Do parówek podchodzę z dystansem, tyle sie o nich nasłyszałam i naczytałam, że strach. Czasem jednak mam ochotę zjeść na śniadanie zwykłą (a raczej niezwykłą) parówkę i bułkę. Bułka z parówką na śniadanie? Czemu nie ;)
Lubię tylko jeden rodzaj parówek, jednej firmy, innych nie kupuję, są to parówki jedynki. Nie dość, że dla mnie najlepsze pod względem smaku , to jeszcze wygodnie pakowane.
Dziś na śniadanie zaserwowałam sobie parówkę i bułkę pszenną z Almette i pomidorem. Do tego kawa Inka z mlekiem.
2 Responses
Usmaż tą parówką z żółtym serem, to bedziesz sie mogla chwalic przepisem ;)
dziękuje, ale ja lubię tak :)