Makaron chow mein z sezamem

Sezamowy tydzień już dawno się zakończył, ale nie dla mnie. Nie byłam w stanie przejść obojętnie koło tak apetycznego, tak sezamowego i tak pięknego zdjęcia Casipaw.
Zaszalała dziewczyna, nie ma co, i przyrządziłam Chow Mein sezamowy, który od razu podbił moje serce.

Chyba zacznę wierzyć w miłość od pierwszego wejrzenia, bo to co mi się przytrafiło, gdy ujrzałam te zdjęcia, a później przeczytałam przepis, było niesamowite. Mimo, ze jestem bardzo niewierna, to wiedziałam, że muszę to zrobić i to jak najszybciej.
Delikatny, a jednocześnie intensywny sezamowy smak prażonego sezamu (bo jakby inaczej), wzmocniony aromatem oleju sezamowego, lekko zneutralizowanym łagodnym octem ryżowym i sosem sojowym, sprawił że dosłownie poczułam niebo w dzióbku.
Naprawdę polecam to danie dla miłośników sezamu, ale nie tylko, bo dzięki jego zrobieniu można naprawdę pokochać sezam.

 

Z braku makaronu udon, wzięłam chow mein. Ponadto dałam trochę mniej sosu sojowego.

chowi mein z sezamem
Chow Mein z sezamem
Przepis po moich modyfikacjach
– 60 g garści makaronu Chow Mein
Na sos:
– 1 łyżka sezamu,
– 2 łyżki oleju sezamowego,
– 2 łyżeczki sosu sojowego,
– 1 łyżeczka cukru,
– 1 łyżeczka octu ryżowego (musi być coś kwaśnego, bo inaczej za mdłe),
– szczypta startego imbiru.
Makaron zalać wrzątkiem i zostawić na 8 minut pod przykryciem. Odcedzić. Sezam uprażyć na złoto suchej patelni.
Wszystkie składniki sosu mieszamy w małym garnuszku i podgrzewamy. Dodajemy uprażony sezam.
Makaron przekładamy na patelnię, polewamy przygotowanym sosem i chwilę podgrzewamy.

Podziel się
Facebook
Pinterest
Powiadom znajomego

17 Responses

  1. Iiiiiiiii!!! Jak mi strasznie, straszliwie miło czytać tak miłe słowa pod adresem moich kluch! :) Dzięki wielkie Aguś, że się na nie skusiłaś. I bardzo się cieszę, że smakowało :)
    P.S. wcale nie wydaje mi się ciemniejszy niż mój ;)

  2. Majanko polecam, serio!

    Casiu pisałam tylko prawdę, całą prawdę i jedną prawdę, mimo, że prawd jest wiele ;)
    mój miał ciemniejsze i jaśniejsze miejsca, sfotografowałam te jaśniejsze ;)

    Olciaky więc do boju ;)

    Oczko no chyba zdam, głupio byłoby nie zdać no nie ;p

  3. powiem tak jak nie zdam to się wq*** ;) nie napisałam wszystkiego tylko dlatego, że mi ręka odpadała ;)
    jeśli nie zdam to tylko z 3 powodów:
    – mam brzydkie pismo
    -ktoś musi oblać
    – 2 roczniki nie zrozumiały zagadnień , ale wtedy i oni obleją ;)

Dodaj komentarz