No mi się nie udało podejść do Kminka i Zombiaka, bo sam byłem rozchwytywany :P No może nie do końca, ale serio, co chwilę z kimś po drodze gadałem i się nie złożyło. Taki lajf, nadrobię za rok :)
Ja po Gdańsku buszowalam w tym samym celu :) w końcu skoro tyłu Was przyjechalo do mojego kochanego Trójmiasta to chciałam poznać ludzi, których sama zaczęłam czytać ( można w niektórych wypadkach mylić z wielbieniem ). Nadal mi przykro, żeśmy się minęły.
12 Responses
Fajnie było Cię poznać. Ja generalnie lubię drób, więc na wstępie jechałaś na propsie ;) :*
o dzień dobry po raz drugi ;) nawet nie wiesz jak się ucieszyłam z poznania ciebie!
(rosnę ;))
rośnij! uwielbiam Twoje teksty :)
No mi się nie udało podejść do Kminka i Zombiaka, bo sam byłem rozchwytywany :P No może nie do końca, ale serio, co chwilę z kimś po drodze gadałem i się nie złożyło. Taki lajf, nadrobię za rok :)
ja starałam się podchodzić do nowych ludzi albo oni do mnie podchodzili, nie trzymałam ze swoimi, bo chciałam jak najwiecej osób poznac
Kochana ja z tych nieśmiałych i szkoda, że nie każdy tak sympatyczny i otwarty jak Ty:)Dzięki za każdy uśmiech i niezobowiązującą rozmowę:)
uwierz mi, ja tez jestem nieśmiała! również dziękuję za możliwość poznania :)
Ja po Gdańsku buszowalam w tym samym celu :) w końcu skoro tyłu Was przyjechalo do mojego kochanego Trójmiasta to chciałam poznać ludzi, których sama zaczęłam czytać ( można w niektórych wypadkach mylić z wielbieniem ). Nadal mi przykro, żeśmy się minęły.
ale w koncu dotarłaś w ten piątek????
Najwyższa pora, żeby ludzie zaczęli się mnie bać, sorry. Mogę rozesłać po znajomych Twój fragment o mnie, Kurczak? Niech wiedzą.
pewnie! rzadko kto chce mnie cytować ;)