makaron z kiełbasą

Makaron z kabanosem i ciecierzycą

Tanie danie na studencką kieszeń? Może makaron z kiełbasą i ciecierzycą, albo w wersji eksperymentalnej z kabanosem :)

Zakładając tego bloga planowałam umieszczać tu typowe studenckie posiłki. Tanie, szybkie i nieskomplikowane. Często eksperymentuje w kuchni (jak zresztą widać) i niekiedy z moich eksperymentów powstają fajne dania, no dobra przynajmniej dla mnie fajne i które mi smakują. Chciałam je gdzieś uwiecznić, by móc je kiedyś jeszcze powtórzyć. Tworzenie nowych potraw, łącznie tego co inni by nie połączyli bardzo mi się podobało, a w dodatku bardzo często mi to smakowało.

makaron z kiełbasą

Jednak przeglądając moje przepisy, ciężko powiedzieć, że to studenckie jadło. Tu łosoś, tam mozzarella, a gdzie indziej jeszcze camembert czy gorgonzola. No sorki, ale mało, który student tak sobie dogadza. Ponadto mało, który student sam piecze chleb, i to na zakwasie!
Ale nie żałuję tej przemiany mojego internetowego kajeciku z przepisami. Poznałam tyle nowych smaków, tyle nowych artykułów i sposobów ich przyrządzania. Nauczyłam się tylu nowych rzeczy, a w większości to dzięki osobom, które czytają moje wypociny, dają dobre rady i kuszą, oj kuszą swoimi daniami i pomysłami. Nie będę tu wymieniać po imieniu, bo czasu brak, ale Ci co mają wiedzieć, wiedzą, że im bardzo dziekuje :-)

Ale dziś postanowiłam poczuć się trochę jak studentka i zaszaleć. Zrobić coś co kiedyś często jadałam, zwłaszcza gdy miałam wałówkę od dziadków, a w niej kabanosy. Nie lubię ich jeść tak „na sucho” więc wymyśliłam by zrobić coś ala boczek, tylko w odchudzonej wersji. Kabanosy kroiłam w kostkę, podsmażałam i dodawałam np. do jajecznicy. Dziś jednak zjadłam je z makaronem, a żeby było trochę zdrowiej to ciecierzycy dodałam. W wersji an exclusive dodałam ser co koło parmezanu leżał ;)

Zamiast kabanosów (jeśli są za bardzo wysuszone to się nie sprawdzą) możesze użyć kiełbasy – powstanie makaron z kiełbasą – takie studenckie danie ;)

 

makaron z kiełbasą

Makaron z kiełbasą i ciecierzycą

  • 70 g dowolnego makaronu
  • 100 g ciecierzycy z puszki
  • kawałek kiełabasy lub kabanos (ok. 30 g)
  • pieprz
  • ewentualnie ser żółty lub parmezan

Makaron wrzuć do wrzącej wody. Gotuj ok. 8-10 minut, aż będzie jędrny ale nie rozgotowany. Pod koniec gotowania dodaj do garnka ciecierzycę, aby się ociepliła. Kiełkabsę lub kabanos pokrój w kostkęi zrumień na teflonowej patelni. Makaron i ciecierzycę odcedź, dodaj kiełbasę i pieprz. Wymieszaj. Przełóż na talerz. Możesz posypać serem.

 

Podziel się
Facebook
Pinterest
Powiadom znajomego

15 odpowiedzi

  1. Hihihi, tak sobie myślę, że studenckie żarełko to przede wszystkim pizza i piwo, a Ty i tak bardziej urozmaicenie się odżywiasz :))) No, a ja od października znów na studia, skończyć wreszcie naukę, przerywaną ostatnimi latami szpitala i choroby, to sobie pozapisuję Twoje szybkie i smaczne inspiracje :)
    Buziaczki poranne :****

  2. Podoba mi się Twoje studenckie jedzonko:) Chętnie sobie bym zjadła takiego makaroniku z kabanoskami:) Też je lubię, raczej na sucho, a moje dziecię wprost za nimi przepada :)
    Pozdrawiam! :)

  3. hehe, Tili no patrz Ty zaczynasz a ja kończe ;)

    Dziewczyny smażone kabanosy smakują prawie jak smażony boczek, tylko że w wersji light ;)

  4. Cóż, co do jedzenia studentów, to zbyt wykwintne i wyszukane ono nie jest :) Ale wolę Twoja propozycję, niż wersję kolegi, który dzień w dzień jadł ryż z parówkami zalany ketchupem. Wszystkie produkty możliwie najtańsze na rynku, więc wyglądało jak… Eh, życia studenta ;)

  5. wyobrażam sobie, ale przyznam że na I roku moje jedzenie wyglądało podobnie do kolegi, dopiero po roku czasu zaczęłam eksperymentować

  6. Hehe.. no nie ma co,wiem już co jedzą studenci.Chociaż przynam Ci szczerze,że moja mamuśka często robi sobie takie właśnie dania.
    Hehe no w końcu ona też w sumie studentka(bo kończy podyplomowe po latach):P
    Pozdrówka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *