smaku przyprawą i ewentualnie jeszcze pieprzem.
Jeśli masa jest za mało zwarta dodać bułki tartej.
Mięso dobrze wyrobić, formować w dłoni kotleciki, panierować w bułce tartej i smażyć na rozgrzanym oleju.
Uwagi:
- niektórzy nie przesmażają cebuli do kotletów mielonych, ja jednak wolę gdy jest przesmażona
- czasem dodaję też dwa ząbki czosnku – fajnie wzbogacają aromat, a jeśli nie chcemy zbyt intensywnego posmaku czosnku, go także można zeszklić
- kotlety mielone w wersji light można upiec w piekarniku
- w wersji bezglutenowej zamiast bułki tartej dodajcie mąkę kukurydzianą lub ryżową
15 Responses
wszystkiego dobrego z okazji urodzin bloga:) sto lat sto lat!!!!
kotlciki bardzo smakowite:)
Wszystkiego najlepszego i wielu udanych eksperymentów:)
życzę powodzenia w dalszym prowadzeni bloga :)
Haha może za te kotlety przestanie Cię zjadać po kawałeczku :)))))
Aga kochana! Kolejnych lat. Wieeeeeeeeeeelu :)
No to Niunia 100 lat eksperymentom!
Wyeksperymentuję te grzyby od Ciebie, bo przywiozłam zapas od rodzicielki. A niebawem sama rzucę mięsem na bełkotach ;)
ps. Wiesz jakie słowo mam w weryfikacji? SOMEN haha ;)
ale ten czas szybko ucieka! pamiętam, gdy Ty zaczynałaś i gdy ja wtedy podpatrywałam ukradkiem.. ;-) i tak już zostało do dziś.
100 lat, takk.. :-)))
Sto lat, sto lat :)
Oj, z grzybkami to musiały być pyszne :)
Aga, wspaniałości życzę Twojemu blogowi i Tobie!:))
Wielu pysznych pomysłów, dalszych eksperymentów :))
I czasu :))
Ściskam mooocno:*
no proszę jaki duzy blog, może już iść do przedszkola :)))
Wszystkiego najlepszego!
Aga, to sto lat i jeden dzień życzę, buziaki
dziękuję za miłe słowa :)
Pola wiesz, że moja Pola to z jedzenia mnie nie zrezygnuje :P
Zemfi a może mięcho z kota chcesz?
Asiejo serio? no patrz, a ja teraz Ciebie podpatruję ;)
Myślisz, że by się nadało do cannelloni. Nie jest aby żylaste? ;)
wielu wspanialych lat blogowi i Tobie wielu wspanialych pomyslow :) mielone z grzybkami chetnie bym wciagnela…aromatyczne na pewno byly,do tego pyszne na pewno :)
Pozdrawiam :)
Wszystkiego naj, naj, naj… i wielu lat takich inspiracji, cudownych przepisów, smaków, zapachów :-)
Pozdrawiam i ściskam
Zemfi jak nie spróbujesz nie będziesz wiedzieć ;) dać Ci Polę ?
Gosiu i Asiu dziękuję :*