Kruche ciasteczka z czekoladowym oczkiem

Kilka dni temu był Dzień Bloggera.
Postanowiłam jakoś uczcić ten dzień, zadbać o spokój ducha i jednocześnie się zrelaksować.
Te wszystkie rzeczy daje mi pieczenie ciasteczek, stąd też upiekłam pełną blachę dużych ciasteczek.

Aby nastrój był bardziej świąteczny postanowiłam upiec ciasteczka w kształcie kwiatków z czekoladowym oczkiem.

Cóż ja mogę o nich powiedzieć. Jedynie tyle, że gdybym ich nie schowała to nie przetrwałyby do dnia następnego ;) A dodatek mąki ryżowej powodował, że fajnie chrupały :)

Kruche ciasteczka z czekoladowym oczkiem

• 100g mąki pszennej
• 80g mąki ryżowej
• 115g masła w pokojowej temperaturze
• 60g cukru pudru
• szczypta soli
• kilka kropel ekstraktu migdałowego

ponadto:

• 50g czekolady gorzkiej lub deserowej
• łyżeczka miodu
• 20g masła

W misce mikserem mieszamy mąki, masło, cukier puder, sól i ekstrakt migdałowy. Gdy składniki się połączą z ciasta formujemy kulę i wkładamy na 15 minut do zamrażalnika.

Po tym czasie kawałki ciasta rozwałkowujemy pomiędzy dwoma kawałkami folii spożywczej, podsypujemy mąką i wykrawamy lubione kształty. Rozwałkowane ciasto powinno mieć ok. 0,5 mm grubości.

Ciasteczka kładziemy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia i pieczemy w 190 stopniach Celsjusza ok. 10 minut. Blachę wyjmujemy i w każdym ciasteczku robimy wgłębienie na czekoladowe nadzienie- zagłębienia możemy zrobić placem, ale uwaga gorące ;)

Ciasteczka dopiekamy jeszcze ok. 7 minut aż ładnie zbrązowieją.

Upieczone ciasteczka ostudzamy i przygotowujemy czekoladowe nadzienie rozpuszczając i łącząc czekoladę, masło i miód w kąpieli wodnej.

Zagłębienia w ostudzonych ciasteczkach najlepiej wypełniać szczypawką, ale można też małą łyżeczką.

Odstawić do zastygnięcia czekolady.