Nigdy nie sądziłam, że kiedykolwiek w życiu będę cieszyć się z deszczu, ochłodzenia i chmurek na niebie.
A tu niespodziewajka. Ja, stwór ciepłolubny, uradowałam się, gdy wracając ze sklepu poczułam krople deszczu na swym nosku, a na drugi dzień woda kapała z nieba a nie ze mnie w formie potu.
Upałów miałam już serdecznie dosyć i potrzebowałam takiej zmiany temperatury. Jakaś nowa energia i chęć do działania we mnie wstąpiła, a chłodny wiaterek dał niezwykłą siłę do działania.
Ponadto tęskniłam trochę za wieczorami z książką i dobrą, gorącą herbatą. Jakimś rozgrzewającym posiłkiem, na przykład kaszą gryczaną, której w upały zbyt często nie jadam.
Zatem zaparzyłam kubek pysznej herbaty Dilmah Ginger & Honey i ugotowałam sobie kaszę gryczaną z dodatkiem marchewki i orzeszków arachidowych.
Kasza gryczana z marchewką i orzechami
1 porcja
60 g kaszy gryczanej niepalonej
1 średniej wielkości marchewka
łyżka posiekanych orzeszków arachidowych
łyżka posiekanej natki pietruszki
łyżeczka miodu
pieprz
kilka kropli oleju sezamowego
bulion warzywny (2,5 x więcej niż kaszy)
Kaszę gryczaną wrzucić do rondelka i chwilę podgrzewać, aż zacznie wydawać przyjemny aromat. Zalać bulionem i gotować pod przykryciem ok.15 minut. Po 10 minutach gotowania dodać oczyszczoną i pokrojoną w plasterki marchewkę.
Gdy kasza jest miękka i wchłonęła cały bulion dodać miód, orzeszki, olej sezamowy i pietruszkę. Wymieszać. Doprawić pieprzem do smaku.
Podawać np. z ulubioną herbatą.
28 odpowiedzi
Aga czy jest przyczyna dla której używasz kaszy niepalonej? Zastanawiam się, czy ma ona jakieś inne właściwości niż ta palona.
Ja nie chcę zimna :( Chcę że by wróciło ciepło i słońce!
Ściskam :*
to połączenie brzmi pysznie! ciekawa jestem smaku :)
Ja proszę o słońce!
kasza fantystaczna
Zapraszam na nowy adres
lubie.gotowac.com
Poleczko kasza niepalona podobno ma wiecej wartości odżywczych :)
Paulo smaczne było :)
Beatko wpadne na pewno :)
Kasza z marchewką i orzechami brzmi i wygląda przepysznie!:))
Co do deszczu, wiatru…, nie cieszę się :(
Znowu zaczynają się podtopienia…
Okropność.
Chcę słońce i gorąco. Latem powinno być ciepło. Ani się obejrzymy, jak będzie jesień, deszcze i zimno i wtedy znowu będziemy tęsknić za słońcem…
Dlatego ja nie narzekałam na upały, a cieszyłam się każdym słonecznym dniem. Deszczyk może sobie popadać a i owszem, wieczorem, w nocy,a w ciągu dnia wolę zdecydowanie ciepło i słońce :)))
A ja, stwór i ciepło-, i zimnolubny, cieszę się z każdej pogody. Z takiego obiadku też bym się cieszyła :)
świetne danko , prosto i pysznie jak zawsze
p.s podobno kasza nie palona ma więcej składników, ale też świetnie nadaje się na mąkę oraz po prostu mi lepiej smakuje
prosto, z kochaną kaszą gryczaną. jak dla mnie mniam. :]
nie mam pojęcia, jak to się stało, że jeszcze cię nie mam linkach!
Kaszę gryczaną jadłam dotychczas tylko w formie nadzienia do pierogów. I to jeden raz. Zdecydowanie przydałoby się to zmienić.
Pozdrawiam! :)
Ta kasza wygląda świetnie! Ależ mi zrobiłaś na nią apetyt! Pozdrawiam cieplutko :)
Świetna ta kasza. Pomysl sobie podpatruje na jesien. Dawno nie kupowalam niepalonej. Ostatnio jak dziecko bylo male i dodawalam mu do zupy.
jakie zdrowe jedzonko :)
no proszę, a ja szukałam przepisu na sałatkę:)
Smakowity przepis:) Myslalam, ze to peczak, czyli kasza jeczmienna a nie gryczana. Musze poszukac takiej niepalonej gryczane w takim razie:)
Majanko tak powinno byc ciepło, ale nie każdy dobrze znosi takie upały. Ja nie :( Ledwo żyłam. Lubie ciepło, ale bez skrajności.
Maniu to zapraszam na obiadek :)
Alu serio na mąkę? a w czym mielisz?
Wróżko a ja ciebie :)
Zaytoon oj spróbuj spróbuj :*
Weganko cieszę się :)
Thiesso miło mi Cię gościć u siebie :*
Atinko no ba!
Małgo. a to sałatka:>?
Beateta no fakt przypomina pęczak :)
Aga-aa, kupiłam jakieś 4 lata temu najprawdziwszy młynek żarnowy do robienia mąki w domu , kosztował fortunę ale ja o nim marzyłam ok 15 lat :)
aha, to ja może tak za 14 lat kupię ;)
14 lat? hi hi nie warto tak długo czekać kosztuje i tak polowe tego co słynny kiciuś -robot
A u mnie ma naprawdę cały etat i robię sobie różne maki z kasz , ziaren
no Ty czekałaś 15 to mi ok. 14 zostało ;)
Aga, uwielbiam te Twoje pomysły na kaszę gryczaną! :) Zawsze mam ochotę od razu biec do kuchni i wypróbować :)
Komarko cieszy mnie to przeogromnie :)
samo zdrowie i ile witamin:)) mniam
Ilko :)
Och tak!:D
To są moje smaki!:DD:D
przepis zapisuję, wypróbuję w zimniejsze dni
Ps: następnym razem gdy nie będę mogła zasnąć na pewno tu zajrzę:)
Pozdrawiam
do mnie zajrzyj z knedlami ;)
zmyślne połączenie! :)
a dzięki dzięki :)
Fajna taka kolorowa :)