Zastanawialiście się kiedyś czy macie prawdziwych przyjaciół, takich którzy Was nie zawiodą w potrzebie, takich którzy są z Wami w najtrudniejszych chwilach i którzy nawet w środku nocy zjawią się u Was z pomocną ręką?
Ja zaczęłam o tym myśleć po obejrzeniu filmu promującego piwo Carlsberg.
W pierwszym momencie po jego obejrzeniu pomyślałam sobie- obraziłabym się na śmierć, gdyby mi ktoś taki numer wykręcił, gdybym musiała jechać windą z chińczykiem jedzącym jakiego ptaka (kurczaka?!), a potem naszły mnie inne myśli- czy ja bym wstała w nocy i gnała z pieniędzmi, by poratować znajomego? Czy ktoś by mi pomógł w takiej sytuacji?
Filmik kończy się zabawnie, ale sami powiedzcie daje powody do refleksji, do zatrzymania się na chwilę i przemyślenia gdzie jest nasze miejsce, czy mamy bliskie nam osoby, na które zawsze możemy liczyć?
Obejrzycie filmik, zaśmiejcie się na końcu (śmiech to zdrowie przecież), a potem zastanówcie się przez chwilę nad jego ukrytym przesłaniem.
—
Wpis powstał we współpracy z firmą Calsberg.
7 Responses
Bossszzz… Jakie szczescie,ze nie mam przyjaciol grajacych w pokera, ktorzy by mnie pozniej wykorzystali do reklamy piwa! ;)
Hihi no właśnie. :)))
;-)
Chciałabym mieć świadomość, że mogę na mojego przyjaciela liczyć o każdej porze. Niestety z każdym kolejnym rokiem mam coraz większe wątpliwości czy będzie ktoś (no poza moim partnerem, naprawdę przyjaciel/przyjaciółka) kto rzeczywiście by wstał do mnie w środku nocy :(
ciężko teraz o takich przyjaciół :(
filmik o tym, jak oduczyć przyjaciół pomagania w biedzie :))
hehe, no fakt, może trochę ;)