Wróciłam późno do domu i byłam bardzo głodna. Musiałam coś szybko przygotować, a na zwykłe kanapki nie miałam ochoty. Jak zawsze w takich sytuacjach sprawdziła się moja ukochana ciecierzyca, a że uwielbiam bakalie, więc….
Kuskus z kurczakiem i ciecierzycą sprawdził się idealnie :)
Kuskus z kurczakiem i bakaliami
porcja dla 1 osoby
- 30 g kuskus
- 100 g ciecierzycy z puszki
- udko kurczaka
- po 10 g uprażonych ziaren słonecznika i orzechów arachidowych
- 10 g rodzynek
- pieprz, sól czosnkowa, słodka papryka, zioła prowansalskie- wg. uznania
Kuskus zalać wrzątkiem i odstawić. Udko kurczaka usmażyć i mięso podzielić na mniejsze kawałki (ja miałam zamrożone, więc szybko rozmroziłam w mikrofalówce i podgrzałam na patelni). Ciecierzycę odsączyć z zalewy. Gdy kuskus będzie gotowe połączyć wszystkie składniki i przyprawić.
Niby banalnie i dziwne danie, ale naprawdę bardzo smaczne. Jak zwykle eksperymentalne… ;-)
5 Responses
Kuskus z rodzynkami? Nie próbowałam jeszcze ;)
pozdrówka i powodzenia w prowadzeniu bloga :)
serdecznie dziękuje :)
Witam :)
Kus kus jeszcze nie jadłam, ale widziałam też u Ireny i Andrzeja na blogu, wiec muszę się zmobilizować i ją spróbować.
Cieierzyce za to kocham, jem przynajmniej raz w tygondiu, nawet czasem samą posypaną pietruszką mniam :)
Twoje danie słone z rodzynkami :) takiego połaczenia nie jadłam, a wygląda smacznie :)
Pozdrawiam!
mi bardzo smakuje, te rodzynki dodają daniu charakteru, ja je jeszcze kroję na mniejsze kawałki i jak się je to podświadomie wyczekuje się momentu gdy natrafisz na słodki kawałek…nigdy nie wiesz kiedy, to taka niespodzianka ;)
:)))