Dziś miałam ciekawą rozmowę z kolegą.
Spytałam go jakie ma plany na weekend. Odpowiedział jak większość, że chce się wyspać.
Na to ja, że dla mnie sen w weekend to strata czasu. Staram się spać jak najkrócej.
Albo wstaję o 7, albo do 4 siedzę w kuchni… Odpowiedział mi tylko, że nie wie co mi powiedzieć, czy współczuć czy… – dał do zrozumienia, że powinnam to leczyć ;)
Ale cóż ja biedna poradzę, że dla mnie weekend to czas, w którym mogę robić co kocham, czyli gotować. Uwielbiam siedzieć w kuchni nocami i gotować, choć w sumie głównie piec, piec ciasteczka i je ozdabiać. A ostatnio gotuję dżemy i bardzo mi się to podoba, bo pokonałam kolejne „ale ja nie potrafię!”…Ja jednak potrafię zrobić domowy dżem i to w dodatku bardzo smaczny.
Ponieważ teraz jest sezon na rabarbar, dżemy robię z rabarbaru. Kombinuję na różne sposoby.
Na blogu był już dżem rabarbarowy z pomarańczami i truskawkami, a teraz pora na dżem rabarbarowy z pomarańczą i żurawiną.
Podobnie jak poprzedni dżem z rabarbaru i ten wyszedł pyszny!
Dżem rabarbarowy z pomarańczami i żurawiną
- 1 kg rabarbaru
- 1 duża pomarańcza
- 4 łyżki suszonej żurawiny
- 70g cukru
- 2 łyżeczki cukru waniliowego
- łyżka soku z cytryny
Rabarbar umyć, obrać i pokroić na małe kawałki.
Pomarańczę dokładnie wyszorować, skórkę zetrzeć- tylko wierzchnią, ciemną część. Albedo obkroić, a miąższ pokroić w kostkę.
Owoce (wraz z suszoną żurawiną) wrzucić do garnka i gotować na wolnym ogniu ok. godziny, mieszając co jakiś czas i uważając by nie przypalić.
Gdy uzyskamy oczekiwaną gęstość dodać cukier i sok z cytryny, gotować jeszcze z 20 minut- tutaj warto zwiększyć ogień, ale trzeba ciągle mieszać, bo łatwo przypalić.
Słoiki dobrze wyparzyć-albo gotować 5-10 minut albo wyprażyć w piekarniku (130 stopni Celcjusza ok. 10 minut).
Do jeszcze gorących dokładnie osuszonych słoików (nakrętka i gwint muszą być suche) przełożyć dżem, dokładnie zakręcić i postawić do góry nogami.
W celu pewności, że dżem nam nie spleśnieje można jeszcze wstawić słoiki z gorącym dżemem do piekarnika – pasteryzować ok. 20 minut 130 stopniach Celcjusza. Po tym czasie piekarnik wyłączyć, otworzyć drzwiczki, a słoiki wyciągnąć dopiero po całkowitym ostygnięciu piekarnika.
19 Responses
Spać w weekend,kiedy można wyczarować taki wspaniały dżem!
zaintrygował mnie ten dżemik, jestem ciekawa jego smaku
cieszy mnie bardzo, że Wam się podoba :)
A ja lubię rano pospać do 8, a potem w nocy siedzieć w kuchni. A taki dżem z żurawiną to strzał w 10 :)
nie, no do 8 to szaleństwo ;)
Mmmm, zjadłoby się :D
Super ten Twój dżemik.:) Uwielbiam dżemy z rabarbarem:).
Ja jak weekend mam wolny to lubię odespać,długo nawet:). A na gotowanie dżemu czy pieczenie ciasta zawsze znajdę jakąś chwilę w ciągu dnia :).
Jutro niestety nie dane mi będzie pospać.
Uściski:*
a no warto sobie trochę choć zjeść :)))
Majanko mi jutro też nie jest dane pospać :/ a w dzień na gotowanie to nigdy nie mam czasu :((((
jakie fajne połączenie – musze koniecznie sprobować :) pozdrawiam!
Madleine spróbuj i ten dżem i poprzedni mój z truskawkami :)
Niesamowite i kuszące połączenie. Ciekawy ten dżem :-)
Ago i Kaju zróbcie, polecam!
super dżemik :)))
Koniecznie musisz mnie uraczyć tymi dżemiksami :)
Tak właśnie siedzę i się zastanawiam, czy rabarbar można przerobić na dżem. Mam odpowiedź, i to apetyczną :)
Kachan a dziękuję :) Zemfi to muszę zwiększyć produkcję :) tylko słoików brak :(((
Usagi u mnie zawsze odpowiedź da się znaleźć ;)
Intrygujące! :)
a jakie smaczne!