I mamy wiosnę! Wreszcie, nareszcie, w końcu!
Toć ile można na nią czekać?
Co by tylko nie było tak, jak rok temu- majówka a tu śnieg z nieba spada…
Dobra nie ma co czarnych wizji siać, tylko się cieszyć promykami słońca.
Zapakować do plecaka książkę, butelkę wody i kilka ciasteczek, a potem ruszyć do parku wygrzewać kuperek.
Tak, właśnie tak, ciasteczka! Dosłownie kilka sztuk, bez przesady, bo potem możemy żałować ;) -no na przykład przesłodzić się o!
Kolorowe, radosne, takie wiosenne. Delikatnie cytrynowe ciasteczka na piknik w parku :)
Kolorowe ciasteczka cytrynowe
1 blacha ciasteczek
- 100 g mąki pszennej
- 100 g mąki orkiszowej
- 120 g masła o temperaturze pokojowej
- 30g cukru pudru
- lekko roztrzepane jajko
- łyżeczka soku z cytryny
- skórka starta z całej cytryny
na wierzch
- lukier – 1 białko, cukier puder, kilka kropel soku z cytryny
- kolorowe kuleczki cukrowe
Masło utrzyj mikserem z cukrem, skórką i sokiem z cytryny. Następnie dodaj jajka i stopniowo dosypuj mąkę. Powinno powstać gęste ciasto.
Piekarnik rozgrzej do 200 stopni Celcjusza.
Dłońmi formuj małe kulki (wielkości orzecha włoskiego) i delikatnie spłaszczaj na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Wstaw do piekarnika i piecz ok.. 10 minut.
W czasie pieczenia przygotuj lukier miksując białko z cukrem pudrem i sokiem z cytryny. Cukru należy dać tyle aby wyszedł dosyć gęsty lukier.
Upieczone i ostudzone ciasteczka maczaj w przygotowanym lukrze, a następnie w kolorowych kuleczkach cukrowych.
Odkładaj na papier do pieczenia, aby lukier zastygł.
Zamiast lukru można wykorzystać roztopioną białą czekoladę.
Inspiracja
15 Responses
Ale piękne słodziaki! Pycha!
Śliczne. Dziewczęce takie:)
Idealne do herbaty z cytryną :)
Świetnie wyglądają;)
ślicznotki;-)
Zdjęcia wręcz zachwycające :)
Superaśne te ciasteczka :)
Jak ja się cieszę, że jest już ciepło :)
Są po prostu urocze! Bardzo mi się podobają takie kolorowe. Pyszne muszą być bardzo:)
Miłego dnia!:)
Tez bym chetnie pogrzala sie w sloneczku ale niestety u nas choc cieplo to wciaz pada :( Takie ciastezcko zdecydowanie poprawiloby mi humor :))
Pozdrowienia.
Ale fajne ciasteczka :)
A pogoda jest piękna!
Mojeprzetwory jak masz na imię? ;)
Aniu Ewci by się spodobały pewnie :)
Natalio do kawy też, serio :)
DarkANGELiko a jak smakują :)
Anka :)
Russkaya naprawdę ogromnie mi miło!
Grażynko można na ogród/do parku wyleźć ;)
Majana dziękuję :) Pyszne, ale trzeba uważać by nie przesłodzić ich
Majko oj przestanie padać, trzymam kciuki za to!
Kasiu pogoda aż za gorąca, płynę….
I weź tu mniej jedz latem…
ale lato wcale nie musi równać się mniejszym ilościom wchłanianego jedzenia ;)
Podziwiam Cię z tym ozdabianiem – mi by się nie chciało :)
lubię to! :)