Ubiegły weekend to był dopiero weekend!
Nie dosyć, że w pięknym mieście Gdańsk, to jeszcze z większymi i mniejszymi osobistościami, tymi co robią Internety :)
Tak, Blog Forum Gdańsk to impreza, której się nie zapomina przez lata, a ogrom przeżyć nie pozwala usnąć wiele nocy przed i po całej imprezie.
Nawet sama podróż obfitowała w nowe znajomości, wrażenia i (chyba) smaczne przekąski, czyli ciasteczka i babeczki, które upiekłam :)
Organizacja była profesjonalna, ludzie wspaniali, a prelekcje tak ciekawe, że nie wiedziałam co wybrać, gdzie iść, kogo słuchać.
Oczywiście impreza integracyjna w zamkniętym lokalu i z grającym dla nas Smolikiem była bardzoooo udana i pomimo, że było głośno, na after party w hotelowej recepcji wylądowaliśmy dopiero koło 1 w nocy.
Tutaj, publicznie chciałam złożyć niski ukłon w stronę tych co po obfitującej w różnorakie przeżycia, doznania i płyny nocy, dali radę wstać w niedzielę i jeszcze zagrać blogerski mecz. Nie no szacun ;)
Drodzy organizatorzy widać, że daliście z siebie wszystko. Dziękuję za zaproszenie.
Jedyny minus- obiad na PGE Arena- następnym razem ja gotuję ;)
Drodzy blogerzy dziękuję za rozmowę, nawet bardzo krótko.
Drogi Polski Busie dziękujemy za lodzika ;)
A żeby się nie rozpisywać to wrzucę kilka fotek (moich i podebranych od innych) oraz zachęcam do przeczytania relacji na innych blogach, o tu na ten przykład z FP Blog Forum Gdańsk :)
Znajdź samca na zdjęciu powyżej
Jeszcze przed kacem zasłuchana
Chłopaki potrafią się ustawić :)
trzeba mieć pamiątkę :)
Nasza wygrała! – Pieprz czy Wanilia
Się czekujemy przy Gołym Panie :))))
A jak ktoś chce oglądnąć smutny powrót do domu to proszę:
Przy okazji chciałam podziękować Samsung Polska za użyczenie mi smartfona Galaxy Note, dzięki któremu mogłam być z Wami i na bieżąco zdawać relację. Śmiano się ze mnie, że się uzależniłam i chyba trochę w tym prawdy jest! Tablet okazał się za duży, ale Galaxy Note jest dla mnie idealny.
Zakochałam się i nie chcę innego (no chyba, że SIII ;) ). Ja jestem mała, ale duże gadżety lubię.
A jeśli chcecie wiedzieć to ja Wam polecam, polecam i jeszcze raz polecam i nikt mi za to polecanie nie płacił ;)
Zdjęcia pochodzą z różnych stron :)
sympatyczna relacja. A do jednego na pewno się zgadzam – o catering należało poprosić kulinarki, bo jedzenie było średnie ;)
dokładnie, ja pierwszego dnia nie zjadłam nic- ratowałam się wieczorem kebabem, a drugiego pojechałam do centrum na obiad ;)
super relacja!
a dziękuję :)
było rewelacyjnie, prawda?
za rok powtórka!
o tak, oby nas tylko chcieli ;)
ciasteczka dla Voyagerówa, a dla domowników to ledwo na spróbowanie :-(
jutro będą :)
Bardzo dynamiczna relacja – fajnie było się zobaczyć :)
oj fajnie fajnie :)
DZięki za relację..Chcialam tam być i dzięki Tobie byłam..
cieszę sie, że choć trochę przybliżyłam Ci imprezę :)
Część z Czubaszek mi się podobała – w internetach oglądałam :)
I oczywiście gratulujemy Gosi :)
szkoda że cię nie było :( w nocy tak smutno bez ciebie… ;)
heheh ;)