Ciecierzyca z cukinią i camembertem

Odwyk od brokułów trwa, zaraz napiszę dlaczego. Przerzuciłam się na cukinię i z nią eksperymentuje, dlatego dziś ciecierzyca z cukinią i camembertem.

Wiecie, że brokuły bardzo lubię, ale nie wiecie, że przez prawie dwa lata ich nie jadłam. Nawet nie pamiętam czemu znowu pojawiły się na moim stole, ale było to w tamtym roku. A czemu nie jadłam? Z prostego powodu, lubię brokuły, ale nie z dużą zawartością białka w postaci białego mięsa. Tak, raz sobie kupiłam brokułowe różyczki, umyłam pod bieżącą wodą, ugotowałam i… mój wzrok natrafił na 3 białe robaczki. Obrzydliwe, bleee. Lubię zwierzątka, ale bez przesady, nie takie małe i obślizgłe. Przeżyję wszystko, nawet glisty w tym psie ;), ale nie larwy owadów!

I tak właśnie na prawie dwa lata zakończyła się moja kulinarna przygoda z brokułami.
Przez rok był spokój, aż do dziś rano…Aż do otwarcia babcinego słoika z kiszonymi ogórkami…Aż do zjedzenia ogórka, a potem zauważenia w słoiku pływającej dżdżownicy… Zrozumiem ją wszędzie, ale nie w kiszonych ogórkach! Tak więc z ochotą na ogórki mam spokój na przynajmniej rok…

ciecierzyca z cukinią

Jeśli nie obrzydziłam nikomu jedzenia, to zapraszam na coś bezrobaczkowego, ale też wysokobiałkowego, bo na sałatkę z ciecierzycy, cukinii i camemberta. Sycąca, szybka w przygotowaniu i naprawdę smaczna. Lubię takie połączenia smaków i ten eksperyment też zdał egzamin u mojego podniebienia.

Ciecierzyca z cukinią i camembertem to fajny pomysł nie tylko na obiad. Można to danie zjeść na podwieczorek w formie sałatki na zimno lub zabrać na wynos do pracy i zjeść w porze lunchu.

ciecierzyca z cukinią

A na Paście i Baście! też camembert się pojawił, ale w towarzystwie fasolki szparagowej i oczywiście makaronu :)

Ciecierzyca z cukinią i camembertem

  • 200g ciecierzycy z puszki lub ugotowanej
  • mała cukinia, ok. 200 g
  • 50 g sera camembert
  • kilka czarnych oliwek
  • łyżka pestek dyni
  • sól, pieprz
  • pół ząbka czosnku
  • sok z cytryny
  • odrobina masła

Cukinię umyć i zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Na suchej patelni uprażyć pestki i odłożyć na bok. Na patelni rozgrzać masło, wrzucić posiekany czosnek, po chwili cukinię i ciecierzycę. Smażyć na małym ogniu, aż cukinia zmięknie. Na sam koniec dodać pokrojone w obrączki czarne oliwki. Doprawić sokiem z cytryny kilka kropel) solą i pieprzem.
Wyłożyć na talerz.
Ser pokroić w mniejsze kawałki. Dodać do cukinii i ciecierzycy. Wymieszać i posypać pestkami.

Podziel się
Facebook
Pinterest
Powiadom znajomego

26 Responses

  1. Biedna:* Ale że ona w ogórkach?? Skąd ona wylazła? Z kopru??? Ja do dziś nie jem kupnych marmolad odkąd kiedyś w jednej z nich znalazłam pół pszczoły ble.
    A robaki znalazłam kiedyś w czekoladzie jeszcze większe ble. I zauważyłam że odkąd D wyjechał to nie zjadłam ani kostki czekolady :) Grzeczna dziewczynka jestem :)

    Kiss kiss :*

  2. Aga, kalafiory i brokuły trzeba włożyć do zimnej, mocno posolonej wody. Wtedy wszystko „mięsko:wypływa na wierzch, można je odlać a warzywo ugotować. To sposób mojej Mamy. Niestety, w tych „kwiatkach” robaczki są często…
    A sałatka pycha!

  3. Oj, współczuję ….brrrr … :(((

    Nie zdarzyło mi się znaleźć nic takiego w przetworach. Może ta pani była w ogórku i babcia jej nie widziała… Uch… :(

    A zmieniając temat : ciecierzyca – mniam:) Aż mi się Twoja super akcja przyypomniała :)
    Miłego dnia Agatko!

  4. To ja mam chyba jakies niepisane szczescie, bo nigdy jeszcze robaczkow w brokule nie mialam. A gotujesz go caly czy pociety na rozyczki? Czy te robale siedza w tych szypulkach czy miedzy nimi? Zaczynam sie bac… ;)

    A salatka brzmi pysznie i zdrowo :)

    Pozdrawiam slonecznie! :*

  5. Grażynko szzerze to wole zjeśc te robaczki niż w ogóle o nich wiedzieć…;)

    Viridianko i jak tu być wegetarianinem ;)

    Szarlotek nigdy! na studiach też nie mogłam ich znieśc, choć się pojawiały na ćwiczeniach

    Aniu zalać robaka to ja lubię, ale w inny sposób ;P

    Majanko ja mam inną teorię, ale o tym później ;P

    Dziwnograj serie sera nie lubisz?

    Bea gotuję pocięty… ;p

  6. Bardzo fajna sałatka, lubię bardzo camembert. Ja też miałam przygodę z robaczkami. W przedzień Wigilii namoczyłam suszone grzyby, zbierane przez znajomego. Rano, 24 grudnia, musiałam całą zawartość garnka wylać bo na wierzchu pływała GRUBA warstwa małych białych, nieżywych larw :(

  7. Żółtego nie znoszę :P Pleśniowych też. Jedyny ser to biały, najlepiej w postaci twarożka ;)

    Po za tym mój brzuch jakoś średnio toleruje takie tłuste rzeczy. Po każdym zjedzeniu sera (nawet plasterka) czuję jakby w moim brzuchu przelewał się wodospad Niagara.

  8. Przeżywasz przygody jak na jakimś safari :)) dzika zwierzyna rzuca sie na Ciebie nawet wprost ze słoika z ogórkami :))) Dżdżownicy wspólczuje bo dla niej to smutny koniec a Ty mam nadzieję pokonasz traumę zgodnie z sugestią, źe najlepiej tego robaka zalać…
    :)

  9. I kubki smakowe i psychika i brzuch ale to w sumie od nie dawna. Może brzuch wynika z psychiki? :) Kto go tam wie.
    Wiejski uwielbiam ;) i fetą czy mozarellą też nie pogardzę. I wszystkie białe – ricotty, twarożki itd.
    Tylko te żółte i pleśniowe mi nie podchodzą kompletnie

  10. O z brokulami tez mialam taka przygode, przynioslam sobie swiezutki z Maminej dzialki, umylam pod strumieniem wody, wlozylam do garnka, ugotowalam we wrzatku. Odlalam, posypalam serem, zjadlam cwiartke i zobaczylam, ze nie bylam jedyna konsumentka brokula. Obrzydzenie przeszlo po miesiacu. Ostroznosc pozosstala do dzis.

Dodaj komentarz