Ciasteczka budyniowe ekstra…i wałek ;)

Dostało mi się…
…wałek!
I matę silikonową!!!
Ha!
Llord nie mógł patrzeć jak szklanką wałkuję ciasto na ciasteczka dla niego.
I się odważył, z pewną dozą niepewności o własne czoło i potencjalne guzy na nim, sprezentował mi owe cuda!
Gdyż czasu na fotografowanie było mało, LLord miał dostać…ale nie wałkiem a ciastka w podzięce, więc wałkującej mnie teraz nie zobaczycie, ale i na to przyjdzie czas ;)

A ciasteczka wyszły super, bo budyniowe ciasteczka wylukane przy udziale Oczka u Asieji, wzbogaciłam sezamem, suszonymi wiśniami i słonecznikiem.

I w obawie przed szalonymi kurczakami żadnymi owych ciasteczek, standardowo jak to u nas bywa, oznaczyłam je chorągiewką!
Nie jest to flaga narodowa, ale swoje oznacza…po prostu: Nie tykać! ;)

Ciastka budyniowe
za Asieją :)
220 g mąki pszennej
120 g miękkiego masła
70 g cukru
1 opakowanie budyniu waniliowego bez cukru
2 żółtka
2 łyżki mleka
suszone wiśnie, orzechy, słonecznik, sezam- co kto lubi

Wszystkie składniki wymieszać i zagnieść ciasto. Rozwałkować ciasto i foremkami wyciąć ciasteczka.Piec w 180 stopniach koło 12 minut.

Podziel się
Facebook
Pinterest
Powiadom znajomego

22 Responses

  1. och kiedy ja ostatni raz ciastka jadłam. Nie mam pojęcia. Tak się od nich odzwyczaiłam, że teraz prawie wogule nie jem słodyczy. Jednak budyń uwielbiam, czyli ciasteczka też muszą być pyszne. Pewnie niedługo sprawdzę ten przepis. Czekam na kolejne…

    sniadanioweinspiracje.blogspot.com

  2. Wstawiliśmy drugie pranie, a w międzyczasie rozmawialiśmy, że na razie ta jeszcze z nami pobędzie, bo najpierw wymieniamy piekło. A tutaj po niedługiej chwili pralka bezpardonowo się zepsuła wywalając korek :)

    Jak rozumiem – odradzasz beko? ;)

  3. Fajny przepis… muszę przy najbliższej okazji wypróbować :-)
    ja chce kupić pralkę Electrolux EWP 86100 W są od 760 Energooszczędne bo A+ a wirowanie do 800 mi w zupełności starczy no i świetne opinie ma na stronce co kupić :)))

Dodaj komentarz